Dzień dobry!... po latach zajrzałam na forum...tyle wspomnień, tyle czasu...Nie znaczy to, że zawiesiłam pomaganie zwierzakom, ale skupiłam się na dogomanii i fb.
Koty się zmieniają, odeszła Kimusia, odszedł Borys, Maciuś, Szara Kota i kilka innych - wszystkie były brane do domu na "ostatnie lata"
Teraz mam dwie koteczki ze Szczebrzeszyna i dwie suczki. Zawsze też jakiś tymczas psi się trafi, bo pomagamy bezdomniakom z naszej wsi. I tak sobie myślę, że jest miejsce dla kota - najmniej adoptowalnego, starszego itp.
Może jest jakiś biedak w potrzebie?