Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro mar 29, 2017 13:29 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Kupiłam taką: Indyk, przepiórka i olej z łososia. Wczoraj koty dostały pierwszą puszkę. Ale moje koty nie mają stwierdzonych problemów z nerkami.
"Akceptacja śmierci i protest przeciw niej: dwie nieusuwalne strony naszego życia." (L.Kołakowski)

fili

 
Posty: 3143
Od: Pon paź 10, 2005 10:14
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro mar 29, 2017 14:37 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mój kocur (13,5 roku) ma ostatnio pewne problemy ze zdrowiem - prawdopodobnie zakażenie pasożytem, jednakże na wstępnych etapach diagnozy podejrzewałam problemy z układem moczowym i wykonałam badania moczu oraz krwi. Mocz wyszedł ok, z tym że rozrzedzony, ze sladowymi ilościami białka. Morfologia cała w normie. Biochemia - kreatyniny leciutko powyżej normy (2,1 mg/dl) i mocznik też podwyższony (79 mg/dl). Weterynarz powiedział że to nic takiego i że można ewentualnie zmienić karmę na mniej białkową. Jak zainteresowałam się tematem to wyszło, że i tak dostają karmę o relatywnie niskiej zawartości białka (6%, kiedy inne mają po 8-12%). Zastanawiam się czy wykonywać jakieś inne badania, zmieniać karmę na specjalistyczna (i pewnie bardzo droga) czy jakie dalsze kroki podejmować, zanim sprawa się rozwinie w złym kierunku. Będę wdzięczna za wskazówki!

Madison_square

 
Posty: 7
Od: Śro mar 29, 2017 14:28

Post » Pt mar 31, 2017 9:58 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Mocz rozrzedzony nie jest ok (chyba, że po solidnej kroplówce)!!!!
Ze śladami białka też nie.
Wklej wszystkie wyniki. I może raczej rozejrzyj się za innym wetem, bo te o nerkach chyba wie niewiele
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt mar 31, 2017 20:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Poniżej foto badań:

http://i.imgur.com/K1VrCbP.jpg
http://i.imgur.com/YLqXsyo.jpg

Jakie poradzilibyście dalsze kroki? Może macie jakiegoś weta do polecenia z wwy-zachod?

Dodam, że podejrzewam u kocurka zakażenie pasożytnicze. Zbieram właśnie "materiał" do badań kału więc pewnie więcej będę wiedziała w przyszłym tygodniu. Może to ewentualnie pasozyty moglyby mieć wpływ na takie a nie inne wyniki?

Madison_square

 
Posty: 7
Od: Śro mar 29, 2017 14:28

Post » Pt mar 31, 2017 23:13 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jeśli nawet ma pasożyty, to wyniki pogorszyły się nie od nich raczej.

Wyniki nerkowe z krwi nie są zbyt wysoko przekroczone, mieszczą się np. w normach amerykańskich, ale mocz jest wyraźnie rozrzedzony, i to przy obecności leukocytów i innych elementów zwiększających zazwyczaj ciężar moczu.
Wydaje się, że kot ma stan zapalny dróg moczowych, w tym chyba nerek. Ja bym zrobiła badanie moczu z posiewem i zastosowała antybiotyk, który z niego wyjdzie jako działający na bakterie. To wydaje się dość pilne.
Za niedługo zrobiłabym ponowne badania krwi, w tym na poziom fosforu i wapnia. Jeśli będzie zbyt wysoki fosfór, można kotu podawać do karmy wyłapywacz fosforu. Istnieje związek miedzy zbyt wysokimi wynikami: fosfor-> mocznik->kreatynina

Do karm niskobiałkowych bym się jeszcze nie rwała, ale jeśli kot dostaje karmę suchą, to spróbowałabym przejść na mokrą.I obejrzałabym wnętrze pysia, szwankujące nerki często pociągają za sobą problemy z dziąsłami i językiem (nadżerki itp.)

Jest też możliwe, że Wasze badania były robione paskami, a to daje niedokładne wyniki (Wasze wydają się właśnie takie "przybliżone". Dokładniejsze są badania refraktometrem.

Uwaga: zanim nie wyjaśnisz sprawy nerek nie truj prewencyjnie "robaków" w kocie, których może w nim nawet nie ma. Leki na pasożyty to w końcu też trucizna, a tej osłabione nerki mogą nie dać rady.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob kwi 01, 2017 7:20 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Dziękuję bardzo za merytoryczną odpowiedź. Wszystkie podpowiedzi są dla mnie bardzo cenne. Zrobię ponowne badanie moczu. Kot raczej nie ma problemu z siusianiem, nie wygląda, żeby coś go bolało, ale oddaje mocz często (dużo częściej niż moja druga kotka) i bardzo dużo (nie wiem jaką miała pojemność próbka na mocz, która dostałam od weta, ale weta zdziwiło, że przyniosłam ją pełną, a ja jeszcze z niej odlewałam).

Co do pasożytów- sprawa jest raczej pilna. U kocurka pod koniec oddawania kału pojawiają się "śluzowe ślady" z obecnością krwi. Oddawania kału jest przez to wydłużone i kot wyraźnie się męczy z tą "ostatnią partią". Z opisów na forum podobnych objawów podejrzewam zakażenie lambią - mam nadzieję, że nic poważniejszego się w tych jelitach nie dzieje.

Madison_square

 
Posty: 7
Od: Śro mar 29, 2017 14:28

Post » Sob kwi 01, 2017 22:14 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Lamblia nie jest pasożytem wymagającym pilnego trucia, wszyscy ja mamy w mniejszej lub większej ilości :twisted: Leki stosuje się, gdy organizm nie daje rady utrzymać równowagi. Cytuję: jeśli nie ma bezwzględnych wskazań, lambliozy się nie leczy.

http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/c ... 33533.html
Naprawdę, nawet jeśli wam wyjdzie to nie bierz się za trucie bez zastanowienia, zanim ustalisz stan kota
Uszkadzanie nerek to droga w jedną stronę
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie kwi 02, 2017 10:50 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

zobaczymy co pokażą badania. szczerze mówiąc, cokolwiek się dzieje teraz z kotem - z jego jelitami - problem ten muszę równie pilnie wyeliminować, bo nie nadążam z praniem pościeli, gdzie zostawia ślady krwi i wymiotuje... poza tym wyraźnie się męczy przy tym oddawaniu kału.

Będę dziś/jutro jechać do mojego weterynarza (czekam na ostatnią "próbkę" :)), odbiorę też zestaw żwirku do badania moczu. Już wiem, że wetka mi powie, że nie ma możliwości, żeby był stan zapalny, skoro krew (leukocyty) jest ok - sama zresztą się zaczęłam nad tą kwestią zastanawiać? Czy możliwe jest, żeby miał stan zapalny nerek/układu moczowego, a krwinki były ok?

No i jeszcze kwestia USG. Moja wet polecała mi, żebym zrobiła USG dróg moczowych kota, i zastanawiam się, czy to wykonywać, czy najpierw zrobić ten posiew z moczu? Niestety, ale do polecanych mi lekarzy do wykonania USG bardzo ciężko się dostać...
Ponownie - bardzo dziękuję za uwagi. Wszystkie te informacje są dla mnie bardzo cenne, bo oba moje koty były póki co - odpukać - zupełnie zdrowe.


EDIT:
Chciałam tylko dać znać, że na USG rzeczywiście wyszło przewlekłe zapalenie ściany pęcherza. Czekamy na wyniki posiewu z moczu i rozpoczynamy antybiotykoterapię. Jeszcze raz dziękuję za cenne rady, bez mojego uporu pewnie kupiłabym karmę "urine" za 100 zł za worek i żyła dalej w nieświadomości, jak bardzo mój kocurek musi cierpieć.

Madison_square

 
Posty: 7
Od: Śro mar 29, 2017 14:28

Post » Pt kwi 07, 2017 12:33 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Jeden z moich kotów miał od dłuższego czasu kreatyninę w okolicach 2, raz trochę powyżej, raz poniżej, dlatego co jakiś czas robię kontrolne badania. W ubiegłym tygodniu krea dość mocno skoczyła, dlatego wczoraj miał robione usg. Nie wykazało zmian w nerkach i innych narządach, struktura nerek prawidłowa. Kreatynina jednak jeszcze wzrosła. Wyniki badań są następujące (plus oznacza przekroczenie normy, minus - że jest poniżej):

Erytrocyty 8,91
Leukocyty 5,0 (-)
Hemoglobina 14,0
Hematokryt 32,7

Kreatynina 2,46 (wczoraj 2,75) (+)
Mocznik 64,9
Glukoza 89
GPT 76

Fosfor 4,06
Wapń 9,24
Sód 180 (+)
Magnez 1,01 (-)
Potas 5,56
Chlorki 100,7

Będę polowała na siuśki, wet zalecił też kroplówki i kontrolę po Świętach.
Ktoś może podpowiedzieć, co jeszcze zrobić?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob kwi 08, 2017 8:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Czy ktoś może coś doradzić?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob kwi 08, 2017 12:25 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

W wytwarzaniu kreatyniny swoją rolę odgrywa też wątroba. Parametry wątrobowe w porządku? Sprawdziłabym też tarczycowe, znam przypadek lekko ale stale podwyższonej kreatyniny u kota z nadczynnością tarczycy i rozchwianą wątrobą.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob kwi 08, 2017 12:48 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Wątroba ok. A ta podwyższona kreatynina od tarczycy, to jaki był poziom? Bo u nas teraz 2,75, więc niby nie bardzo dużo, ale prawie 1 powyżej normy.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob kwi 08, 2017 13:45 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

W USA norma kreatyniny jest 2,4, Więc 2,75 to nie tak znów wysoko za wysoko. Ten tarczycowiec też miewał podobne poziomy, nie pamiętam dokładnie, bo to nie mój zwierz. Co ciekawe, właśnie skoki kreatyniny miały i mają miejsce: raz powyżej, raz w normie
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob kwi 08, 2017 15:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

To tak jak u nas, tylko wcześniej to były okolice 2.
Po Świętach znów pojedziemy do weta, więc sprawdzimy. Dzięki.
A te pozostałe parametry z badań, które odbiegają od normy, o czym mogą świadczyć?
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob kwi 08, 2017 18:09 Re: Kot nerkowy dla początkujących: wydanie 2, najnowsze

Podwyższony sód:
Hipermatremia (nadmiar sodu) - przyczyny

Do hipernatremii może dojść w wyniku utraty czystej wody przez organizm, m.in. w przebiegu gorączki, biegunki, wymiotów i hiperglikemii, a także w stanach wzmożonego katabolizmu i nadczynności tarczyc. Do utraty wody może dojść również w wyniku obecności w organizmie mannitolu czy mocznika, które zwiększają tzw. diurezę osmotyczną (wydalanie dużych ilości moczu).

Hipernatremia może być związana także z niedoborem wazopresyny - hormonu produkowanego przez podwzgórze (część ośrodkowego układu nerwowego). Odpowiada on za prawidłową gospodarkę wodną organizmu, tzn. zatrzymuje wodę i sód w ustroju, dzięki czemu poziom nawodnienia organizmu jest prawidłowy.

Jednak najczęstszą przyczyną nadmiaru sodu w organizmie są błędy dietetyczne - spożywanie żywności bogatej w produkty zawierające znaczną ilość soli (wędliny, wędzone ryby i mięsa, żółte sery, czipsy, słone orzeszki, paluszki, zupy w proszku, dania instant z glutaminianem sodu) i niedostateczne przyjmowaniem płynów, co dotyczy szczególnie małych dzieci, osób starszych, nieprzytomnych.

Hipernatremia może rozwinąć się również w przebiegu moczówki prostej i polekowej (m.in. waptany, sole litu). Przyczynami nadmiaru sodu w organizmie mogą być także defekty w zagęszczaniu moczu (przewlekłe cewkowo-śródmiąższowe zapalenie nerek, dieta ubogobiałkowa)

Hipernatremia może być także wynikiem nadmiernej podaży hipertonicznych roztworów NaCl, wodorowęglanu sodowego czy mineralokortykoidów (do tego typu hipernatremii dochodzi najczęściej w warunkach szpitalnych).


http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/u ... 37470.html

Ważną grupą przyczyn prowadzących do hipomagnezemii są patologie związane ze zwiększonym wydalaniem magnezu z organizmu, np. przewlekłe biegunki, nadużywanie substancji przeczyszczających, wymioty, przewlekła choroba nerek, wielomocz.
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16113
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości