casica pisze:Yagutka pisze:Jak często nerkowiec może jeść śmietanę? Albo mleko? Ani po jednym, ani po drugim nie ma żadnych problemów kuwetowych, od czasu do czasu mu podaję, ale właśnie się zastanawiam, jak często można.
Jest to o tyle istotne, że woli wsuwać śmietanę (z wodą) niż swoje żarcie, no ale nie mogę mu dać za dużo, więc się pytam, ile i jak często?
A to akurat (śmietana) zależy od wydolności wątroby. Miałam kiedyś ten problem, gdy Dracul był na specjalistycznej karmie nerkowej, zanim rzuciłam ją w cholerę i przestałam męczyć kota, wet zalecał właśnie śmietanę, albo smalec, żeby urozmaicić mu dietę. Jednak z przykazaniem o ostrożności, żeby nie rozwalić kotu wątroby.
A on musi jeść pokarm dla nerkowców? Bo zakładam, że jest na takiej diecie, skoro nie bardzo chce to jeść.
Dzięki za info.
A to źle zakładasz
Maciek je to, co chce, tylko że czasem nie wie, co chce
Ogólnie w nocy zjada chrupki (nie nerkowe tylko orijena + gastrointestinala, bo lubi) + mokrą karmę, z tym że tu bywa różnie, bo zależnie od okresu jada nerkową animondę (bo lubi, a nie dlatego, że go zmuszam
), normalną animondę carny, gourmeta, RC mokre, feringę, czasem tuńczyka, czasem kurczaka. Po prostu problem też polega na tym, że jest ciut wybredny, więc jeżeli np. dzisiaj wsunie karmę A, to jutro może ją zje, albo nie zje - owszem, mogę mu wtedy podać karmę B, C, D, tylko jeżeli miałabym tak co drugi dzień podawać 4 różne karmy poszłabym z torbami
A widzę, że śmietanę zjada za każdym razem, więc po prostu byłoby to takie urozmaicenie diety.
Przestawienie kota na wyłącznie mokrą karmę wyłącznie dobrych firm nie wyszło - wolę, żeby jadł, jak chce. I w sumie na takiej diecie (typu daję kotu wszystko) od września przytył prawie 200 g, parametry stabilne, więc uważam, że nie jest źle.
Zaraz sobie posprawdzam wątrobowe wyniki i zobaczę, jak to u niego szło.