Witajcie,
Potrzebujemy porady. Mamy dwa kotki - starszy 12 lat Dzióbek i młodszy 9 lat Danio.
Młodszy jest nerkowcem, a u starszego tydzień temu została zdiagnozowana cukrzyca. Jesteśmy po lekturze forum (czekamy od tygodnia na aktywację konta na kotycukrzycowe) i powoli przyzwyczajamy się do sytuacji.
Dotychczas radziliśmy sobie z karmieniem obu kotków, ale teraz po rozpoczęciu leczenia insuliną (Lantus, 0,75 jednostki) Dzióbka zastanawiamy się jak rozwiązać
problem zostawiania karmy dla obu w ciągu dnia gdy będziemy w pracy. Danio dotychczas był karmiony karmą suchą dla nerkowców, a Dzióbek karmami i suchą i mokrą dla kastratów albo wybrednych kotków. Teraz przyzwyczajamy go do karm mokrych odpowiednich dla cukrzyków. Nie jest to proste, bo jest wybredny np. nie dotknie Animondy integra, ale lubi Sheba clasic i Shiny cat.
Może ktoś ma już doświadczenia i chciałby się nimi podzielić jak poradzić sobie z takim problemem.