Strona 2 z 2

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 10:50
przez Amy
fili pisze:No chyba z forum miau.
Przygnębiające to bardzo, niestety.


W takim razie jestem ciekawa, kto oddał dziewczynie kota bez warunku kastracji... I mam nadzieję, że to nie była kotka... :roll:

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 11:18
przez Lili
Przyszłam, czytałam że szukany kot do domu wychodzącego - i już myślałam, że powiem rodzicom, którzy dzisiaj pojechali na wieś, żeby złapali malucha jeśli by Azaleia chciała, ale przecież warunek kastracji/sterylizacji jest jasny! niewiem, kto z forum oddał kota nie wymagając tego...
I kolejna kocia bida będzie się rozmarzać... jakby mało niechcianych kotów było :(

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 12:19
przez salma75
Podpucha...Nie wierzę, że na naszym forum jest ktoś tak obłudny....

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 15:06
przez Boo
Też mi się jakoś tak wydaje.

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 15:16
przez Sellen
Na najwyższym poziomie rozwoju :? może podwyższy sie jeszcze bardziej kiedy zobaczysz swojego maleńkiego kotka leżącego na ulicy? przejechanego przez samochód? a może kiedy dowiesz się że "twój" kotek ma już dwa domki? Czytałam kiedyś na pewnym forum historie dziewczyny,która miała wychodzącego kota.pewnego dnia kot nie wrócił.dziewczyna twierdziła,że go szukała i wywieszała ulotki,ale bez skutku. dopiero od znajomych dowiedziała się,że jej kot mieszka teraz w innym domu u innej pani, która nie wypuszczała go na dwór i nie chciala go oddać. kto tu miał racje?
jestem prawdopodobnie najmłodsza na tym forum,mam 13 lat i jestem całym sercem za kastrowaniem i serylizowaniem zwierząt. chodze po różnym forach o kotach i słyszałam o wielu przypadkach. za miesiąc przygarne kotkę,i jej sterylizacja jest już ustalona. prosze,zastanów sie zanim będzie za późno.

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 15:41
przez Amy
Sellen pisze:Na najwyższym poziomie rozwoju :? może podwyższy sie jeszcze bardziej kiedy zobaczysz swojego maleńkiego kotka leżącego na ulicy? przejechanego przez samochód? a może kiedy dowiesz się że "twój" kotek ma już dwa domki? Czytałam kiedyś na pewnym forum historie dziewczyny,która miała wychodzącego kota.pewnego dnia kot nie wrócił.dziewczyna twierdziła,że go szukała i wywieszała ulotki,ale bez skutku. dopiero od znajomych dowiedziała się,że jej kot mieszka teraz w innym domu u innej pani, która nie wypuszczała go na dwór i nie chciala go oddać. kto tu miał racje?
jestem prawdopodobnie najmłodsza na tym forum,mam 13 lat i jestem całym sercem za kastrowaniem i serylizowaniem zwierząt. chodze po różnym forach o kotach i słyszałam o wielu przypadkach. za miesiąc przygarne kotkę,i jej sterylizacja jest już ustalona. prosze,zastanów sie zanim będzie za późno.


Raczej nie jesteś najmłodsza... :wink:

Re: Proszę o usunięcie wątku - już nieaktualne:)

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 17:44
przez *anika*
Azaleia pisze:Jutro przyjezdza do mnie o 14 maleńki kotek, wlasnie z forum bez zobowiazania do wykastrowania/sterylizacji w odpowienim wieku, więc to co jest napisane w jednym z postów powyzej nie jest do konca zgodne z prawdą.


od kogo ten kotek?
podaj wątek, bo aż się wierzyć nie chce... :roll: :?

Re: Proszę o usunięcie wątku - już nieaktualne:)

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 18:13
przez salma75
*anika* pisze:
Azaleia pisze:Jutro przyjezdza do mnie o 14 maleńki kotek, wlasnie z forum bez zobowiazania do wykastrowania/sterylizacji w odpowienim wieku, więc to co jest napisane w jednym z postów powyzej nie jest do konca zgodne z prawdą.


od kogo ten kotek?
podaj wątek, bo aż się wierzyć nie chce... :roll: :?


anika, kłamie baba i tyle, prowokuje... :?

Re: Proszę o usunięcie wątku - już nieaktualne:)

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 19:34
przez varia
salma75 pisze:
*anika* pisze:
Azaleia pisze:Jutro przyjezdza do mnie o 14 maleńki kotek, wlasnie z forum bez zobowiazania do wykastrowania/sterylizacji w odpowienim wieku, więc to co jest napisane w jednym z postów powyzej nie jest do konca zgodne z prawdą.


od kogo ten kotek?
podaj wątek, bo aż się wierzyć nie chce... :roll: :?


anika, kłamie baba i tyle, prowokuje... :?


niekoniecznie kłamie
wystarczy, że ma kota z adopcyjnej, a nie stricte z forum :roll:

Re: Proszę o usunięcie wątku - już nieaktualne:)

PostNapisane: Sob wrz 30, 2006 19:49
przez salma75
varia pisze:
salma75 pisze:
*anika* pisze:
Azaleia pisze:Jutro przyjezdza do mnie o 14 maleńki kotek, wlasnie z forum bez zobowiazania do wykastrowania/sterylizacji w odpowienim wieku, więc to co jest napisane w jednym z postów powyzej nie jest do konca zgodne z prawdą.


od kogo ten kotek?
podaj wątek, bo aż się wierzyć nie chce... :roll: :?


anika, kłamie baba i tyle, prowokuje... :?


niekoniecznie kłamie
wystarczy, że ma kota z adopcyjnej, a nie stricte z forum :roll:


Też pomyślałam o adopcyjnej....Pewnie stamtąd....Ufam, że nie od osoby z forum.....Co nie zminia faktu, że kota żal.......

PostNapisane: Nie paź 01, 2006 0:10
przez Liwia
Azaleia pisze:Kot, ktory poszedl się marcować w maju nie byl kastrowany - nie zrobilabym nigdy żadnemu stworzeniu takiej krzywdy (kastracja i sterylizacja - rzecz dyskusyjna - nie każdy musi ją uznawać, prawda :) ? ).


Szczegolnie mocno pamietam dwa razy, kiedy slyszalam o krzywdzie robionej zwierzetom poprzez poddawanie ich kastracji. Raz - od pani, ktorej kotka pozniej urodzila a kociaki zostaly pozarte przez kocury niemal natychmiast po urodzeniu - zostaly tylko glowki. Drugi raz - kiedy inna pani beznamietnie relacjonowala proces topienia dwumiesiecznych kociat "w kiblu" oraz swoje problemy z dosc sporym kociakiem ktory zatykal jej rury (ta koteczka przezyla, ma dobry dom).
Moze to byly dzieci Twojego kocura?

PostNapisane: Nie paź 01, 2006 0:12
przez Kasia D.
Liwia pisze: Drugi raz - kiedy inna pani beznamietnie relacjonowala proces topienia dwumiesiecznych kociat "w kiblu" oraz swoje problemy z dosc sporym kociakiem ktory zatykal jej rury


[no_proper_icon]