
tak napisała ulhvedinn, cytuję z wątku

ulvhedinn pisze:Od soboty od 7 rano jestem na nogach. Praca, potem odwoziłam malutką, starszą suczkę do Warszawy, bo to jedyna szansa na uratowanie wzroku. Pomiędzy pociągami tam -i-z powrotem 10 minut przerwy. Szósta rano, niedziela - Wrocław, nareszcie do domu!!!!
Pod dworcem siedzi kot. Hmmm. Jakiś taki niemrawy?
Dobra- "tylko popatrzę".
Kocia, zmierzwiona, czarna, bardzo miła. Na ciałku mnóstwo kleszczy. Bez oporów dała sobie wyjąć kilka. dobra a czym ona ma upaćkany ogon? Zaglądam "pod spód". Z koty leci ropa..... Niedobrze. Brzuszek gruby, a żeberka wystają. Na brzuszku guz.
Przemaszerowałam z obcym kotem na rękach całą drogę do domu, teraz kicia siedzi w transporterku, bez protestów.
Muszę sie zdrzemnąc, potem zaraz lecę do weta. I tu się zaczynają schody- nie mam kasy (na podróż Dixi poszło 180 zł, a nie wiadomo ile będzie leczenie). Nie mam jak jej odizolować, kenel zajęty kociętami. Od poniedziałku pracuję non stop.
Potrzebny DT, potrzebne fundusze
na licytację wystawiam
1. ślicznego szczurzaka solidnej produkcji forumowej Thorkatt ( szczurzak nowy, niebawiony przez koty, Szila go tylko prezentuje, nawet go nie dotykała)
2. zabawkę ze sklepu firmowego TCHIBO, zupełnie nowa, wyjęta z folii tylko do zdjecia

cena wywoławcza za obie zabawki 10zł , kup teraz 15zł , ale można wpłacać więcej

wpłata na moje konto a ja przekażę ulvedinn, co zostanie potwierdzone tutaj na wątku

ZAPRASZAM!