» Czw kwi 14, 2016 10:35
Re: Bardzo proszę o zamknięcie wątku. Dziękuję.
Bicie piany trwa ...
Jedyne co mogę napisać od siebie ( zapewne się powtórzę )... nikogo nie oszukałam - nie będę się rozpisywać w temacie.
Kinnia, dawno temu, miałaś podobny problem, pisałaś do mnie na pw. Chciałaś zakupić u mnie kilka rzeczy za grosze. Powiedziałam,że przykro mi,ale to nie jest możliwe, że mogę dać Ci spory upust i na to pójdę.
Były maile od Ciebie, był problem, miałaś jakieś "ale", obraziłaś mnie wtedy, zarzucając pewne rzeczy. Dawałaś siebie za przykład itd.
Odpuściłam, nie zareagowałam , bo nie chciało mi się dyskutować z kimś, kto zakłada z góry takie a nie inne rzeczy.
Ostatnio, znowu usiłowałaś zrobic cos na siłę. Przeprosiłam Cię , powiedziałam,że to niemożliwe i chciałam uciąć temat. Nie dało się. Zaczęłaś mi wmawiać jakieś rzeczy, które nie miały miejsca. Wyjaśniam od razu,że chodzi tu o rzecz inną - niesprzedaną.Tak jak poprzednio, widząc,że to prowadzi donikąd, nie zareagowałam więcej.
Stanęło na tym,że wysyłam tylko to, co zakupiła i tyle.
Nadmieniam,że nie chce mi się szukać teraz konkretnych dat - ale zainteresowani, którym zależy na szukaniu, sprawdzaniu - jest to przeciez widoczne.
20 lutego,podjęła decyzję kupiena rzeczy.
jak zawsze, napisałam pw,że dziękuję i podałam namiary. Nie dawała znać dosć długo... - można sprawdzić na wątku dokładną datę. Na wątku , przypomniałam się po jakimś czasie,że proszę o potwierdzenie chęci zakupu - bo minęło tyle dni milczenia,że nie wiedziałam,czy się nie rozmyśliła.
Co odpisała , można sprawdzić, nie chce mi się cytować.
ok.11 marca zrobiła przelew. Przesylkę wysłałam tak szybko, jak to było możliwe. Za kilka dni, dostałam niemiłego maila od niej. O tym wspominałam.
Nie jestem osobą konfliktową, jakby zachowała się jak człowiek... porozmawiała ze mną, powiedziała naprawdę o do chodzi, to pewnie nie byłoby problemów. Jak dotąd, jeszcze nikt nie miał do mnie pretensji,a troszkę rzeczy sprzedałam. Zawsze otrzymywałam pw,z podziękowaniem,że naprawdę jest super.
Na wątku, poprosiłam,żeby więcej nie pisała, żeby mnie nie obrażała itd. Napisałam też,że po tak długim czasie, od "osoby", która jest zakłamana i ma brak szacunku , nie przyjmę przesyłki, więc niech nie wysyła.
Nie jestem winna, nie okłamałam, nie oszukałam nikogo... Nie zamierzam przepraszać "kogoś", kto mnie szmaci publicznie i kłamie.
Proszę mi powiedzieć , jaki sklep ( ja jestem osobą prywatną, więc ...) przyjmuje zwrot rzeczy po blisko 2 miesiącach ?
Ataki zaczęły się na nowo, jak napisałam na wątku ( i to oczywiście zrobiłam ) ,że przelewam pieniążek na kotki z forum, które potrzebują wsparcia.
Znowu zaczęło się szarpanie i ubliżanie.
Przykro mi,ale ja na to nie pozwolę.
Potrafię się przyznać do winy. Gdybym była winna, to bym przeprosiła , oddałabym pieniądze, a nawet powiedziała,żeby te rzeczy wyrzuciła. O i po problemie.
Sytuacja jest inna. Obrzuciła mnie błotem, była wobec mnie chamska. Zrobiła ze mnie zakłamaną osobę, naciągającą każdego , kto się nawinie.
Jest mi bardzo przykro.
To mój ostatni post. Nic więcej nie mam do powiedzenia w temacie.