
http://img687.imageshack.us/img687/1781 ... kaimie.jpg
W domu pani Ewy każdy porzucony kot czy pies zawsze otrzymał pomoc, został nakarmiony i wyleczony. Niektóre znajdowały nowe domy, niektóre pozostawały z p.Ewą na zawsze. I tak nagromadziło się 24 koty i 2 psy.
Teraz p.Ewa potrzebuje pomocy. Ponieważ dom, w którym mieszkała będzie przerabiany na hotel, to musiała się wyprowadzić. W nowym domu nie może trzymać zwierząt, gdyż jest to dom typu hotelowego.
Wspólnymi siłami wspaniałych osób z dogo i miau udało się znaleźć DT i DS. dla części zwierząt. Ale 9 kotów zostało przeniesionych do piwnicy, bez światła dziennego. Drżymy, żeby nikt się o nich nie dowiedział, bo w bloku jest wiele osób - zagorzałych kocich wrogów. Pan, który się nimi opiekuje chodzi tam bardzo rano ok. 4 i późno w nocy, żeby żaden odgłos nie zdradził kociego stada. Masakra!!!
Cała historia jest opisana na wątku:
viewtopic.php?f=1&p=9466906#p9466906
oraz w wydarzeniu na fb:
https://www.facebook.com/events/5729644 ... ext=create
Przed wydaniem zwierzaka do DT czy DS. przechodzi ono serwis w lecznicy, jest testowane, odrobaczane, ma czyszczone uszy, zastrzyk od świerzbu usznego. Ponieważ w domu p. Ewy było bardzo zimno, koty pochorowały się, otrzymały convenię, krople do oczu, niektóre mają problemy skórne. A jedzenie, żwirek, benzyna na transport (większość wyadoptowana została poza Białystok, głównie Warszawa i okolice).
Oto częściowa faktura z lecznicy:


Zbieramy pieniążki przede wszystkim na pokrycie długu w lecznicach, jedzenie i żwirek, ale również na pokrycie kosztów transportu.
Bazarek trwa do niedzieli 10.02.2013r do godz. 20.00
Koszty wysyłki pokrywa kupujący zgodnie z cennikiem PP
Pieniążki z bazarku przekazuję Fundacji Kotkowo
Przyjmujemy z serca płynące datki, nawet drobne kwoty

Dlatego podaję nr konta do wpłat:
49 1140 2004 0000 3902 7311 8739
z dopiskiem "koty pani Ewy"
Pomóżmy zwierzętom p. Ewy, bo to im zawalił się świat, a nie są niczemu winne









