jakie biedne koszatniczki / szukamy opiekunow WIRT s4

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Nie sty 14, 2007 21:34

happy- Twoja sugestia juz zostala przekazana webmasterowi :D
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 16, 2007 22:51

lidiya, co u kosiaczków?

ewick

Avatar użytkownika
 
Posty: 5976
Od: Pon lis 27, 2006 16:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 09, 2007 14:29

Kosiaczki sa nadal u nas! :)
Wszyscy bardzo je lubia :) Dbamy o nie wszsyscy jak trzeba i jak najlepiej mozna :)
Szukalam im domu w Toruniu , bo pomyslalam , ze takich malutkich kruchych istotek nie ma co wozic po swiecie, zwlaszcza, ze pierwszej mlodosci nie sa.

I wszsytko byloby fajnie tylko zeby one mialy wieksza klateczke
o np taka
http://allegro.pl/item170400825__koszat ... nowa_.html
lub jeszcze troszke wieksza http://allegro.pl/item173826699_zestaw_ ... etki_.html
Szkoda , ze takie drogie :(

albo taka to juz po prostu poemat!!! http://allegro.pl/item171725138_woliera ... iczki.html (marzenie scietej glowy...)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 09, 2007 15:46

a w jakiej klatce one teraz mieszkaja?
Bo mam taka klatke dla szynszyli,standardowa.cos takiego http://allegro.pl/item172581108_klatka_ ... 0_cm_.html tylko poleczki sa solidniej zamocowane (ale tez widac na nich slady uzywalnosci)
Kiedys mieszkaly w niej dwa szczurki teraz jest do oddania.Tylko nie wiem ile kosztuje i jak wyglada(jak zapakowac) wysylka takiej wielkiej klaty....
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pt mar 09, 2007 21:05

emilko masz do oddania taka wypasiona klatke? :D

Wyslanie nie byloby super drogie bo klatka jest sora ale nie wazy super duzo :) trzeba tylko ja wsadzic do duzego kartonu i dobrze czyms owinac bo oni rzucaja czesto paczkami.
Gdybys chciala fundacyjnym koszatniczkom podarowac taka klatke to ja pokryje koszty transportu.... :oops: to malo wiem ....

Tylko jaka jest w tej klatce przerwa miedzy pretami???
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 12, 2007 18:54

Klatka jest w piwnicy ale jak tylko bede miala chwilke czasu to zmierze odleglosc pretow.
Prosze wybaczyc za zwloke ale ostatnio kiepsko u mnie z czasem,postaram sie zalatwic jakis karton ;)
Mam tyle przed sobą
Mój Bóg odnalazł mnie
Lecz nie wiem naprawdę
Kim jest
Jeśli możesz mi pomóc
Nie odmawiaj, nie mów nie
Tak mi Ciebie brak
KOCIARNIA

Emilka

 
Posty: 2458
Od: Pt sty 10, 2003 20:42

Post » Pon mar 26, 2007 7:30

Emilko...

i jak tam ? sprawa aktualna....???
Prosze Cie jesli oferta jest nadal aktualna to znjadz chwilke czasu na wysylke :oops: :oops: :oops: :)

Nawet mozesz mi najpierw podac nr konta to wplace Ci na przesylke....
Chyba , ze mozesz wylozyc to wplace Ci jak juz paczka dojdzie :)

Plis plis :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto kwi 03, 2007 20:26

Halo,halo,Emilko,jak tam klateczka dle naszych kosiaków? :wink:
Obrazek
Mini[*]-22.10.2009r.nigdy Cię aniołku nie zapomnę.
Bibi[*]-03.11.2009r.Małe,radosne słoneczko,bądź szczęśliwa.
Lili[*]-06.11.2009r.Czekaj na mnie moja wesoła koteczko.
Izzi[*]-07.11.2010r.Zasnęłaś o wiele za szybko.Przyjdę smyku do Ciebie,czekaj na mnie.

kotek72

 
Posty: 2223
Od: Pt sty 13, 2006 20:20
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 06, 2007 21:23

Mamy 3 nowe koszatniczki...

Ich wlascicielka nie dbala o to co jedza... samica ma cukrzyce i zacme od zlej diety, a mimo to dziewczyna dopuscial aby urodzial mlode... Przezyl tylko 1. teraz samiczka najprawdopodobniej znow jest w ciazy :(
No i ich wlascicielka juz ich nie chce... Stwierdzial, ze jest uczulona na mocz koszatniczek...

Nie wiem teraz co zrobic.... ta cala "szczurkowa" rodzinka bardzo sie kocha...- tula sie do siebie, myja nawzajem...
Nie wiem czy mam rozdzielac samice od samca i kiedy....
Tzn wiem , ze musze, ale skoro i tak jest juz ciezarna to nie bede jej chyba teraz stresowac...
Nie wiem co robic....

Emilka- szkoda, ze sie nie odzywasz ... :(

Oto nowe "kosze":

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 06, 2007 21:30

Lidiya jeśli nie chcesz aby kosze się rozmnażały to daj wykastrować samca. Dałam kiedyś wykastrować myszoskoczka. Żył dużo dłużej niż samiczka.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie maja 06, 2007 21:35

powaznie??? 8O
Zylam w przekonaniu, ze takiego malenstwa sie nie da.... zwlaszcza, ze koszatniczki jader nie maja na wierzchu....
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie maja 06, 2007 21:41

Koszatniczki nie dawałam kastrować. Myszoskoczek jest o wiele mniejszy i wetka po raz pierwszy robiła taki zabieg. Jednak jądra u myszoskoczka są widoczne. Nie wiem też czy koszatniczki nie są bardziej narażone na skutki uboczne narkozy. Trzeba zapytać wetów a być może kastracja kosza jest wykonalna.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie maja 06, 2007 21:46

Tutaj znajdziesz informację jak można uchronić koszatniczkę przed kolejną ciążą przynajmniej na kilka tygodni :arrow: http://koszatniczka.lunar.com.pl/go.php?pid=Rozmnazanie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie maja 06, 2007 21:49

tu jest link do warszawskiej lecznicy, która specjalizuje się w gryzoniach, może coś podpowiedzą?
Kosze sliczne, choć biedniusie.

http://www.lecznica-oaza.strefa.pl/o%20 ... karze1.htm
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8128
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon maja 07, 2007 6:48

mirka_t pisze:Tutaj znajdziesz informację jak można uchronić koszatniczkę przed kolejną ciążą przynajmniej na kilka tygodni :arrow: http://koszatniczka.lunar.com.pl/go.php?pid=Rozmnazanie.


Jest taka opcja jesli zabierze sie samca na kilka dni po porodzie, aby od razu nie zaszla, a te koszatniczki maja juz 2 miesiecznego malucha i samiec od tego czasu kryl ja duzo razy (byly na tymczasie u mojej kolezanki).
:(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości