- małego Gadżeta z dwukrotnym złamaniem łapki z przemieszczeniem, zabranego ze schronu na dt przez dilah

wątek; viewtopic.php?f=13&t=143966
- chorowitka Diego, byłego mieszkańca łodzkiego schroniska, wsparcie w długotrwałym i kosztownym leczeniu (nawracające zapalenie pęcherza, podejrzenie problemów z nerkami i problemów behawioralnych)
wątek: viewtopic.php?f=1&t=139885
Wszystkie ceny KUP TERAZ, mile widziane zaokrąglenia wzwyż
1. długi wisior z dużą piękną muszlą paua w kształcie kwiatu, kupioną specjalnie na potrzeby kb (oj, droga była...):
30zł - olciak84
2. bransoletka z Bonifackiem i muszlą, regulowana. gruby sznurek skręcany

12zł
3. bransoletka z czterolistną koniczynką, minerałami, szkłem, perełkami, regulowana
sznurek skręcany w kolorze jasnego nefrytu
14zł - agiag
4. bransoletka z Bonifackiem i bursztynem, uwaga: na grubszy nadgarstek tak 18-22cm
12zł - tamiss
5. klasyka gatunku czyli breloczek do kluczy/torby z czerwonym kotem z cyrkoniami
6zł - Rooda
6. małe kolczyki z agatem spękanym i minerałami, bigle srebrne
10zł - izydorka
7. przepiękna pastelowa bransoletka z masą perłową i koralikami w kolorze jasnego nefrytu
18zł - agiag
8. kolejna bransoleta z Bonifackiem - tonacja turkusowo-biało-brązowo-nefrytowo-czarna, zawieszka frędzlowa odczepialna (na karabińczyku)

10zł
9. breloczek do kluczy/torebki

5zł
Wysyłka na koszt kupującego, wg cennika PP, w większości 4,50zł listy pol ekono, 5zł list pol priorytet, wliczona koperta bąbelkowa.
Po odliczeniu kosztów wysyłek, przychód ze sprzedaży dzielony po równo na oba potrzebujące koty - połowa wędruje do skarpety Gadżeta na konto Kotyliona, połowa do Diego.
zapraszam
.......
rozliczenia:
6zł - Rooda - jest 10zł
12zł - tamiss

14+18=32zł - agiag
razem: 54zł, z tego:
- 27zł - przelane na konto Kotyliona do skarpety Gadżeta
- 27zł - przelane do Dużej Diego
rozliczenie na dzień 18.07.2012
30zł - olciak84
- jest10zł - izydorka
- jestrazem: 40zł
rozliczenie na dzien 24.07.2012
20zł - dla Gadżeta na konto Kotyliona
20zł - dla Diego
dziękuję


tylko sam początek wydał mi się dziwny, ale potem...