Kandydaci, czyli Koci Panowie i ich Przyjaciele:1. Muszu i Teemo od: Rilla07 Muszu i jego przyjaciel Teemo.
Muszu znalazłam w zimie 2010 roku a Teemelka adoptowałam we wrześniu 2013r. Od tego czasu kocurki są nierozłączne.
Teemo prawdopodobnie bardzo wcześnie stracił mamę. Teraz za to ma dużego braciszka
Codzienna wspólna toaleta to podstawa
Kocurki razem na kanapie
Alien zwany "Teemomusz" śpiący na regale
Oglądanie ptaszków i "ludziów" za oknem to jedna z ulubionych form spędzania czasu
2. Cynamon od: kotina Cynamon lubi wskakiwać na kolana i domagać się głasków
kiedyś wskoczył nawet gdy leżał tam już Fituś, który …. „przestraszył” się padającego deszczu i musiał koniecznie przytulic się do swojej dużej
3. Moris od: iwaka Moris i "przyjaciele"
Tutaj jestem z moim pierwszym kumplem , jak jeszcze w domu nie było Szyszki
Chcę powąchać Szyszkową dupkę, czy aby nie poznała jakiegoś przyjaciela na dworze
Zaprzyjaźniam się z ptaskiem
I mój jedyny prawdziwy przyjaciel , z którym śpię rozmawiam i on jedyny mnie rozumie- krówek
4. Akson i Albert od: basidrak20 Dzień dobry,
Jestem Akson i Albert(Pręgus).
Póki możemy śpimy razem i razem się bawimy. Zabieramy sobie zabawki, jemy z jednej miseczki i schowaliśmy dużej piłeczkę naszą do zabawy
Nie pomyśleliśmy że nie będziemy mieć czym się bawić, bo Duża nie może jej odszukać.
Często się przytulamy, jest nam wtedy cieplutko.
A przy okazji Akson ma poduszkę.
5. Kubuś i Dżulia od: Miraclle Kubuś i Julia (Dżulia)
Cześć Ciocie i Wujki jestem Kubuś. W tym roku skończę 7 lat. Niektórzy już mnie znają, mojego brata i siostrę.
Siostrę mamy psią. Taka czarna, mała, szczekająca. Trochę dziwna, ale to pewnie przez ten wiek, bo wiecie ona już jest stara ale ciiiiiiii.
Jak byłem młodszy to tak sobie spałem z siostrą
Tu razem paczamy na dużą, żeby dała coś dobrego do schrupania
Lubię pilnować Dżulki co by wszystkie chrupki wyjadła i nie zostawiła na potem
Kiedyś nawet razem wyszliśmy na spacerek
6. Gucio od: Ewa L. Gucio to synuś mojej Zuzi. Po śmierci swojej pani wrócił do DT w którym się wychował i tam długo czekał na swój nowy domek ale udało się.
Gucio jako kociak zaprzyjaźnił się z dużym czarnym kocurkiem Maksiem.
Gucio z najlepszym przyjacielem swoim braciszkiem.
7. Odik i Maru od: Villentretenmerth Odik się raczej nie przyjaźni - jest "artystą osobnym".
Dotąd przyjaźnił się wyłącznie ze mną. Teraz coś się zmienia, i dobrze. Stateczny, spokojny Maru może się już zaprzyjaźnić. Oczywiście smarkacza Alberta to nie dotyczy - niech najpierw dorośnie.
Przyjaźń kocio-kocia w wydaniu potrójnym:
Nowe zdjątko - "Trzej Kamraci" - nie tulą się - bo to samce - tygrysy prawdziwe, ale zapewniam, że się lubią. Czasem wylizują sobie uszy a czasem się piorą i skrzeczą na siebie (zwłaszcza Odiś - ten najwyżej, z oczami Nefretete)... Kocham ich.
Przyjaźń kocio-ludzka:
Leniwe sobotnie poludnie...
Tak wygląda kocio - ludzka przyjaźń - leżymy sobie:D
8. Kostek od: Thorkatt "Pojawiłeś się w Wigilię, w pierwszą Wigilię bez Mamy, tak jak wysłannik, który ma zająć czymś rozdarte smutkiem serce i przekazać wieści o wielkiej miłości. Byłeś kotkiem bezproblemowym, gotowym by kochać i dawać miłość. To przekazywanie miłości i budowanie stosunków miedzy nami następowało bardzo szybko - tak jakbyś czuł, że nie mamy za dużo czasu.Jak przyjemnie było przyjść do Ciebie, bo wiadomo,że powitasz , będziesz nawoływać i radośnie odpowiadać. Mogłam wtulić się w Twoje miękkie, aksamitne futerko,poczuć wąsiska na twarzy usłyszeć te wszystkie miaukania, mruczanki i odczuć udeptywanki, gdy wytupywałeś w polar swoją wielką miłość. Z ulubionego fotelika wchodziłeś wprost w moje ramiona i od razu dawałeś znać, jak ci dobrze, wchodziłeś mi na ramiona jak papuga i jako Kot Kapelusznik mogliśmy spacerować. Z Tobą na kolanach mogłam szydełkować, sprawdzać sprawdziany, dziergać na drutach. Na czarnej spódnicy zostawiałeś takie śliczne odciski łapek i żałuję, że nie pokazałam ich innym. Z Tobą na kolanach, a więc razem skończyliśmy dzierganie wełniaczka, którego dla kotów nie skończyła moja Mama [*], a Ty bawiłeś się kulką od drutów i chwytałeś włóczkę. Robi się coraz cieplej - brakuje Ciebie bardzo
"
Kostek Kapelusznik
Na barana
Kostek jako papuga
9. Kacperek od: jolabuk5 Kacperek to śliczny czarno biały kocurek. Mieszka w DT u jolabuk5 i czeka na swój własny domek.Jest żywiołowy i lubi się bawić z innymi kotkami.
Na zdjęciu ze swoim przyjacielem Melusiem.
10. Pysio od: agusialublin Jestem Pysio
Wyluzowany Misio
A to mój super kumpel GUMISIO
11. Tymuś i Maniuś od: mamamariana Oto Tymuś i Maniuś. Poznali się w DT u magdaradek , kiedy byli takimi maleńtasami,sierpień 2012:
Długo czekali na swój DS, a ich przyjaźń się zacieśniała. To zdjęcie z ogłoszenia adopcyjnego, w listopadzie 2012, kiedy się w nich zakochałam:
Z przyczyn od nas niezależnych (deweloper, twu!), Chłopcy czekali na nas ,aż pół roku. Ale dzięki temu,odwiedzając ich w DT, zaprzyjaźniliśmy się z magdąradek i Jej Rodziną
W maju 2013 roku Tymuś i Maniuś w końcu poszli "na swoje":
Razem wygrzewamy się na słońcu.
Razem kotłujemy się w świeżym praniu.
Poróżnic nas może tylko micha
"Zeżarłeś ostatniego chrupka, chamie!"
12. Mimi i Tofik od: vacances2020 Szary kotek w typie neva to Mimi,znalazlam go w Casablance na targu rybnym,byl taki malusienki ze spal mojemu mezowi na rece,teraz ma 5 lat,jest ozdrowiencem z pp. Rudy kotek Tofik to rodowodowy maine coon kupiony w hodowli w Polsce niestety jest troszke chory podejrzewamy dysplazje,ale radzi sobie niezle, ma 6 i pol miesiaca.
13. Marcelek od: aannee99 Marcelek na początku raczej bał się Luny, gdy podchodziła do niego, to uciekał, chował się pod łóżko. Szybko jednak jego nastawienie do naszej suni, zmieniło się - najpierw zaczepiał ją wskakując na klatkę i wkładając tam swoje łapki, a kilka dni później .. spał już razem z nią. Nasze futrzaki bardzo się lubią
Chciałam też wspomnieć króciutko o miłości mojej córci do Marcela, jest naprawdę wielka. Wiki uwielbia naszego kocurka, z wzajemnością oczywiście
14. Zen od: magdar77 Zen jest moim trzynastoletnim tymczasem ze schroniska w Szczytnie. To siła spokoju i łagodności. Moje dziecię to ADHD, tornado i huragan, do tego głośne
W myśl zasady, że przeciwieństwa się przyciągają, zakumplowali się na całego.
Zdjęcie zrobione jakieś pół godziny po przyjeździe Zena do nas:
a potem już było tylko lepiej
15. Deser, Batman i Kicia od: wanda164 Batman dostał kiedyś eksmisję z własnego domu; wychowany w bloku, został wyrzucony do warsztatu, gdzie omal nie zginął. Nikt go nie chciał... Zamieszkał z nami i teraz to on tu rządzi
Deser jako kocię przyniesiony do uśpienia, odratowany i wyadoptowany miał tego pecha, że po paru miesiącach zachorował. Pan oddał kota, bo kto by chciał chorego... W sumie i tak dobrze, że nie wyrzucił
Wolontariuszka przez pół roku leczyła kota w klatce w piwnicy, bo nie miała warunków. Kiedy go zabrałam, nie miał nawet wąsów - wypadły od tarcia o pręty... Roczny kot na nowo uczył się biegać, skakać i przytulać
A jest taki słodki, jak to deser! Maleńka Kicia była znaleziona ukryta pod maską mojego auta, ale to już inna bajka.
Batman i Deser:
love for ever
dwa kłębuszki
ciepło... miękko... mrrrrrrrr...jak się człowieki nie zmieszczą do łóżka, to niech idą na fotelBatman i Kicia:
czasem odwiedzają mnie młode laski Deser i Kicia:
ja też lubię spać z dziewczynami 16. Beeju & Guree od: charm Burasiątka - tzn Beeju i Guree
nierozłączni bracia, adoptowani wspólnie z dt, gdy zaczynałam dopiero swoje życie z kotami - miał być jeden, są dwa, no bo przecież ich nie można rozdzielać
Często razem się relaksują
razem śpią
razem się bawią
i razem dotrzymują mi towarzystwa, gdy jest mi smutno, źle, albo gdy jestem chora (zdjęcie zrobione telefonem jak miałam mega grypsko... martwiłam się tylko, żeby burasiątek nie zarazić
) - dla mnie to też najlepsi koci przyjaciele, jakich można sobie wymarzyć
Jak to się kiedyś dawno temu na studiach nauczyłam: symetria musi być i spontaniczne złamanie symetrii możliwe jest tylko przy odpowiednio dużych energiach