Przez 6 lat swojego życia Nero funkcjonował jako kot trochę domowy, trochę firmowy. Znam go dobrze, bo bywałam w gabinecie kosmetycznym jego Pani. Jest cudnym, bardzo łagodnym kotem, który nie raz siedział mi na kolanach

Kiedy pół roku temu okazało się, że Państwo muszą przeprowadzić się do Kielc do mieszkania w bloku, stało się jasne, że Nero nie może przeprowadzić się z nimi... Pani zawczasu poszukała mu tutaj domu, do którego miał trafić dwa tygodnie temu. Niestety, dom wycofał się z adopcji i powiadomił o tym Panią niemalże w ostatniej chwili

Od kilku dni Państwo mieszkają już w Kielcach, a Nero został sam w swojej pustej już połowie domu, dokarmiany przez pracownice salonu fryzjerskiego... Stan taki będzie trwał, dopóki kot nie znajdzie domu. Założyłam ten wątek, bo strasznie mi go żal...




Może ktoś zakocha się w jego żółtych oczach i zechce podarować mu na resztę życia cały swój dom i całe swoje serce?


Nero jest wykastrowany, ma swoją książeczkę zdrowia.
Może znaleźć dom wychodzący lub niewychodzący (myślę, że ze swoim pogodnym charakterem na pewno odnajdzie się jako typowo domowy kot)
W sprawie adopcji kontakt do jego Pani: 505 08 27 05
Lub do mnie na pv.
Joasia