Ja i moje 7 kotów mamy dośc duży dług u weterynarza.Wszystkie strasznie się pochorowały na grypę.Dla zmiejszenia kosztów sama dawałam im zastrzyki w domu i obecnie sa zdrowe ale dług pozostał.Zbieramy pieniązki żeby to uregulować i móc wykastrować kolejnego kota który jest u nas pod opieką.Mieszka z 4 w piwnicy które dokarmiam.
Obecnie nie możemy go dać na operacje bo na kredyt już nic nie dostaniemy.Narazie wisimy w powietrzu.
Oto on Maniek wielki pełnojajeczny kocur mieszkający z dziczkami w piwnicy.

Tym razem mam do zaoferowania dziwadełka z masy solnej.Narazie mam 4 sztuki.Jeśli ktoś by był zainteresowany czymś konkretnym da sie to zrobić.Kotka albo pieska.
Syrenka 5 zł (4 zł przesylka)

Aniołki 4 zł szt.



Branzoletki po 5 zł szt.(4 zl przesylka trochu ciezkawe są ;()
