PJD - Pudroworóżowe biżu. KONIEC

Niezależnie od pogodowych wzlotów i upadków tego lata każda miłośniczka kotów (i nie tylko) prędzej czy później ma szansę zyskać złotawy odcień skóry. Na plażę czy też do letniego stroju, a przede wszystkim w celu podkreślenia odcienia opalenizny wystawiam wakacyjny komplecik biżuterii. Może ktoś go polubi i będzie chciał równocześnie dosypać karmy do kocich miseczek podopiecznych Fundacji Pod Jednym Dachem? Komplecik jest nowiutki, świeżutki, nienoszony.

Uwaga - w ciągu ostatnich paru dni być może miałam styczność z panleukopenią - bardzo proszę o nielicytowanie przez osoby mające styczność z kociętami /nieszczepionymi kotami / kotami o obniżonej odporności, chyba że na wypadek potwierdzenia diagnozy są bardzo cierpliwe w oczekiwaniu na przedmiot bazarku

Niniejszy bazarek jest przeznaczony na zakup karmy dla 11 podopiecznych fundacji "Pod Jednym Dachem".

Kociaste można zobaczyć na fundacyjnym wątku: viewtopic.php?f=1&t=108720&start=0 Żeby się przedstawić, posłużę się naszą stroną (http://www.podjednymdachem.org):

Jesteśmy grupą ludzi, którzy działają razem dla dobra zwierząt. Dotychczas skupialiśmy się niemal wyłącznie na kotach. Przez wiele lat zdobywaliśmy doświadczenie i umiejętności, ratując bezdomne zwierzęta. Postanowiliśmy zrobić coś więcej. Chcemy, by nasze otoczenie było przyjazne nie tylko dla ludzi. Wierzymy, że rozwój cywilizacyjny nie musi oznaczać zagrożenia dla zwierząt i ich cierpienia. Wręcz przeciwnie - mamy głębokie przekonanie, że osiągnięcia ludzi mogą doskonale służyć budowaniu harmonijnego współistnienia z naszymi braćmi mniejszymi i całą przyrodą.

Nie tracąc z oczu najbliższego otoczenia i nadal ratując bezdomne koty, mamy nadzieję zmieniać coś także w szerszym kontekście. Dlatego ogłaszamy poniższy manifest, któremu wierności obiecujemy dochować, najsolidniej jak to tylko możliwe, pracując dla jego urzeczywistnienia.

1. Człowiek uważa się za gospodarza w domu pod wielkim dachem nieba - chcemy, by tej roli sprostał.
2. Nie chcemy dążyć do standardów, chcemy je ustanawiać. Nie tylko "ile" - także "jak"!
3. Z lancetem i piórem idziemy na wojnę z kocią bezdomnością! Polem bitwy niech będą nam ludzkie umysły, podwórka, piwnice!
4. Kot domowy musi mieć szansę na życie zgodne ze swą nazwą gatunkową. Niech koty domowe - domowymi będą.
5. Na każdego kota czeka człowiek - nasze zadanie to umówić ich ze sobą.

Bazarek opiera się na prostym przeliczeniu: 1 złotówka to 1 miseczka pełna karmy dla 1 kota. Wpłacając każdą jedną złotówkę, zapełniasz miseczkę jednego kota przez cały jeden dzień. Dla każdego z tych kotów taka pomoc jest bardzo ważna!

Pamiętaj: każda złotówka karmi, leczy, pomaga!

Licytacja zakończy się 12 lipca 2010 o godzinie 18:43!

Dodatkowo kupujący ponosi koszty przesyłki pocztą polską przesyłką listową poleconą ekonomiczną lub priorytetową, w zależności od preferencji kupującego, możliwy jest też odbiór osobisty w Krakowie.

Bardzo, bardzo zachęcam do napełnienia kocich brzuszków!

1. Bransoletka na gumce - mimo wielkości jest leciutka, dobrze układa się na ręce i nawet osoba tak niechętna do noszenia bransoletek jak ja z przyjemnością ją przymierzyła

Licytuje Fonja: 4 zł :catmilk:

2. Kolczyki - lekkie, blondynce pasują, a pewnie nie tylko

Cena wywoławcza: 3 zł :crying:

3. Naszyjnik na podwójnym rzemyku - z solidnym zapięciem.

Licytuje Fonja: 3 zł :catmilk:

Cały komplecik można kupić za 25 zł w opcji KUP TERAZ - zapakowany dodatkowo w ładne czerwone pudełeczko ze złotą wstążeczką

.

Zapraszam serdecznie w imieniu PaJDotków!

Komu, komu kawałek lata i napełniony koci brzuszek?

PaJDotka Oleńka właśnie zagląda do miseczki z miną: "jak to, to one nie napełniają się same, jak tylko Kocia Księżniczka na nie nie spojrzy?". I jak tu tłumaczyć kociej Kruszynie, że z tym napełnianiem miseczek to nie jest tak łatwo, że bez pomocy kochających koty ludzi byłoby bardzo trudno...

Taki fajny komplecik, a ja bez kasy

Olga bardzo grzecznie prosi znad miseczki o pomoc dla PaJDotków!

Z samego rana przypominam bazarek

, jako że trzy PaJDotki, Olga, Chase i Wilson właśnie kręcą się obok mnie niespokojnie i sprawdzają, czy przypadkiem nie zapomniałam, że kotkom daje się jeść - bo to by było jak ze złego snu, takie coś.

I jeszcze raz przypomnę pudroworóżowe błyskotki odpowiednie dla każdej fanki PaJDotków

I jeszcze raz - każda złotówka jest na wagę... na wagę miseczki

Kotowie gromadzą się już w kuchni, zaglądają do miseczek tęsknie, chociaż do posiłku jeszcze prawie godzina... Chętnie usłyszałyby, że ktoś myśli ciepło o takich kotkach, że ktoś wie, że dla Kotów to pełne miseczki są bardzo ważne i zdecydowanie ułatwiają ten czas, kiedy się jeszcze nie ma Swojego Człowieka...

Koraliczki pudroworóżowe, czy Was ktoś dostrzeże?

Żeby koty miały co chrupać

Z wątku Operacji Zabieg prowadzonej przez PJD:

ryśka pisze:

Dla krakowskich partyzantów ostatnia doba była bardzo trudna. Karmicielka, która dokarmia wysterylizowaną przez nasz oddział 4 dni temu Dzidzię, ma w domu kocięta. Dzisiaj okazało się, że zachorowały one na panleukopenię Jako, że ma ona kontakt cały czas z podwórkowymi kotami, które dokarmia i miała kontakt z Dzidzią (przed zabiegiem, kiedy jeszcze kocięta wyglądały na zdrowe), musimy zachować szczególne środki ostrożności.
Dzidzia ma niestety rozwolnienie. W kupce są człony tasiemca, co tłumaczy rozwolnienie, ale ponieważ chcemy działać profesjonalnie i ostatnią rzeczą, jakiej chcielibyśmy, byłoby narażenie innych kotów na zakażenie, będziemy zachowywać się tak, jakby Dzidzia miała kontakt z panleukopenią. Dlatego osoby, które miały kontakt z nią, aż do wyjaśnienia się sytuacji, muszą zachować wszelkie środki ostrożności. Na szczęście dzisiaj wykonany u Dzidzi test z kału wyszedł ujemny, co napełnia nas nadzieją, że jej rozwolnienie wynika jedynie z tasiemczycy.
Ostrożnie przyglądamy się też czarnulce, wykastrowanej dzisiaj, każdy niepokojący objaw będziemy traktować jak potencjalne zagrożenie. Bezpieczeństwo kotów stawiamy na pierwszym miejscu.
Wojenne działania oczywiście będą trwały nadal, choć chwilowo Luelka, stachurka i Ziółko muszą posiedzieć w okopach.

Mimo że biżu nie cieszy się chwilowo popularnością, chciałabym napisać, że potencjalnie mogłam mieć styczność z kotami chorymi na panleukopenię - więc z oczywistych względów nie powinny licytować osoby, które mają styczność z kociętami, skupiskami nieszczepionych kotów, mają koty o obniżonej odporności....

Oby się okazało, że to nie to...

Hop hop

A jednak wierze, że gdzieś jest Ktoś, kto szuka właśnie takiego kompleciku

Śliczny komplecik szuka kochającego Domu!

PJD - Pudroworóżowe biżu. KONIEC

Kto przegląda forum