Moje akwaria... ah, ale było...

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Sob maja 17, 2014 14:01 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

Czy używasz nawozu do roslin ? Bo po tym co napisałaś, ze padły nasuwa się, ze nie ?
Filtr chodzić MUSI 24 na dobe ... Nie ma siły, światło potrzebne jest dla roślin, a więc powinno się świecić co najmniej 6 godzin dziennie.
I to tak na początek.
Sama uczyłam się na 25 zbiorniku ... Teraz mam 70 i jest kolosalna różnica, o wiele łatwiej się utrzymuje w równowadze.
Ostatnio przeszłam ospę na brzankach, do tych ryb już nie powrócę, choć są piekne ...
Mam jedynie nadzieję, ze nie przejdzie to na ducha amazońskiego ... niby delikatna ryba a znosi wiele.

kiora-kociara

 
Posty: 909
Od: Nie paź 09, 2005 12:23
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Śro maja 21, 2014 18:51 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

No niestety nie mam możliwości mieć 70l, ale bardzo, bardzo bym chciała (brak miejsca, funduszy). Tak, teraz używam nawozów. Tak, wiem, filtr chodzi 24h, światło mam 12 h dziennie. No i obiecałam że dokończę historię :) No więc: potem miałam takiego bojka-Nigela, i krewetki orange, ale mój Nigel poszedł mieszkać do mojej koleżanki (też 25l, urządzane z resztą przeze mnie :D )
Obrazek
A potem były blue pearl:
Obrazek
Obrazek
Aktualnie tak wygląda akwarium (ma gdzieś kilka miesięcy, ale już mnie korci, by zmieniać wystrój :P )
Obrazek
Obrazek
Teraz kombinuję znowu nad bojownikiem i akwarium roślinnym (ach, jakby się przydały jeszcze trzy takie zbiorniczki :roll: )
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Pon maja 26, 2014 23:43 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

ampularia nie zezera Ci roslin?
NIEMA DAMA NIE MA
NIC DO POWIEDZENIA

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 41322
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Śro maja 28, 2014 11:31 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

Nie, wiesz co, ona je tabletki z tropicala vitbin i dla krewetek tabletki, razem z nimi się stołuje. I nie zjada, chyba że jakiś liść obumarły czy nadgnity leży, a tak to nie.
Aha no i zdjęcia :twisted:
To jeszcze znalazłam zdjęcia jak miałam Nigela i oranżki:
Obrazek
Nigel w krzakach :lol:
Obrazek
Obrazek
I kilka blue pearlusiów:
Obrazek
Obrazek
No i świeże zdjątko
Obrazek
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Pon cze 02, 2014 15:50 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

No cóż, nie pozostaje nic innego jak Ciebie pochwalić.
Nie przerybiasz akwa co jest wielkim plusem u posiadaczy tak małych zbiorników, ponieważ zazwyczaj bywa tak, że ludzie upychają ryb ile wlezie nie myśląc o tym, że one najnormalniej w świecie duszą sie we własnych odchodach.
Bardzo ładny zbiorniczek :)

kiora-kociara

 
Posty: 909
Od: Nie paź 09, 2005 12:23
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto cze 03, 2014 18:03 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

Dzięki. No niestety wina jest częściowo po stronie sprzedawców sklepów zoo, którzy patzrą jak najwięcej sprzedać :( A do takiego akwarium to tylko takie obsady pasują:
-samiec bojownika,
-samiec bojownika + ślimaki (np. zatoczki, albo ampularia, albo świderki...),
-samiec bojownika + krewetki karłowate,
-kilka samców gupika,
-kilka samców gupika endlera,
-samiec bojownika+2-3 samce gupika endlera,
-neony simulans,
-razbory galaxy,
-rasbory czerwone,
-krewetki karłowate.
No, za dużo możliwości nie ma, hehe :P Co prawda początki były ciężkie (neony czerwone, gupiki, zbrojnik :!: ) ale potem czytało się w Internecie, np. na bojownik.pl. Dzięki jeszcze raz (akwarium ma teraz całkiem nowy look, czekam aż dojrzeje :wink: )
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Nie cze 08, 2014 1:02 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

Moje początki były jeszcze gorsze ... Też pani w zoologu napchała mi siana do głowy ...
Na 25 litrów sprzedała mi 4 skalary ... Do tego doszły 4 neony, kirysy, zbrojnik, bojownik, 2 żaby i już nie pamiętam co jeszcze ale było tego sporo choć dało się patrzeć na tą ilość ... Ale co z tego jak wszystkie skalary padły po trzech dniach ... Szkoda mi ich było, duże ryby się po prostu podusiły ...

kiora-kociara

 
Posty: 909
Od: Nie paź 09, 2005 12:23
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Wto cze 10, 2014 7:16 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

No skalary są piękne, ale na nie ze 180l jak nic albo nawet powiedziałabym że 200. W zoologu tak właśnie wciskają, nie raz widziałam. A odezwij się, to ochrzan dostaniesz, że się nie znasz :evil: Kiedyś państwo też chcieli skalary, bo "one już nie urosną". Ja mówię: "przepraszam, skalary rosną takie" i pokazałam rzeczywistą ich wielkość w życiu dorosłym. Zrezygnowali z ich kupna :P
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Śro cze 11, 2014 15:01 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

Rozsądny sprzedawca najpierw spyta o wielkość zbiornika, później aktualną obsadę i na samym koncu doradzi co jeszcze można dołożyć.
Słyszałam juz opinię o 1 skalarze na 100 litrów wody ... W sumie się z tym zgadzam.
Jeśli skalar ma być zdrowy to musi mieć warunki aby urosnąć i się nie stresować.

kiora-kociara

 
Posty: 909
Od: Nie paź 09, 2005 12:23
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Sob cze 14, 2014 8:33 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

Wiesz, że najczęściej patrzą na to żeby zarobić. Nie mówię że wszyscy ale przeważnie tak jest. No i te cholerne kule i zameczki :evil: albo te biedne bojowniki w szkalnkach, grrrrr.
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Nie cze 22, 2014 14:41 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

u mnie bojowniki pływają w kubkach plastikowych, jak na moje oko powinno się i dla zoologicznych nieco zmienić prawo ... Bo to jest znęcanie się nad zwierzętami ... I nie jest to przesadą moim zdaniem ...Skoro nie można sprzedawać nierodowodowych zwierzaków, to z jakiej racji zoologiczne rządzą się własnymi prawami trzymając zwierzęta w tak okrutnych warunkach ? Ja wiem, że taki bojownik wiele nie potrzebuje, ale zaś z drugiej strony jaki on tam ma dostęp do powietrza ? Filtracja w akwarium wygląda inaczej jak i napowietrzanie.
Niejednokrotnie już zwracałam uwagę sprzedawcom, że mają miejsce w kilkunastu akwa gdzie mogą tymczasowo trzymać bojownika to NIE bo bojowniki są AGRESYWNE ... Bzdura ... Renomowane zoologiczne, trzymają z gupikami i mieczykami te ryby i z każdymi innymi, które nie dziabią ogonów ...
Sama miałam bojownika w akwa z gupikami, neonami i doskonale się dogadywały.

kiora-kociara

 
Posty: 909
Od: Nie paź 09, 2005 12:23
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Nie cze 22, 2014 14:42 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

Teraz bym już sobie nie pozwoliła na tą rybę, bo mam ducha amazońskiego i trzciniaka ... To są dwie ryby które by nie pogardziły takim pięknym ale ciapowatym bojownikiem ...

kiora-kociara

 
Posty: 909
Od: Nie paź 09, 2005 12:23
Lokalizacja: Mysłowice

Post » Nie cze 22, 2014 20:40 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

Oczywiście, że bzdura! Kazdy bojek potrzebuje conajmniej 20l, filtra grzałki i roślin żywych, duuużooo roślin :ok:
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

Post » Pt lip 04, 2014 19:54 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

kiora-kociara pisze:(...) bo mam ducha amazońskiego i trzciniaka (...)

Oba gatunki o wiele za duże na ten litraż. Duch dorasta do 50 cm http://www.fishbase.org/Summary/Species ... =albifrons, a trzciniak do przynajmniej 37 cm http://www.fishbase.us/summary/Erpetoic ... ricus.html.
Więc jest pretekst do założenia większego zbiornika :wink:.

Odnośnie sprzedawców się zgodzę - ale to kwestia w dużej mierze doboru kadr. Jak ktoś się nie zna na akwarystyce, to jak ma umieć doradzić? W większych zoologicznych, zwłaszcza w dużych miastach, zatrudniani są ludzie posiadający wiedzę z danego - niszowego - zakresu. Ale w mniejszych miejscowościach (jak moja) lub w mniejszych sklepikach w dużych miastach... no cóż. Sklep bazuje na asortymencie pies-kot, więc nie opłaca im się zatrudniać osobnego sprzedawcę od akwarystyki czy terrarystyki. Wprawdzie taki sprzedawca mógłby się sam douczyć w kwestii niszowej, ale... to trzeba chcieć, bo sama wiedza do głowy nie wejdzie poprzez promieniowanie kosmiczne :wink: .

Akwarystka

 
Posty: 50
Od: Czw cze 17, 2010 13:30
Lokalizacja: zazwyczaj Wrocław

Post » Pt lip 11, 2014 11:30 Re: Moje akwaria... ah, ale było...

Byłam w Kołobrzegu w zoologicznym Żulickich-osobny jest od gadów, osobny od gryzoni
pani z działy pies-kot i pan od akwarystyki-tylko ich poznałam reszty nie miałam okazji. I co? Miłe zaskoczenie! Z panią pogadałam o karmach dla kotów, że bez zbóż, warzyw, że jak najwięcej mięsa, okazało się, że pani też ma kota, a pan znał się na tym co robi, wiedział o co mi chodzi (podałam nazwy roślin) i bez patrzenia na plakietki znalazł mi roślinki które chciałam, poznał je po wyglądzie, a nie tak jak niektórzy-chociażby to była strzałka wodna, ale jak pisze "valissneria" to upierają się że to nurzaniec (to przykład mojego zoologa :roll: ). Bojowniki są w boksach w akwa z roślinami-więc ta woda jest ogrzewana i filtrowana, wisi kartka, duża że... nie wolno ryb trzymać w kulach, opis jak powinno akwarium dla bojownika wyglądać...ogólnie jestem mile zaskoczona! I mieli pięknego białego bojownika w akwarium 30l, ale nie był na sprzedaż :( Myślałam że go im ukradnę :lol:
Obrazek
"Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu" Michał Bułhakow "Mistrz i Małgorzata" rozdział 24

Lattusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 479
Od: Nie paź 20, 2013 9:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 58 gości