Moderator: Moderatorzy
anula790820 pisze:Niestety, pierwszej nocy kocurka w nowym miejscu do szczesliwych zaliczyc nie mozna
Chlopak plakal cala noc dobijajac sie do okna
Dzis wyjezdzam na kilka dni, jak wroce, bedziemy sie dalej zastanawiac co z nim robic, jesli nie bedzie w stanie zaakceptowac nowego miejsca.
Mowilam Ali, ze jesli beda z nim duze problemy, to niech zawiezie go do Sabiny, dostanie swoja klatke i moze bedzie czul sie w niej bezpiecznie. Koty Ali nie zapalaly do niego sympatia na poczatku i chyba vice versa.
Wszystko sie moze jeszcze jakos ulozy i trzymam za to kciuki. Strasznie to przezywam i chyba moj wyjazd do udanych nie bedzie zaliczony
casica pisze:anula790820 pisze:Niestety, pierwszej nocy kocurka w nowym miejscu do szczesliwych zaliczyc nie mozna
Chlopak plakal cala noc dobijajac sie do okna
Dzis wyjezdzam na kilka dni, jak wroce, bedziemy sie dalej zastanawiac co z nim robic, jesli nie bedzie w stanie zaakceptowac nowego miejsca.
Mowilam Ali, ze jesli beda z nim duze problemy, to niech zawiezie go do Sabiny, dostanie swoja klatke i moze bedzie czul sie w niej bezpiecznie. Koty Ali nie zapalaly do niego sympatia na poczatku i chyba vice versa.
Wszystko sie moze jeszcze jakos ulozy i trzymam za to kciuki. Strasznie to przezywam i chyba moj wyjazd do udanych nie bedzie zaliczony
Zrobiłaś co mogłaś. Kot musi być szczęśliwym kotem, to najważniejsze, nawet jęsli będzie krócej żył.
Czasem trudno to zaakceptować, ale lepiej się z tym pogodzić.
W ewentualnej klatce też trzeba go obserwować bo to nie musi być dobre wyjście. A stres może go dobić.
anula790820 pisze:Bylam wczoraj w odwiedzinach u kocurka i zanioslam karme dla nerkowcow.
Troche w ostatnich dniach szwankowal z jedzeniem, ale generalnie miewa sie calkiem dobrze. Jest dosc wyluzowany, czuje sie juz jak u siebie i nic nie robi sobie z wiecznie syczacej rezydentki
Z Gizmem natomiast jest w dosc dobrych stosunkach.
Nie znaczy terenu i nie posikuje poza kuweta, takze mam nadzieje, ze mu juz tak zostanie.
Podczas kolejnej wizyty postaram sie mu zrobic fotki jakies. Bede probowala znalezc mu jakis staly dom.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bubuś8435, Google [Bot] i 35 gości