Wątek cukrzycowy - V

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro sie 10, 2011 22:21 Re: Wątek cukrzycowy - V

Eutanazja
http://www.kotycukrzycowe.pl/kotycukrzy ... 594da02e43 N/K

Przez raport [...] do moderatorów zdecydowałam się na wykasowanie treści tego tematu: Zobacz tu: [...]
_______________________________________________________________________________________________________________________
Raport był wysłany w odpowiedzi na wezwanie moderatora do zgłaszania postów, w których podane jest dawkowanie leków, sposoby leczenia, które mogłyby posłużyć do samodzielnego leczenia kota preparatami przypadkowo posiadanymi w domu z pominięciem wizyty u weterynarza oraz w oparciu o obowiązujący wówczas Regulamin Forum Miau
Reakcja polegająca na wykasowaniu treści wszystkich postów zawierających poszczególne rozdziały Poradnika Cukrzycowego była moim zdaniem przedwczesna i nieuzasadniona.

Aby umożliwić w razie potrzeby opiekunom kotów cukrzycowych uzyskanie potrzebnych informacji, wklejam linki do odpowiednich rozdziałów poradnika Cukrzycowego opracowanego przez Tinka07.
NITKA/KARINKA - mod, który wystosował w/w wezwanie
Ostatnio edytowano Czw kwi 18, 2013 0:10 przez Tinka07, łącznie edytowano 4 razy
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3795
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Śro sie 17, 2011 10:11 Re: Wątek cukrzycowy - V

Helloł, helloł - witam się :piwa:
:mrgreen:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro sie 17, 2011 12:05 Re: Wątek cukrzycowy - V

też się witam...jako opiekunka cukrzycowej podwórkowej Kropki która jest obecnie u mnie w domu... i niewiele moge dla niej zrobic. Glipizide tbl podawane przez miesiąc nic nie dało...kotka nie nadaje sie do kłócia itp. jest jak jest, zjada pół na pół dibaeica rc i intestinala...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Śro sie 17, 2011 21:52 Re: Wątek cukrzycowy - V

czemu nie nadaje się do kłucia?
niektorym kotom jest nawet łatwiej podać zastrzyk niż tabletkę, na przykład mojemu

Bury Kot dzisiaj przeszedł samego siebie
on dostaje dwa razy dziennie insulinę i jednocześnie jedzenie, ale przedtem ma kłute ucho
zwykle przed kłuciem i jedzeniem kręci się gdzieś w pobliżu pod nogami (o uciekaniu nie mam mowy), a dzisiaj czekał na stole obok tacki z akcesoriami do pomiarów

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Czw sie 18, 2011 8:34 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kropka ma koło 12 lat, znamy się 10 lat, jak przysżła pod blok była dorosła, jest kotem który dotąd zył przy bloku i w piwniczce specjalnej dla kotów. Na początku bardzo dzika, od kilku lat daje sie poglaskać ale lapanie do kontenerka jak trzeba było jechać do weta zawsze problematyczne. Mam teraz w domu 12 kotów - w tym 3 małe na tymczasie, ich matkę już wysterylizowaną ale nieukończone leczenie z anemii i tragicznego żelaza na poziomie 25, 17 letniego kocurka który je tylko z ręki, 2ch chłopców po 12 lat ( z czego jeden nerkowcem jest...), 4ry panny w wieku 2 - 4 lata... i od 4ch miesięcy mam psa 10 letniego, sąsiadka umarła i pies został u mnie... do tego mam pod zaawansowana opieką całą bandę wolnozyjacych, wstaję o 5 tej i klade się o 24tej, nie mam czasu się podrapać po tyłku... obsługuję cały dwór ;). kocham to,nie pisze by nażekać,piszę żeby wyjasnić dlaczego nie będę kłuła Kropki... cukier na poziomie 320, badanie krwi z przerwą miesięczną podczas którego to miesiąca podawane bylo glipizide. bez efektu więc bo kontrolnym 320 też...wet kazał glipizide odstawić.Kropka mieszka w kuchni gdzie ma spokój i swobodny dostep do karmy, wody i kuwet ( ma dwie bo dużo siusia...) jak wracam zpracy to otwieram kuchnię i sie integrują.

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw sie 18, 2011 10:00 Re: Wątek cukrzycowy - V

Mamrot pisze:cukier na poziomie 320, badanie krwi z przerwą miesięczną podczas którego to miesiąca podawane bylo glipizide. bez efektu więc bo kontrolnym 320 też...


Ten cukier nie wydaje się bardzo wysoki, biorąc pod uwagę, że to piwniczna kotka i z pewnością u veta przy pomiarze była bardzo zestresowana. Niektórym zdrowym kotom przy wizycie u veta cukier skacze nawet do 350. Może przy okazji następnej wizyty zrobisz fruktozaminę?
No tak, ale dużo pije i siusia - to by wskazywało na cukrzycę.
Może pomyślisz jednak o tych zastrzykach? Ja rozumiem, wykonujesz wielką robotę przy tych wszystkich kociastych, ale zastrzyki z insuliny to naprawdę mgnienie oka. Potwierdzam uwagę Kocurro - u mnie też dużo łatwiej idzie z zastrzykami, niż z podawaniem tabletki, mój kot prawie się nie orientuje, że coś się dzieje (igiełka jest tak cieniutka, że prawie nie czuć wkłucia, a insuliny jest tak mało, że wstrzyknięcie to jest dosłownie moment).
W każdym razie trzymam kciuki i pozdrawiam.

Edyta45

 
Posty: 151
Od: Wto cze 21, 2011 13:52

Post » Czw sie 18, 2011 10:27 Re: Wątek cukrzycowy - V

pierwsze badanie krwi było podczas zabiegu wyrywania ząbków, kotka była w narkozie, ale ja już wczesniej karmiąc ja w piwnicy zauwazyłam znikajacą w duzych ilościach wodę, po zabiegu trafiła do mnie na trochę, potem była na podwórku ale ponieważ podczas zabiegu zostala wykąpana przciwgrzybiczo i mocno ogolona ( miała wielka bryłe kołtunową na ciałku),to jacys dobrzy ludzie spoza bloku i nawet jak sie okaząło spoza osiedla złapali ją i zawieźli do schroniska... odzyskałam ja po 1,5 doby ze schronu... od tego czasu jest u mnie... powtórzone niedawno badanie krwi odbyło sie przy pobraniu " na zywca",było dziwnie spokojnie... Pije i sika na potęgę, ma często luźne kupale, mocz wyschnięty na papierze skrzy się niczym cukier w cukiernicy...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Czw sie 18, 2011 20:29 Re: Wątek cukrzycowy - V

Też się witam:)))

Mamrot - no wielki szacunek, opiekować się tyloma zwierzakami, aż trudno sobie wyobrazić.
Podawaj mokrą karmę, juz samo to spowoduje ze cukier spadnie. Sucha zwykla czy diabetic bardzo podwyższa cukier.

A moze Kropka się w koncu przekona i bedzie mozna ją ukłuć.
Moje kocię bylo udomowione (ponad 10 lat) , ale dzikie, nawet nigdy nie obcinałam jej pazurów, bo sobie nie dawała. Więc gdzie kłucie???? Zaryczana ale próbowałam, jak sie nie udawalo odpuszczałam, żeby nas nie stresować i następnego dnia znowu próbowałam. W końcu obie się przyzwyczaiłyśmy.

Teraz mam (tfutfu) zdrowe szczęśliwe futro:)))

Powodzenia!!!

ewa_i_kontra

 
Posty: 47
Od: Czw kwi 28, 2011 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 19, 2011 20:40 Re: Wątek cukrzycowy - V

Mamrot, fakt, że roboty masz kupę
u mnie bez insuliny nie byłoby 300 tylko ponad 500

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie sie 21, 2011 11:13 Re: Wątek cukrzycowy - V

Zaznaczę sobie wątek.
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10170
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie sie 21, 2011 15:09 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witamy razem z Jerzym :)
Hej, Jako że jesteście zaprawieni w walce z cukrzycą u naszych kochanych futrzaków, chciałam się Was podpytać co sądzicie o ostatnich wynikach Jerzego –czyli od kiedy przerzuciliśmy się na mokrą Animondę (BTW dzięki za super radę, apetyt mu rośnie a cukry są niższe niż na suchej !!! ).
Aha dodam tylko, że do 14.08 dostawał 1.2 jednostki insuliny 2*dziennie zaś od wczoraj dostaje 1.5 jednostki oczywiście tez 2*dziennie
A oto i wyniki, szczerze powiem że trochę mnie martwią te skoki cukru i za bardzo nie wiem co robić :

13.08 rano 500; wieczorem 385
14.08 rano 356; wieczorem 327
15.08 rano 439; wieczorem 361- od dzisiaj jesteśmy 2x dziennie po 1,5j
16.08 rano 383; wieczorem 398
17.08 rano 413; wieczorem 298
18.08 rano gpdz.6 122 a o 7 152 bałam się niedocukrzenia i nie podałam insuliny ;wieczorem 465 :cry:
19.08 rano 186; wieczorem 96 godz. 22-195
20.08 godz.9-107,godz.15.30-60, godz.21.30-298godz. 4.30-131 rano podałam 1j
21.08rano 78

Please dajcie znac co o tym myslicie: ) : ): )
Dzięki i pozdrawiam pa

brinxi

 
Posty: 11
Od: Czw sie 04, 2011 11:18
Lokalizacja: Żyrardów;Warszawa

Post » Pon sie 22, 2011 2:55 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witajcie wszyscy !
Po 2 tygodniach UPC wreszcie podłączyło mój budynek do sieci, chociaż "na pół gwizdka" więc będę miała przerwy w dostawie sygnału.
brinxi pisze:A oto i wyniki, szczerze powiem że trochę mnie martwią te skoki cukru i za bardzo nie wiem co robić :
13.08 rano 500; wieczorem 385
14.08 rano 356; wieczorem 327
15.08 rano 439; wieczorem 361- od dzisiaj jesteśmy 2x dziennie po 1,5j
16.08 rano 383; wieczorem 398
17.08 rano 413; wieczorem 298
18.08 rano godz.6 122 a o 7 152 bałam się niedocukrzenia i nie podałam insuliny ;wieczorem 465 :cry:
19.08 rano 186; wieczorem 96 godz. 22-195
20.08 godz.9-107,godz.15.30-60, godz.21.30-298godz. 4.30-131 rano podałam 1j
21.08rano 78

Witaj Brinxi !
Cieszę się że tak dobrze sobie radzisz.
Proszę bądź teraz czujna. Tak naprawdę nie wiadomo dlaczego Jerzy zachorował na cukrzycę i jaki jest stan trzustki.
Rozpoczęłaś leczenie od Lantusa, podajesz mokrą karmę, mierzysz cukier glukometrem w domu i jeśli Jerzy ma sprawną i nie uszkodzoną na trwale trzustkę - MA DUŻE SZANSE NA REMISJĘ.
fragmenty z instrukcji postępowania z insuliną Lantus/Levemir:
W wielu przypadkach, początkowa dawka insuliny Lantus lub Levemir powinna być ustalona: 0,25U/kg masy ciała kota i podawana BID (dwa razy dziennie co 12h).
Większość kotów wymaga zwiększenia dawki insuliny. Zwiększaj dawkę stopniowo o 0,25U lub 0,5U. (0,25U w przypadku kiedy kot otrzymuje niską dawkę i/lub osiąga relatywnie niskie poziomy stężenia cukru we krwi; 0,5U w przypadku kiedy kot otrzymuje wyższą dawkę i/lub osiąga relatywnie wysokie poziomy cukru). Utrzymuj każdą dawkę przez 5-7 dni. Jednakże, jeśli kot w dalszym ciągu osiąga wysokie poziomy (NADIR zawsze >= 300 mg/dL), utrzymaj tylko dawkę przez 3-4 dni przed zwiększeniem dawki o 0,5U. Alternatywnie, jeśli kot ma stonowane poziomy (NADIR zawsze >= 200 mg/dL), powiększ każdorazowo dawkę co 3-4 dni o 0,25U (jeśli kot otrzymuje niską dawkę) lub o 0,5U (jeśli kot otrzymuje wysoką dawkę).
Jest prawdopodobne, że u uwagi na sposób działania insulin Lantus i Levemir (działają do 24 godzin i dlatego działanie dawek nakładają się na siebie) staniesz wobec problemu niskiego poziomu cukru w momencie konieczności podania następnej dawki insuliny i zastanowienia się jaka dawka w danym momencie powinna być podana. Spróbuj zredukować dawkę przez pierwsze kilka razy, ażeby zobaczyć co się będzie działo – jest prawie prawdopodobne, że kot w tym przypadku osiągnie wysokie poziomy cukru we krwi. Drugą alternatywą jest: nakarmić kota, odczekać 1 do 2 godzin, zmierzyć ponownie cukier i kiedy poziomy cukru zaczną rosnąć podać dotychczasową dawkę. Trzecią możliwością jest najpierw nakarmienie kota, podanie większej części dawki insuliny, a resztę dawki podanie w ciągu 1 do 2 godzin, kiedy poziom cukru we krwi zacznie wzrastać. Jednakże w większości przypadków, żadna z opisanych alternatyw nie będzie odpowiednia dla kota. Musisz nauczyć się (dowiedzieć się) jak kot reaguje na insuliny Lantus /Levemir zanim znajdziesz najlepszy sposób na zmierzenie się z problemem.
Kiedy kot po raz pierwszy zacznie osiągać dzienne poziomy mieszczące się w normalnym dla zdrowego kota przedziale (50 do 80 mg/dl) z paroma wyjątkami, przestań powiększać dawkę i przejdź do fazy 3. Nie ma znaczenia kiedy osiągniesz te niskie poziomy, może to być przy PRE lub czasami pomiędzy zastrzykami. Osiągnięcie tego momentu generalnie zajmuje okres 1 miesiąca, a czasami i dłużej.
Spróbuj utrzymać taką dawkę dla kota, kiedy poziomy cukru będą w ciągu dnia w przedziale 50 do 200 mg/dl przez taki długi czas jaki będzie możliwy. Większość kotów jest aktualnie w stanie osiągnąć poziom cukru pod wpływem konsekwentnego dawkowania insuliny w przedziale 50 do <100 mg/dl.. Nie pozwól „schodzić” poniżej 50 mg/dl (nota bene są koty które dobrze się czują przy poziomach >=40 mg/dl Poziom 200 do 220 mg/dl jest odpowiedni.


Brinxi nie przerywaj podawania insuliny, zmniejszaj dawkę stopniowo o 0,25U gdy zaczną pojawiać się wyniki w okolicach 50 mg.
Jakimi strzykawkami obecnie podajesz insulinę ? Skoków w poziomach nie da się uniknąć, bo trzustka różnie "pika"; kot zje raz więcej a raz mniej; wykazuje różną aktywność w ciągu doby; nie da się idealnie odmierzyć insulinę i wstrzyknąć pod skórę itp
Pozdrawiam
PS. Gdybyś chciała mogłabym przesłać Ci na Twój adres e-mail pełny tekst instrukcji postępowania z insulinami Lantus/Levemir.

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pon sie 22, 2011 10:14 Re: Wątek cukrzycowy - V

norka123 pisze:Witam norcia od jutra przechodzi na lantusa ,skoki cukru ma olbrzymie z 450 na 120 , już nie mam siły .wszytko jak trzeba sucha karma ,mięsko, kurczak ryba , czy inne koty magą jeść suchą purine diabetes to jest 3 latek i młodziak 4 miesiace bo pogryzają , a nie mogę znaleźć złotego środka jak to pogodzić , bo wet twierdzi że nic się złego nie stanie jak będą podjadać pozdrawiam serdecznie

Witaj Norka !
Chyba nie wszystko jest jak trzeba. O ile pamiętam leczysz Norcię na SGGW od kilku miesięcy.
Zgodnie z ich zaleceniami dajesz suchą karmę i caninsuline albo WOS Lente. (jaką insulinę podajesz i ile razy dziennie ?)
Nie znam kota któremu udało się wyrównać cukier suchą karmą, surowe mięso szczególnie wołowe winduje cukier do góry, można je dawać ale co jakiś czas. Nie pomaga zwiększanie dawki insuliny, rezultatem czego są właśnie olbrzymie skoki cukru. Im dłużej trwa nieskuteczne leczenie tym mniejsze szanse na remisję. Tak wygląda nasza Polska rzeczywistość. Na zachodzie już opracowuje się metody leczenia cukrzycy u kotów z PNN, caninuline poszła w odstawkę a my pozostajemy na poziomie caninsuline i Lantusa (warunkowo), a Levemir to egzotyk.

Norka proszę przeczytaj wiadomości z pierwszej strony IV części wątku.
Jaką dawkę początkową Lantusa ustalił wet ? Jeśli będzie za duża zaczną się kontrregulacje i skoki poziomów.
Zdrowe koty mogą jeść specjalistyczną karmę weterynaryjną (o ile nie jest to karma np. RC obesity). Sucha weterynaryjna jest dużo lepsza od suchych karm bytowych. Jednak zastanów się czy nie przestawić pozostałe futra na mokre karmy. To właśnie suche karmy i fakt, że koty nie mają w naturze picie dostatecznej ilości wody i zawierają zbyt dużo węglowodanów - są odpowiedziane za problemy nerkowe i trzustkowe.

Pozdrawiam
Ostatnio edytowano Pon sie 22, 2011 10:22 przez "Kociara", łącznie edytowano 1 raz

"Kociara"

 
Posty: 936
Od: Pt kwi 13, 2007 9:55
Lokalizacja: Warszawa Mokotów Dolny

Post » Pon sie 22, 2011 10:20 Re: Wątek cukrzycowy - V

Kocurro pisze:Mamrot, fakt, że roboty masz kupę
u mnie bez insuliny nie byłoby 300 tylko ponad 500


kurcze no właśnie podczytuje, że tu kociaki mają po 500, tak się zastanawiam, czy nie dac jedak Kropce spokojnie żyć, karmic dobrym mokrym i tyle...

Mamrot

 
Posty: 2549
Od: Pon wrz 21, 2009 12:38

Post » Pon sie 22, 2011 18:31 Re: Wątek cukrzycowy - V

Witajcie! Meldujemy się z Duszką. Od dziś mamy pewność, że to cukrzyca - w piątek było podejrzenie. U weta, po wyniku około 350 albo 380 (nerwy mnie zeżarły i nie pamiętam), kocinka dostała 1 j Caninsuliny. Mamy już glukometr, a poza tym wielki strach przed nieznanym oraz wielką ulgę, że jesteście.

Jutro wydrukuję instrukcje z IV części i będziemy czytać.

M_o

 
Posty: 2190
Od: Pon lut 25, 2008 20:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości