Jest wykonany podobno bardzo pracochłonną techniką (może ktoś mi podpowie, jak się taka technika nazywa - to jakby wyszywanie włóczką?) i widać, że ktoś włożył w niego bardzo dużo serca. Ponieważ konkurs dotyczył Unii Europejskiej, uśmiechnięty kot nazywa się Europkiem.
Od początku budził wiele dobrych emocji - pewnie dlatego został specjalnie do mnie przywieziony, bo panie z komisji nie mogły się pogodzić z tym, że coś takiego, w co ktoś włożył tyle czasu i serca, miałoby zostać po prostu wyrzucone. Możemy trochę tych dobrych emocji puścić dalej!

Wymiary z ramą: 55 x 66 cm.
Rama: drewniana lakierowana, wykonana ręcznie - chyba też podczas terapii zajęciowej
Cena wylicytowana: 35 zł, licytuje MM93.
Czas trwania licytacji: 9 marca 2014 o g. 8:49.
Koszty transportu: odbiór osobisty w Krakowie lub wysyłka - koszty transportu pokrywam ja. Też mi już leży na sercu, żeby ten uśmiechnięty kot trafił do dobrego domu

Cel: Operacja Zabieg - viewtopic.php?f=1&t=137467 prowadzona przez Fundację Pod Jednym Dachem i zupełnie niezastąpioną Chiarę

Ilość włożonej w obraz miłości: bardzo dużo

Zdjęcia:
1.

2.

3. Nawet moja kota miała ochotę się przytulić

