Miau.PL

Kotina pisze:...U mnie sunia - owczarek niemiecki, gdy była młoda tez "gustowała" w odchodach. Wet dał mi wtedy jakieś tabletki i stopniowo jej przeszło...

Może taki środek? Kolega dawał to psu, pomogło
http://e-pazur.com/index.php?p3381,miki ... ow-100tabl
Tu akurat link do "naszego", białostockiego sklepu, ale pewnie w innych też da się kupić.
Drogie nie jest, możesz spróbować.

Dzięki wiewiur.
Coś takiego mam, dostaje od ponad tygodnia. Może odrobinę się ta jego fiksacja zmniejsza, ale niewiele.

Nie wiem tylko, czy w składzie są żwacze oraz ich treść. Może to jest ten złoty Graal składu

Cześć.
Zmiana karmy na BRIT pomogła zwalczyć manię oczyszczania otoczenia, natomiast uwielbianie kociej kupki zostało. Już nie czuje potrzeby, że musi - pewnie wyrósł z tego, ale kocie odchody to przysmak... Jak bułka, kukurydza, udko...

Szafka. Przerobiłam starą szafkę na kuweciarnię - zostały po bokach wycięte dwa otwory, a szafka stoi tak, żeby koty miały swobodny dostęp, a pies nie. Koty się przyzwyczaiły, a pies nauczył, że to teren zakazany Łatwiej się sprząta, koty mają dzięki temu swój azyl. Polecam!

Czesc, watek stary, ale bardzo mnie zainteresowal bo kupujac mojego pupila wogole nie wzielam pod uwage takiego problem.Do naszego 11 letniego kocurka dolaczyla mlodziutka sunia, dogaduja się swietnie... Aż moze za bardzo bo mloda okazala się wielka degustatorka kocich kupek, kuweta jest w lazience i pomysl z otworem w drzwiach prawdopodobnie by się sprawdzil, problem jednak w tym, że sunia miniaturka jest mniejsza od kota (maine coon)i wejdzie wszedzie gdzie zmiesci się kot, mam czekac aż sama być moze z tego wyrosnie? ... Poradzcie cos, please

Cześć, kumpela rozwiązała ten problem w taki sposób, że krytą kuwetę wstawiła między szafki w łazience i odwróciła ją otworem do ściany, więc kot najpierw wskakuje na kuwetę, a potem wchodzi do kuwety. Na jej psa to działa, tylko pytanie czy wszystkie psy dają się tak oszukać.
Co do szafki - zrobiłabym otwór od góry. Szafka jak na razie sprawdza nam się genialnie. Najlepszy z możliwych patentów. Część kuwe(j)t jest w łazience, ale czasem zapomni się zamknąć drzwi... poza tym psy nie są do końca takie durne i wiedzą do czego służy klamka.

Zamierzam w najbliższym czasie zamówić szafkę na kuwete, czy ktoś ma coś takiego w domu i może się podzielić jakimiś spostrzeżeniami? Czy w środku wystarczy jeśli jest miejsce tylko na kuwete czy lepiej zamówić troszkę większą żeby dookoła tez była przestrzeń.

To ja się podepnę pod wątek.

Przymierzam się do zbudowania takiej szafki na kuwetę dla przyszłego kota.

Będę taką szafkę budował, bo mam mało miejsca, więc chcę zrobić największą jaką się da. Przy okazji zastanawiam się nad wykorzystaniem takiej szafki jako podstawy do drapaka.

Pytania do znawców kociego zachowania: Czy koty korzystają z drapaka legowisk umieszczonych w pobliżu (nad) kuwety? Czy może zapach (pewnie niewyczuwalny dla człowieka) im jakoś przeszkadzać?

Myślałam jeszcze o takim meblu jak komoda, ale bez zamkniętych drzwiczek, które będzie pasowało do mebli dębowych, jaki mam w pokoju. Pies lubi takie "schowanka", koty z resztą też. Zawsze można zrobić szuflady na smakołyki, preparaty, książeczki itp., a góra - kolejne legowisko dla kotów, albo jak mówisz - drapak o solidnym oparciu

Odnośnie kociej tolerancji na zapachy - to wszystko zależy od kota. Mam jedną krytą, na której jest ręcznik. Część kociarni tam przesiadywała, dlatego zrobiłam im prowizoryczne legowisko. Od pewnego czasu mam kuwetę pod biurkiem. Z powodu zakocenia, nie było wyjścia. Początkowo koty, które nie tolerowały tego faktu, sikały na biurku dokładnie nad kuwetą... Po kilku takich siknięciach przestały.

Cześć Wszystkim,

Również podepnę się pod wątek. Mam dwa kotki. Do tej pory miałam dwie zamknięte kuwety w przedpokoju, ale nieznośna ilość żwirku porozsypywana po całym przedpokoju mnie dość mocno irytowała. Zdecydowałam się na zabudowaną kuwetę. Kupiliśmy szafkę w ikei i ją trochę przerobiliśmy, aby zmieściły się do środka dwie kuwety i aby kotki zostawiały żwirek w środku. Przeniosłam kuwetę do pokoju, ponieważ w przedpokoju nie było tyle miejsca. W prawdzie żwirku już nie widać na podłodze, ale pojawił się zapach żwirku (właśnie nie kocich odchodów, moje kotki bardzo dokładnie i długo wszystko zakopują). W przedpokoju tego nie czułam, a w pokoju niestety dość mocno. Nie pomagają odświeżacze powietrza itp. Boję się że będzie gorzej jak jeszcze drewno pochłonie te zapachy. Macie jakiś pomysły jak zniwelować ten zapach? Może jakaś okleina która będzie to pochłaniać żeby drewno tego nie wsiąkało? Spróbuję wywiercić otwory z tyłu i zamontować filtr węglowy, ale czy to pomoże? Poniżej zdjęcia mojej zabudowanej szafki, może się coś Wam nasunie.
https://goo.gl/photos/xbC7c6ZjgMzTotzF8
https://goo.gl/photos/mQQ4ACj9dPwbjSqi6

Z góry dziękuję za wszelką pomoc i rady

Cześć Marzenko, a jakiego żwirku używasz? Może pora na trochę lepszy? U nas był Super Benek, a teraz wsypujemy kotom Sanicat lub Golden Grey, bo jakość SB bardzo spadła. Cat's Best też świetnie pochłania zapachy, ale nasze koty za nim nie przepadają. Są też posypki do kuwet niwelujące zapach odchodów, ale nie jestem pewna jaki to ma wpływ na kocie zdrowie, więc wolę skazać się na lekki smrodek niż truć te nieszczęsne stworzenia. Staram się sprzątać 2x dziennie, dzięki czemu reszta żwirku nie przesiąka brzydkim zapachem. Jakość karmy też jest ważna - im lepsza karma tym nie tylko lepsze zdrowie kotów, ale też mniej w kuwetach

Dziękuję bardzo za odpowiedź,

Używam żwirku super benek, zapachowy zielony lub niebieski. A karmę stosuję royal canin dla kotków sterylizowanych. Niestety mój jeden kotek nie toleruje innych żwirków... jak tylko dam inny to robi przed, próbowałam już nie raz zmieniać ale za każdym razem to samo

Zapach z kuwety nie jest wina kuwety ani zwirku tylko diety.
Karma RC jest bardzo słabej jakości( w wysokiej cenie) ma dużo odpadków i zbóż.
Przedstaw koty na lepszą karmę a zobaczysz różnicę.
Poczytaj watek "spis karm dla kota" na głównej stronie forum koty.

Wiem na własnym przykładzie, kiedyś wchodząc do domu czułam ze kotka zrobiła kupę.
Teraz mam 3 koty i żeby wiedzieć czy są kupy musiałabym zajrzeć do kuwety.