inka99 pisze:@pixie65 dobra, w takim razie kroplówkuje Inkę codziennie. Teraz dostaje 120 ml NaCl 0,9, utrzymać ten sam płyn i taka samą objętość? Kiedy najlepiej zrobić następne badania? Planowałam za 2 tygodnie. Jutro postaram się załatwić Phytophale ewentualnie Laspewet (jak dawkować, kiedy podawać?).
Za dwa tygodnie będzie w sam raz.
Lespewet wystarczy moim zdaniem jedną tabletkę
po kroplówce.
A co do płynu...Wiem co sądzi pani doktor o ringerze/ringerze z mleczanem ale ja się z nią nie zgadzam.
Przez ponad dwa i pół roku podlewania swoich kotów nie miałam żadnego "odczynu zapalnego" czy czegoś podobnego. Tak samo znajome osoby. Być może złe doświadczenia pani doktor wzięły się z nieprawidłowości przy podawaniu kroplówek przez opiekunów a nie z powodu rodzaju płynu.
Złe doświadczenie miałam tylko z płynem wieloelektrolitowym (wymioty) a ze słyszenia znam przypadki powikłań po podskórnym podawaniu glukozy - zwłaszcza 20 %
No nie chce mi się po raz kolejny rozpisywać dlaczego uważam, że płyn ringera jest najlepszy, ale sporo na ten temat czytałam i chyba pisałam - jak Ci się chce to użyj wyszukiwarki a jak chcesz "konkret" to polecam publikację Di Bartola Stephen P.,
Fluid, Electrolyte and Acid-Base Disorders in Small Animal PracticeIntro:
https://www.idexxlearningcenter.com/ide ... herapy.pdf inka99 pisze:Czy myślisz, że wprowadzenie Renagelu ma sens w tym przypadku?
Tak, jak najbardziej.
inka99 pisze:Dodatkowo Inka zaczęła utykać na nóżkę. Dr Neska podejrzewa uszkodzenie nerwu zastrzykiem domięśniowym albo zwyrodnienie, dodatkowo zaleciła jakieś leki na ten problem i rehabilitację przez masaż. Dodatkowo chce jej zrobić taki mini tor przeszkód, żeby się trochę ruszyła. Szkoda mi jej i ją ciągle noszę na rękach bo płakać mi się chce jak patrze jak się męczy, dodatkowe miseczki z wodą obok jej legowisk i się rozleniwiła... Ale do rzeczy. Przy takich parametrach nie będę ryzykować z podawaniem jej tych leków
A jakie to leki?
Tak sobie myślę, że może warto w przypadku Inki homeopaty wypróbować?
Ja testowałam na Dziadku ze zmianami zwyrodnieniowymi kręgosłupa.
Trudno mi ocenić efekt ale na pewno nie zaszkodziły...
Dziadek (nerkowy) przedreptał jeszcze kilka lat i przestał się wylizywać z powodów (jak sądziliśmy) bólowych. Stosowany był preparat Traumeel.
A powiedz jeszcze - czy Inka trzyma wagę?