Drodzy forumowicze z lubuskiego! Czy mogłabym liczyć na polecenie weterynarza w naszym regionie (szczególnie takiego który podjąłby się kastracji kotki w permanentnej rui, nie jest to potwierdzone jeszcze, ale wolę dmuchać na zimne)?
Powyżej jest trochę poleceń, ale sprzed lat.