Boo pisze:taizu pisze:Napój go choćby strzykawką, podaj jedzenie z sosem.. może nie ma czym sikać
taizu, no ja Cię proszę
Boo, śledzę ten wątek od jakiegoś czasu, gdyż tez mam podobne problemy z moim kotem. Teraz już mniejsze, ale na początku wielkie: wysokie PH moczu, a co za tym idzie liczne bakterie, krew w moczu, wycie podczas sikania, cewnikowanie, kuracja antybiotykami prawie 60 dni, posikiwanie małymi kropelkami, liczne kamienie struwitowe itp. Z mojej strony reakcja była prawie natychmistowa - wizyta u weta. Zmagałam się z tym ponad 1,5 roku, najpierw przeszliśmy na karmę suchą RC Urinary Moderate Calorie + domieszka RC Renal (po drodze podwyższyły się parametry nerkowe, ale po 2 m-cach były już w normie), od czasu do czasu wspomagałam saszetkami Urinary bądź Renal. Braliśmy tabletki na obniżenie PH, po to żeby zmniejszyć bakterie. Badania krwi z pełną biochemią co m-c, po to, by śledzić czy są jakieś zmiany. Następowały sukcesywnie - zmniejszenie struwitów, zanik krwi w moczu, poprawa PH. Bakterie są nadal, ale już nieliczne, PH obniżyło się. Mój sukces!!! Nadal sucha karma Urinary + niewielka ilość Renal. Wszystko obijało się o to, że kot bardzo mało pił, strzykawka nie wchodziła w grę, więc wpadłam na pomysł, zalewać chrupki wodą aż napęczniały, po czym ciut zawsze jeszcze dolewam. Jak wybrzydza, to czasem kilka chrupek sypnę na sucho do tego, żeby kocura zaczęcić, i to działa! Mokre saszetki też wspomagam wodą. Najważniejsza z Twojej strony to cierpliwość, stosowanie się do zaleceń dobrego weta i systematyczność. Od 3 miesięcy podaję Wiktorkowi tabletki UrinoDol Cat z Dolfosu, które mają w składzie żurawinę i pietruszkę, a jak wiesz działają moczopędnie. Regularnie jest siku 2 razy na dzień, ale często zdaża się 3, a nawet 4 razy:) Czasem dostanie gotowanego mięska, surowego bardzo niewiele i rzadko, gdyż podwyższa PH moczu, co z kolei powoduje, że namnażają się bakterie. Tak więc do dzieła i powodzenia!