» Śro mar 04, 2015 8:23
Re: Wątek cukrzycowy IX
Witam wszystkich i chce prosic o pomoc dla mojego psa z cukrami.
Wszystko zaczelo sie po babeszjozie(mimo ze byla zakrapiana regularnie to zlapala to dziadostwo) najesieni ubieglego roku. Najpierw ratowalismy nerki i watrobe i kiedy udalo sie,ale w styczniu po odrobaczaniu i sterylizacji zacza sie horror. Watroba prawie padla,wyniki poszy w gore nawet o 5 razy,a cukier to hustawka od300 do hi.
Obecnie watrobe udalo mi sie wyprowadzic na prosta( choc caly czas jestesmy na lekach) ale cukrzyca to jest wielka zagadka. Najpierw podawalam Canisulin,ale to nic nie dawalo cukry swirowaly. Po przeczytanu waszego watku zaczelam podawac Lantusa, ale mam wrazenie ze dalej cos jest nie tak bo ciagle cukry sa na poziomie miedzy 300 a 400 mimo podawania 12,5 j. A psica wazy obecnie 25,5 kilo. Oczywiscie dietujemy sie czyli karmimy sie bezzbozowo. Wszystko jest mierzone i wazone ale nic to nie daje bo mimo stalych porcji i nawet tylko jednej karmy cukry sa od sasa do lasa. Ja juz jestem glupia i mozg mi sie lasujue jak probuje to jakos poukladac na logike. Dodam ze moja pai wet ma drugiego psa z cukrzyca pod opieka ale tamten ladnie jedzie na canisulinie, a moj to wielka zagadka. Prosze moze jestescie w stanie mi cos podpowiedziec jak mam pomoc mojej psienie.