Potem już nie było sielanki - Rudy posikiwał i wrócił z adopcji. Trafił wtedy do mnie, bo nikt inny nie miał ani skrawka miejsca.
Przez kilka miesięcy były korowody z posikiwaniem, cudowanie ze szmatami w kuwecie, badania (podejrzewano cukrzycę). Stanęło na tym, że Rude sika ze stresu lub irytacji i zdarzył się cud, poszedł do adopcji. Bardzo mili Państwo, uprzedzeni o problemie, włożyli w kota masę serca i pracy. Dobrali mu do towarzystwa wycofaną pingwineczkę Wiolę, Wiola się otworzyła ... znów była sielanka.
I około pół roku temu się skończyła. Rudy zaczął sikać na potęgę, Państwo właśnie kupują trzeci materac. Nie dali rady

No i jest Ruda Oferma. Na razie nawet, tfutfu nie sika, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. Trzeba drania przebadać. Pomocą transportową służy nam nieoceniony Wujek Piotr, u którego w samochodzie Rudy nawet nieźle się zachowuje. No ale jeszcze za badania trzeba zapłacić. Formalnie Rudy jest podopiecznym Fundacji JOKOT, ale tam teraz jest morze maluchów i na dobitkę panleuko. Nie mam sumienia obciążać dziewczyn jeszcze tymi rachunkami, więc postanowiłam pokryć te koszty sama. Niestety, w pierwszym badaniu wyszła podwyższona kreatynina, więc przed nami dalsze badania i kontrole.
Zatem zapraszam na bazarek, na pokrycie kosztów badań i leczenia Rudego.
Termomundurek


Cena Kup Teraz - 15 zł
Zasady bazarku - koszty wysyłki pokrywa Kupujący wg cennika PP, przy zakupie powyżej 100 zł koszty wysyłki pokrywam ja. W Warszawie możliwy odbiór osobisty.