Moderator: Moderatorzy
ewar pisze:Nienawidzę szyć, maszyna leżała nieużywana przez dwadzieścia chyba lat, ale zaczęłam szyć, kiedy zobaczyłam kota w transporterku leżącego na zgruchmonionym ręczniku, który przypominał szmatę do podłogi.Zaczęlam więc od materacyków do transporterka, rozdawałam je.Potem wciągnęłam do biznesu p.Izę, ona potrafi szyć, ale zajmuje jej to dużo czasu, maszynę też ma wiekową.Kiedyś można było kupić kocyki, czy materiały za grosze, miałam dostęp do termoforków w pluszakach, ale to już było.Dzisiaj o byle jaki kocyk trudno, a jeśli już to zwykle jest drogi.Termoforków wcale nie widuję.
Mam już nowe fanty na kolejny bazarek.Postaram się coś wystawić, bo i żwirku mam już na dnie worka, sucha karma też się kończy .Tylko dla bezdomniaków mam zapas na dłużej.
jerzykowka pisze:Nie wiemy jak dziękować ciociom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ciocia Ola tradycyjnie pamięta o nas, a ciocia Basia Mau zrobiła nieziemsko radosną niespodziankę mojemu Józinkowi - obsesyjnemu miłośnikowi różów .
Józef umościł swe ciałko wielgaśne z lubością na jasnoróżowym baranku, który ciocia Basia dla niego wylicytowała!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziękujemy całym sercem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ewar , jak zawsze wszystko przepiękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości