Kandydaci, czyli Kocie Minki w wydaniu męskim
1. Moris od: iwaka
Z cyklu: chcę na klatkę

Mam zęby i ugryze


Po przepiciu

I na batmana
2.Muszu od: Rilla07
Mały Muszu zadowolony

... i Muszeron zaskoczony

Czasem bardzo zamyślony...

Jeszcze częściej zezłoszczony

... a czasami rozżalony
3. Forest od: monmar
Widzę Cię!

Polujacy...
4. Maciuś od: AgaS1987
Przygarnij Kropka...
5. Kubuś od: Miraclle
Kubuś dzielny prawie 7 letni kocurek. Jest białaczkowo - nerkowy od 2,5 roku dzielnie walczy z chorobą.
Każdego dnia dostarcza nam wiele radości

Potocznie nazywany Krówką - płomykówką, Harpaganem, Kubotem i Kubotinim.
Czas na prezentację mojego Płomyka w trzech odsłonach
Kubuś marzyciel

Koci świrek

Jak to, mięsko wyszło?
6. Filemonek od: EVA2406
Filemonek - kot, który wszystko rozumie i tylko mówić nie umie. Chodzi za mną krok w krok. Bardzo tęskni gdy nie ma mnie dłużej w domu.
Filemonek pojawił się nagle na jednym z podwórek przy bardzo ruchliwej ulicy na warszawskiej Pradze. Na szczęście trafił na podwórko, gdzie mieszkańcy w śmietniku urządzili dla dziko żyjących kotów ,przytulisko. Są tam zrobione domki, koty mają zawsze pełne miseczki i co bardzo ważne są sterylizowane.
Filemonek jednak nie chciał za nic tam wejść. Gdy tylko ktoś podchodził do klatki biegł do człowieka i łasząc się do nóg przeraźliwe miauczał. Trwało to kilka dni i jego płacz stawał się coraz głośniejszy. Nadeszły pierwsze zimne jesienne noce.
Panie opiekujące się podwórkową kociarnią nie wiedziały co mają z nim zrobić. Zadzwoniły do mnie z prośbą o pomoc.
Gdy Filemonek przyjechał i wzięłam go na ręce, mocno przytulił się i nie dał się zdjąć. Tak zostało mu do dziś. Na rękach, a w najgorszym razie tuz obok mnie, to jego ukochane miejsca.
Wielokrotnie zastanawiałam się skąd on się znalazł na tym podwórku. Widać było wyraźnie, że był kotem domowym. Najpierw myślałam, że może wypadł komuś z okna, ale nie miał żadnych obrażeń ani nikt go nie szukał.
Jednak najprawdopodobniejsza wydaje mi się wersja, że został wyrzucony, jak niepotrzebny mebel, po śmierci jego pani.
Filemonek, to kot ideał Kocham go najbardziej na świecie
No co, nie widziałaś ziewającego kota?
Chodź już spać, bo nie mogę się doczekać.
Nawet pospać spokojnie nie można, bo nachalni paparazzi wszędzie mnie znajdą 
7. Karolek od: EVA2406
Karolek - to mój wymarzony rudzielec, bo zawsze chciałam mieć rudego kota. Wiedziałam jednak, że rude koty mają wzięcie, a ja biorę tylko biedy, to nie mogłam brać zdrowego kota. Znalazłam go w internecie zupełnym przypadkiem. Nie wiem jak trafiłam na to ogłoszenie, bo szukałam zupełnie czegoś innego. Gdy zobaczyłam rudego, pokrzywdzonego przez los i na dodatek na imię miał Karol ( jak mój pierwszy kot) wiedziałam, że on będzie mój. Zadzwoniłam i po bardzo dokładnym przesłuchaniu zostałam wstępnie zakwalifikowana. A musicie wiedzieć, że trafiłam na Pisiokot ( kto zna ten wie o czym mówię ).
I tak po kilku dniach Karolek przyjechał z Łodzi do Warszawy.
Jego historia jest bardzo wzruszająca. Urodził się w stadninie koni pod Łodzią. Tam został zaatakowany przez psa. Gdy z bólu stracił przytomność został wrzucony w krzaki, żeby zakończył życie. Bo przecież po co jechać z kotem do weta......
Po kilku godzinach przyjechał ktoś na konie i na szczęście zobaczył tego leżącego biedaka. Zawiózł go do schroniska i tam wet musiał amputować łapkę, bo już wdała się martwica. Karolek miał wtedy 4 tygodnie. Do mnie trafił mając 6 tygodni. Jeszcze miał niezagojony kikutek.
Karolek to cudowny kot. Jest bardzo mądry, sprytny i mimo niesprawności wejdzie wszędzie, górne szafki w kuchni nie stanowią problemu Reaguje na swoje imię, przylatuje na wołanie. To jest kot marzenie
Przytul mnie mamusiu!
Zobacz jaki jestem groźny, jak urosnę będę tygrysem 
Nie gniewaj się na mnie,proszę, ale tak mi do twarzy w tych kwiatkach, prawda?
Nie bój się głupia, przecież ja tylko sobie ziewam. Wiesz, że zawsze się z tobą bawię.
No dołóż wreszcie do miseczki, bo głodny jestem.
Nie świeć w oczy bo przeszkadzasz mi się relaksować 
Mówiłem żeby mi nie przeszkadzać!!!
8. Maciuś od: edyszka
Maciuś, spokojny? tylko z pozoru...
1.

2. Potrafię się zirytować i być bardzooo groźnyyy

3.Zwłaszcza na widok konkurencji

9. Tosiu od: edyszka
Kochany wielkolud

1. Tosiu malutki....

2. i już wyrośnięty...
10. Guree od: charm
Guree - aktor doskonaly
jest w stanie zjesc, a gdy 15 minut pozniej ktos przyjdzie odstawic modelowego "umiejrajacego z glodu" kotecka, ktory staje przy misce (czasem pelnej...), zalosnie miauczy i przewraca sie teatralnie


11. Beeju od: charm
Beeju - 6kg czystej milosci, ale na zdjeciach jakos min nie robi... ewentualnie takie, ktore nie oddaja jego charakteru...
ale coz, zeby poznac charakter trzeba go poznac na zywo


12. Bezik [*] od: EVA2406
Jestem to winna mojemu tymczasowi, Bezikowi ze Szczytna. Pokochałam go najpierw wirtualnie, a po osobistym zapoznaniu to uczucie stało się jeszcze większe.
Bezik po śmierci swojego właściciela został oddany do schroniska. Uciekł stamtąd i wrócił pod swój dom. Tam walczył o przetrwanie i to pewnie tam podczas kocich walk został zarażony FIV. Znowu trafił do schroniska. Potem przyjechał do mnie, by wreszcie trafić do kociego hospicjum. Za TM odszedł w lipcu ub roku

Bezik zostanie w moich wspomnieniach już na zawsze
Pobaw się ze mną 
Jestem szczęśliwy 
Chwila skupienia i nawet tej chwili intymności nie uszanują !!!
13. Odik i Maru od: Villentretenmerth
"Ten z mojej lewej to dupek"
"A ten z mojej prawej to głupek"
