Problem z leczeniem SUK

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Czw lip 12, 2012 16:29 Re: Problem z leczeniem SUK

Możesz sie nie martwić o tyle, że to się zagoi. Ale mogą zostać łysinki, i będzie sie długo goiło.
Avilin jest bdb, przyspiesza gojenie.
Po domięśniowym, mógł kuleć...czasem sie źle zrobi. Ale nie ma zmian na skórze.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 16:34 Re: Problem z leczeniem SUK

Teraz dostaje synulox. Antybiotykogram wyszedł nie bardzo. Prawie na wszystko jest oporny. Wrażliwy tylko na Amikacynę ktora działa toksycznie na nerki. Jutro będę miała papier więc wkleję. Przy Synuloxie wyszło 11mm więc wet mówi, że trzeba dawać go dłużej aż może wszystkie bakterie zabije. Tylko podobno ten rodzaj gronkowca występuje tylko na skórze kota. Nie występuje w pęcherzu bo nie odpowiada mu środowisko. Czy to możliwe, żeby trzeci raz mocz zanieczyścił się przy pobieraniu?

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 16:36 Re: Problem z leczeniem SUK

Strupkami się nie przejmuj bo one się wygoją. Moja druga kicia miała po Baytrilu i prawie nie ma śladu. Jak zaczną odchodzić od skóry to delikatnie przycinaj obrzeża żeby kot nie zaczepiał rdzenia drapiąc się.
Z gronkowcem nie mam żadnych doświadczeń.
Czy mocz na posiew miał pobierany igłą z pęcherza?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 16:37 Re: Problem z leczeniem SUK

A mocz nie był pobierany przez nakłucie ?
Czy w antybiogramie wyszło, że on jest wrażliwy na Amoksycylinę? lub amoksycyline z kwasem klawualinowym? bo jeśli nie, to...:( możesz mu do śmierci dawać i nic nie pomoże.

To ciekawe, bo w tym pierwszym antybiogramie, kóry wkleiłaś, na amikacynę byl oporny...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 16:40 Re: Problem z leczeniem SUK

Wyszło, że jest oporny ale na 11mm działa. 22mm to tylko amikacyna była. a tej lekarz nie poda bo uszkadza nerki. w takiem razie wychodzi z badania ze nie ma czym leczyc mojego kota bo na wszystko inne jest oporny. wiec co teraz?
I nie, nie był mocz pobierany przez igłę. Dwa razy przez cewnik, raz normalnie jak sikał.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 16:42 Re: Problem z leczeniem SUK

Kazia pisze:A mocz nie był pobierany przez nakłucie ?
Czy w antybiogramie wyszło, że on jest wrażliwy na Amoksycylinę? lub amoksycyline z kwasem klawualinowym? bo jeśli nie, to...:( możesz mu do śmierci dawać i nic nie pomoże.

To ciekawe, bo w tym pierwszym antybiogramie, kóry wkleiłaś, na amikacynę byl oporny...

No tak, ale pierwszy był robiony w ludzkim labie. Kolejne dwa już w zwierzęcym. Myślisz, że się pomylili?

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 16:43 Re: Problem z leczeniem SUK

JolaJ pisze:Strupkami się nie przejmuj bo one się wygoją. Moja druga kicia miała po Baytrilu i prawie nie ma śladu. Jak zaczną odchodzić od skóry to delikatnie przycinaj obrzeża żeby kot nie zaczepiał rdzenia drapiąc się.
Z gronkowcem nie mam żadnych doświadczeń.
Czy mocz na posiew miał pobierany igłą z pęcherza?

Ale to nie są strupki tylko taka czerwona jakby rana. Nie wiem jak opisać to co tam jest...Taki kawałek skóry zaczerwieniony...

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 16:45 Re: Problem z leczeniem SUK

Co się dzieje w sytuacji gdy antybiotykogram wykazuje, że bakteria jest oporna na wszystkie możliwe antybiotyki?

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 16:46 Re: Problem z leczeniem SUK

Według mnie to wyrzucone pieniądze. Posiew ma wtedy sens gdy lekarz pobiera prosto z pęcherza, tak mi tłumaczono. Kot wcale tego nie czuje, chociaż bałam się bardzo. Oj kochana, chyba jednak musisz rozejrzeć się za innym wetem.

Najpierw jest ranka a potam strupek będzie, tym się nie przejmuj.
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 16:48 Re: Problem z leczeniem SUK

No tak, strup dopiero się zrobi (jeśli to po Baytrilu jest)

Dlaczego nie bierzesz od weta od razu wyników do ręki? albo nie prosisz, zeby Ci przysłał mailem?
W poprzednim badaniu był wrażliwy na Metacyklinę.
Pytalam, czy ktos wie, czy kotom się Metacyclinę podaje ?

Nie wiem, co się dzieje...na razie nie myśl o tym i miejmy nadzieję, że jednak na coś jest wrażliwy.
A dlaczego nie byl pobierany mocz igłą z pęcherza ? wtedy nie byłoby wątpliwości, skąd sie wziąl gronkowiec.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 16:53 Re: Problem z leczeniem SUK

Nie wiem dlaczego. Nie mam takiej wiedzy jak wy. Jutro jadę po wynik więc od razu wkleję. Oni też dziś nie mieli, to były info przez telefon z labu.
https://picasaweb.google.com/1155504920 ... jpONmZH5Og
Uaktualniłam listę wyników badań. Drugi posiew i najnowszy wynik moczu. Zerknijcie proszę.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 16:56 Re: Problem z leczeniem SUK

Nie mogę nic odczytać z tego antybiogramu...strasznie niewyraźny jest :(
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 12, 2012 16:56 Re: Problem z leczeniem SUK

JolaJ pisze:Według mnie to wyrzucone pieniądze. Posiew ma wtedy sens gdy lekarz pobiera prosto z pęcherza, tak mi tłumaczono. Kot wcale tego nie czuje, chociaż bałam się bardzo. Oj kochana, chyba jednak musisz rozejrzeć się za innym wetem.

Najpierw jest ranka a potam strupek będzie, tym się nie przejmuj.

No jak nie czuje? Wbijanej igły nie czuje? I nie ma tu lepszych wetów. Ta klinika jest polecana na tym forum. A mnie już nie stać na konsultacje i leczenie w Poznaniu czy Wrocławiu, choć wiem, że jest tam jakaś klinika urologiczna. Przez jeden miesiąc leczenia na miejscu poszło dwa tysiaki. Poważnie. Wiem, że jeśli chodzi o zdrowie naszych ulubieńców kasa nie jest ważna, no ale skadś ją trzeba brać prawda? A mnie się ona właśnie kończy.

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 16:58 Re: Problem z leczeniem SUK

Kazia pisze:Nie mogę nic odczytać z tego antybiogramu...strasznie niewyraźny jest :(

Jest bardzo wyraźny. U góry jest lupka, Trzeba na nią kliknąć i powiększyć obrazek. Bo to program do edycji zdjęć. Tylko takim umiem się posługiwać:)

patikot5

 
Posty: 59
Od: Śro cze 13, 2012 8:33
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Czw lip 12, 2012 17:04 Re: Problem z leczeniem SUK

patikot5 pisze:
Kazia pisze:Nie mogę nic odczytać z tego antybiogramu...strasznie niewyraźny jest :(

Jest bardzo wyraźny. U góry jest lupka, Trzeba na nią kliknąć i powiększyć obrazek. Bo to program do edycji zdjęć. Tylko takim umiem się posługiwać:)

To bylo od razu to powiedzieć...:) ja z kolei gapa jestem :)
Rzeczywiście tylko amikacyna tu jest...hm...napisz pw do Beliowen, i do Blue.
Zapytaj, co myślą.
Pomyśl, czy nie napisać do dr Neski w Konstancinie...taka mailowa konsultacja kosztuje 50 zł...ale to specjalistka od ukladu moczowego.
Bo to wszystko kiepsko wygląda.

No zaraz...ale teraz w tym drugim posiweie jest inny gronkowiec...nie złocisty...

Dopatrzylam się, że cw jest dość wysoki...1,035...Twój kot jest niedopojony.
Ostatnio edytowano Czw lip 12, 2012 17:08 przez Kazia, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Kazia

 
Posty: 13727
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 106 gości