Mamy 3 nowe koszatniczki...
Ich wlascicielka nie dbala o to co jedza... samica ma cukrzyce i zacme od zlej diety, a mimo to dziewczyna dopuscial aby urodzial mlode... Przezyl tylko 1. teraz samiczka najprawdopodobniej znow jest w ciazy
No i ich wlascicielka juz ich nie chce... Stwierdzial, ze jest uczulona na mocz koszatniczek...
Nie wiem teraz co zrobic.... ta cala "szczurkowa" rodzinka bardzo sie kocha...- tula sie do siebie, myja nawzajem...
Nie wiem czy mam rozdzielac samice od samca i kiedy....
Tzn wiem , ze musze, ale skoro i tak jest juz ciezarna to nie bede jej chyba teraz stresowac...
Nie wiem co robic....
Emilka- szkoda, ze sie nie odzywasz ...
Oto nowe "kosze":