Wątek cukrzycowy IX

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Pt sty 06, 2017 8:53 Re: Wątek cukrzycowy IX

Czasem jest tez pewnie tak, że nijak nie da się siebie/kogoś w ciągu dnia zaprząc do pomiarów cukru i karmienia. Trzeba coś sobie wypracować - jakiś sposób. Jeśli już się wie jak się kotku cukier podnosi/opada - jest łatwiej. Gdy jakoś unormowany to chyba można co te 12 godzin mierzyć i ew.wg wskazań podawać insulinę [akurat podawanie insuliny jak już się wiej jak , to najmniejszy problem].
Może w wolny dzień zrobić krzywą cukrzycową, iść z tym do dobrego weta, ustalić dietę?
IWG - nie piszesz z jakiego miasta jesteś; może są w pobliżu ludzie, którzy mogliby pomoc w ciągu dnia np.?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22999
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 06, 2017 20:11 Re: Wątek cukrzycowy IX

Inez już jestem na kotach cukrzycowych, udało się. tu, na miau nie moge wysyłać PW, jestem chyba za świeża dlatego przepraszam za odpowiedź tu w wątku ale nie miałam innej możliwości.....

IWG

 
Posty: 5
Od: Śro sty 04, 2017 23:48

Post » Pt sty 06, 2017 20:22 Re: Wątek cukrzycowy IX

IWG, jeśli możesz to wypełnij raz jeszcze formularz aktywacyjny. Jestem na forum kotów cukrzycowych, więc szybko aktywuje konto. Jak już wspomniałam w PW mamy problem z wysyłaniem powiadomień mailowych.
Wszelkie problemy z aktywacją nowego bądź deaktywowanego konta lub inne prosimy kierować tutaj :arrow: koty.cukrzycowe@onet.eu :)
Aktualny adres forum to http://www.kotycukrzycowe.pl
ADRES NIEAKTYWNY http://www.kotycukrzycowe.fora.pl/ - prosimy się nie logować/prosić o aktywację

Inez87

Avatar użytkownika
 
Posty: 79
Od: Wto cze 11, 2013 13:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 06, 2017 22:58 Re: Wątek cukrzycowy IX

Inez87 pisze:IWG, jeśli możesz to wypełnij raz jeszcze formularz aktywacyjny. Jestem na forum kotów cukrzycowych, więc szybko aktywuje konto. Jak już wspomniałam w PW mamy problem z wysyłaniem powiadomień mailowych.

Moje konto jest już aktywne. Przeczytałam poradnik.... I mam metlik w glowie....

IWG

 
Posty: 5
Od: Śro sty 04, 2017 23:48

Post » Pt sty 06, 2017 23:08 Re: Wątek cukrzycowy IX

IWG pisze:
Inez87 pisze:IWG, jeśli możesz to wypełnij raz jeszcze formularz aktywacyjny. Jestem na forum kotów cukrzycowych, więc szybko aktywuje konto. Jak już wspomniałam w PW mamy problem z wysyłaniem powiadomień mailowych.

Moje konto jest już aktywne. Przeczytałam poradnik.... I mam metlik w glowie....


A jednak nie jest aktywne, wysłałam maila w tej sprawie na podany w Twoim podpisie....
Będę wdzięczna za pomoc

IWG

 
Posty: 5
Od: Śro sty 04, 2017 23:48

Post » Sob sty 07, 2017 10:06 Re: Wątek cukrzycowy IX

Problem z kontem IWG jest naprawiony :). Przypominam, że nowy adres forum to http://www.kotycukrzycowe.pl
Wszelkie problemy z aktywacją nowego bądź deaktywowanego konta lub inne prosimy kierować tutaj :arrow: koty.cukrzycowe@onet.eu :)
Aktualny adres forum to http://www.kotycukrzycowe.pl
ADRES NIEAKTYWNY http://www.kotycukrzycowe.fora.pl/ - prosimy się nie logować/prosić o aktywację

Inez87

Avatar użytkownika
 
Posty: 79
Od: Wto cze 11, 2013 13:51
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 19, 2017 13:51 Re: Wątek cukrzycowy IX

Witam serdecznie,
wczoraj u naszego Morfeusza (kotek, kastrat, 12 lat w maju) zdiagnozowano cukrzycę, stan zapalny trzustki. Zaczynam dopiero szukać jakichkolwiek informacji. Próbowałam się zarejestrować na forum http://www.kotycukrzycowe.pl - czekam na maila potwierdzającego. Jesteśmy z Wrocławia, czy znajdziemy u nas jakiegoś weterynarza, który specjalizuje się w cukrzycy?

MorfeuszTyrysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 10
Od: Czw sty 19, 2017 13:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 19, 2017 15:51 Re: Wątek cukrzycowy IX

http://www.weterynarz-muchobor.pl/
Tu chodzę. Też z polecenia forumowiczki z kotem cukrzycowy, z Wro. Młodzi, otwarci lekarze, bez problemu akceptują insulinę ludzką, można o diecie rozmawiać itd. Nie wiem gdzie mieszkasz, ja mam dość daleko, ale można się umówić i potem nie czekać godzinami.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22999
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 20, 2017 8:57 Re: Wątek cukrzycowy IX

MorfeuszTyrysia pisze:Witam serdecznie,
wczoraj u naszego Morfeusza (kotek, kastrat, 12 lat w maju) zdiagnozowano cukrzycę, stan zapalny trzustki. Zaczynam dopiero szukać jakichkolwiek informacji. Próbowałam się zarejestrować na forum http://www.kotycukrzycowe.pl - czekam na maila potwierdzającego. Jesteśmy z Wrocławia, czy znajdziemy u nas jakiegoś weterynarza, który specjalizuje się w cukrzycy?


Nie wiem czy maile już chodzą ale konto jest aktywne :)

Wiśniak

 
Posty: 53
Od: Nie lis 20, 2011 15:16

Post » Pt sty 20, 2017 14:33 Re: Wątek cukrzycowy IX

morelowa pisze:http://www.weterynarz-muchobor.pl/
Tu chodzę. Też z polecenia forumowiczki z kotem cukrzycowy, z Wro. Młodzi, otwarci lekarze, bez problemu akceptują insulinę ludzką, można o diecie rozmawiać itd. Nie wiem gdzie mieszkasz, ja mam dość daleko, ale można się umówić i potem nie czekać godzinami.


Dziękuję Ci bardzo :) My od malucha leczymy się u dr Molendy, ale cukrzyca nas "zastała" w ekovecie na Metalowców. Mają otwarte do późna, a we wtorek wylądowaliśmy tam ok. 21.00, bo Morfi nie mógł zrobić siusiu. No i tak jeździmy teraz tam dwa razy dziennie, bo ma zapalenie trzustki i tę cukrzycę. Więc jeździmy na kroplówki i na zastrzyki. Dzisiaj mamy podać w domu. Czy ktoś z Was podzieli się opinią o ekovecie?

MorfeuszTyrysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 10
Od: Czw sty 19, 2017 13:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 20, 2017 19:02 Re: Wątek cukrzycowy IX

Kochani, jestem z Wami od siedmiu lat, ale milcząco, bez rejestracji. Miau.pl był mi wiele razy pomocą we wpadkach cukrzycowych mojego kota. Kotlet ma 14 lat, jest rudy, śliczny, ma delikatny charakter ... Kotlet jest przede wszystkim moim Przyjacielem od swojej maleńkości. Zawsze mnie żegnał, kiedy wychodziłam do pracy, witał wieczorem, kiedy wracałam do domu. Cukrzycę zdiagnozowano u niego w styczniu 2010 roku, zatem pól swojego życia przeżył jako cukiereczek. Poziom glukozy udało się nam - mnie i wetowi z kilkoma wpadkami skutecznie kontrolować, przy dużym dla mnie wsparciu Użytkowników tego forum, za co z całego serca Wam DZIĘKUJĘ!
Kotlet zawsze był duży, bo 7-kilowy, lubił zjeść, w swoim kocim życiu zjadł na pewno jedną krowę :) uwielbiał wołowinkę. Pod koniec grudnia stracił apetyt. USG zrobione w piątek tydzień temu wyrokuje o nowotworze trzustki. Biopsja cienkoigłowa tego nie potwierdza /niezrozumiały jest dla mnie bełkot patomorfologa, ale przecież ja nie muszę tego rozumieć/. Intensywne leczenie w kierunku zapalenia trzustki /antybiotyki, kroplówki 3 x dziennie, leki p.bólowe - mam szpital w domu, z kroplówką zawieszoną na lamie sufitowej/ nie przynoszą oczekiwanej poprawy i to rokuje b.źle. Dziś wet pobrał krew na badania, by ocenić parametry wskazujące na nowotwór.
Wiem, że mój Kotlet wkrótce pójdzie na Tęczowy Most, znamy się jak łyse konie.

Dziękuję, że mogłam przez wiele lat korzystać z Waszych doświadczeń i rad.

pestka9

 
Posty: 4
Od: Pt sty 20, 2017 16:53

Post » Pt sty 20, 2017 19:31 Re: Wątek cukrzycowy IX

MorfeuszTyrysia - Doran to bardzo oblegana ponoć lecznica :mrgreen: , ale skoro leczycie się tam od dziecka, to nie warto zmieniać - ponoć jest super. Przymierzałam się do Doranu, ale nie mają usg i tp. , a dla nas to konieczność - ciąganie kota tu i tam byłoby bez sensu. Ekovetu nie znam.
Jesteś już na 'kotycukrzycowe'? Wasza sprawa bardziej skomplikowana przez to zapalenie trzustki, ale myślę, że na tym forum znajdziecie rady.

Pestka ... Jeszcze kotełek nie wszedł na most. Póki daje radę, a przede wszystkim nie boli.. albo można ból opanować całkiem..
Jeśli nie można - rak trzustki to straszna sprawa. Oby nie cierpiał.
Przykro mi :(
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22999
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sty 22, 2017 22:43 Re: Wątek cukrzycowy IX

morelowa pisze:MorfeuszTyrysia - Doran to bardzo oblegana ponoć lecznica :mrgreen: , ale skoro leczycie się tam od dziecka, to nie warto zmieniać - ponoć jest super. Przymierzałam się do Doranu, ale nie mają usg i tp. , a dla nas to konieczność - ciąganie kota tu i tam byłoby bez sensu. Ekovetu nie znam.
Jesteś już na 'kotycukrzycowe'? Wasza sprawa bardziej skomplikowana przez to zapalenie trzustki, ale myślę, że na tym forum znajdziecie rady.
(


Nie zamierzamy zmieniać, bo dr Michał Molenda uratował naszą Tygrysię, miała nowotwór sutka, w 2014 r. półtora listwy jej wycięto, stan był różny, czasem już na granicy... dr Molenda ją uratował, zresztą zawsze trafnie diagnozował rozmaite różności u naszych futer. Tyle, że potrzebujemy teraz usg jamy brzusznej Morfusia, ale jutro jesteśmy umówieniu na Klinikach we Wrocławiu (za radę dr Molendy). Przy okazji umówiliśmy Tygrysię, kontrolnie, czy jej tam się nic w brzuszku nie dzieje. Ale Morfi nas martwi okrutnie.... on jest bardzo wrażliwym kotkiem, a w Doranie czeka się nieraz i po 3 godziny. I o ile do tej pory nam to nie przeszkadzało, to teraz z uwagi na ten stres, który powoduje podwyższenie gluzkozy.... sama nie wiem....
Dzisiaj drugi raz w życiu zrobiłam zastrzyk, antybiotyk na tę trzustkę... i drugi raz w życiu podałam kroplówkę.... udało się, ale ile stresu... boję się jak z tą insuliną będzie. Kupiliśmy Feliway, żeby Morfunia trochę zrelaksować przy takich czynnościach, ale na ile to pomoże? Wczoraj w gabinecie pomogło. Był spokojny jak nigdy :) DO wtorku kroplówki, w środę kontrolne badanie moczu i krwi. Ciągle zaklinam rzeczywistość i wierzę, że glukozy nie będzie w moczu, we krwi będzie norma, fruktozamina, czy jak tak, też w normie..... takie marzenia :)
No nic, lecę czytać cukrzycowe, bo niedługo ta insulina już wejdzie....

A przy okazji: ta trzustka i cukrzyca wyszła przy okazji stanu zapalnego pęcherza. Szczęście w nieszczęściu. I pewnie męczył się od dawna z bólem brzuszka, bo brzuszek ma łysy... wylizany. A pogorszyło się po przeprowadzce, zmiana.... stres..... Przy takich zmianach warto szczególnie obserwować swoje futrzane szczęścia.....

MorfeuszTyrysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 10
Od: Czw sty 19, 2017 13:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 23, 2017 1:28 Re: Wątek cukrzycowy IX

Godzina 01.15 - Morfi siusia po całym domu... widać krew. O co chodzi?

MorfeuszTyrysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 10
Od: Czw sty 19, 2017 13:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon sty 23, 2017 8:50 Re: Wątek cukrzycowy IX

Mam nadzieję, że jesteście już u weta?
Może być pęcherz - piasek, kamienie, może się zatkać.
Tak zareagowała Morela po stresie, po adopcji Migdała. Skończyło się operacją i otwieraniem pęcherza, co oczywiście nie zawsze tak się musi odbyć. Ale były spore kamienie.
Bez usg się nie obędzie.
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 22999
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości