Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob kwi 20, 2024 9:19 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

U mnie Zuzia jest fanką suchego, mięsko też lubi wybrzydza nad puszeczkami i to dobrej jakości.
Mijamjam zjadły bezdomniaki :mrgreen:
Dobrze że one nie są wybredna.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25575
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 20, 2024 9:34 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Moje bezdomniaczki są wybredne :wink: Dzisiaj była bardzo brudna Lila, podjadła sobie, ale sporo i tak zostawiła. Dołożyłam jeszcze i zaniosłam pod przyczepę. Coś tam przychodzi i zjada, ale co? Nie wiem. Sreberko była w parku, od razu zaczęła jeść. Kociej mamy nie było. Dorota nakarmiła Atola, czekał koło śmietnikowej pergoli, ma tam miski. U Buni już byłam. Kotka zjadła mięso 8O 8O , ale wątróbki nie tknęła. Po suchej karmie miseczka była pusta, mokrej tylko odrobinę zostawiła.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55039
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 20, 2024 12:59 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Gosiagosia pisze:U mnie Zuzia jest fanką suchego, mięsko też lubi wybrzydza nad puszeczkami i to dobrej jakości.
Mijamjam zjadły bezdomniaki :mrgreen:
Dobrze że one nie są wybredna.


u nas mjammjam tylko kurczak z marchewką jest smaczny
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72884
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 21, 2024 10:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Strasznie zimno dzisiaj :evil: Byłam rano u Buni, zjadła tylko suchą karmę, mięsa nie i mokra karma też jej nie smakowała. U Kulek byłam też, kocia mama urodziła. Nie wiem, gdzie ma gniazdo, ale musi tam być brudno, bo widać to po kotce. Przybiegła na jedzenie, zjadła tylko mięso i pobiegła do dzieci. Sreberko też była, ona jeszcze nie urodziła. Lilii nie było, ale za to pojawił się czarny dzikus. Jest piękny, ale bardzo płochliwy. Był głodny, poszedł pod przyczepę, tam jadł. Dorota pójdzie nakarmić Atola i może Walentego.
Tak naprawdę, to nie wiem, co czuję :oops: Złość, że kotki nie dają się złapać, a jednocześnie jest mi tak strasznie szkoda biednych kotek, które mają ciężkie życie, muszą dbać o siebie i potomstwo. Kociaczki też są biedne :cry: Powinny mieć miękkie posłanka, zabawki i mieć ciepło. Tylko dobre jedzenie mogę im zapewnić.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55039
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 21, 2024 13:06 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jedzenie, to bardzo duzo. Kotki nie musza sie martwic o bezpieczna miejscowke, by brzuszki napelnic, dostaja dobre posilki, nie musza zdobywac, rywalizowac.
Latwiej by im bylo po sterylkach, szkoda, ze tak oporne sa.
Jak koty domowe, jak Lucy po wetach?

FuterNiemyty

 
Posty: 3697
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Nie kwi 21, 2024 14:31 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Lucy chyba troszkę przytyła. Jest to miziak nad miziaki, tu nic się nie zmieniło. Ładnie je, nie wymiotuje, ale bardzo dużo śpi. Nie wiem, czy to nie jest efekt uboczny apelki. Zapytam.
Niektórzy twierdzą, że koty wolno żyjące są szczęśliwe, bardziej niż te więzione w czterech ścianach. Nie wiem. Bąbel nawet nie próbuje zbliżyć się do drzwi, a początkowo nawet nie chciał wychodzić na balkon. Zgarnęłam go na początku grudnia, mókł i marzł, a teraz jest zadowolony. Tak mi się wydaje. Bunia miaukoliła pod drzwiami klatki prosząc o wpuszczenie jej do suszarni. Michasia, ta wywalona na działki, sama dopominała się o zabranie jej stamtąd. Moje doświadczenie jest takie właśnie, ale na pewno są i koty, które cenią sobie wolność. Pamiętam też Maniusia, który już lata całe jest w DS-ie. W czasie remontu bloku uciekł przez źle zabezpieczone okno. Następnego dnia rano wrócił. Wszedł na drugie piętro po rusztowaniu i czekał na zewnętrznym parapecie, żeby go wpuścić do domu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55039
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 21, 2024 14:40 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Lucy chyba troszkę przytyła. Jest to miziak nad miziaki, tu nic się nie zmieniło. Ładnie je, nie wymiotuje, ale bardzo dużo śpi. Nie wiem, czy to nie jest efekt uboczny apelki. Zapytam.
Niektórzy twierdzą, że koty wolno żyjące są szczęśliwe, bardziej niż te więzione w czterech ścianach. Nie wiem. Bąbel nawet nie próbuje zbliżyć się do drzwi, a początkowo nawet nie chciał wychodzić na balkon. Zgarnęłam go na początku grudnia, mókł i marzł, a teraz jest zadowolony. Tak mi się wydaje. Bunia miaukoliła pod drzwiami klatki prosząc o wpuszczenie jej do suszarni. Michasia, ta wywalona na działki, sama dopominała się o zabranie jej stamtąd. Moje doświadczenie jest takie właśnie, ale na pewno są i koty, które cenią sobie wolność. Pamiętam też Maniusia, który już lata całe jest w DS-ie. W czasie remontu bloku uciekł przez źle zabezpieczone okno. Następnego dnia rano wrócił. Wszedł na drugie piętro po rusztowaniu i czekał na zewnętrznym parapecie, żeby go wpuścić do domu.


Chyba początkowo apelka może wyciszać, ale później to chyba nie, Elenka dostaje ją od grudnia 2021 roku i często szaleje jak kociak.

Chciałam zapytać czy w związku z tymi kocimi wydatkami planujesz jakiś bazarek?
Ostatnio edytowano Pon kwi 22, 2024 8:25 przez mir.ka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72884
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie kwi 21, 2024 15:13 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Owszem, mam już nawet zrobione zdjęcia. Tylko z czasem krucho.
A Lucy nigdy biegać nie będzie, ona jest niewidoma :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55039
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie kwi 21, 2024 19:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Moze chodzi o koty domowe z mozliwoscia wyjscia? Jedna z zasad fundacji w UK jest wydawanie kotow tylko i wylacznie w opcji swobodnego wychodzenia, nikt sie za mocno nie przejmuje, czy okolica jest bezpieczna.
Inaczej wyglada sprawa z kotami, ktorym wcale za dobrze nie bylo, jako bezdomniakom czy w schronach.

FuterNiemyty

 
Posty: 3697
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pon kwi 22, 2024 6:21 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Oczywiście, że są koty, które muszą wychodzić, np.Tino p.Izy. Coraz jednak więcej jest osiatkowanych balkonów. Parę lat temu wciąż widziałam potrącone koty na mojej ulicy, która jest bardzo ruchliwa. Teraz tego nie ma, bo albo koty nie wychodzą, albo jakoś nauczyły się czekać z przejściem aż nie będzie samochodów.
Wciąż jest zimno, ale przynajmniej u nas śnieg nie pada, jak w kilku miejscach w Polsce. Mam nadzieję, że maluszki kociej mamy mają jakieś schronienie. Kotka zna teren, coś chyba znalazła. Dzisiaj Dorota karmi Kulki, a ja spróbuję zrobić bazarek. Wcześniej jednak odwiedzę Bunię, sypnę ziarno gołębiom i będę miała parę godzin wolnego.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55039
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 22, 2024 9:24 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dorota jest u Kulek i piszę, co zastała. Po drodze dogonił ją Walenty. To taki słodziak :1luvu: Barankował, Dorota nie mogła mu nałożyć jedzenia do miski. Dostał sporo, jadł ze smakiem. U Kulek była Sreberko, ale zjadła mało. Dorota podjedzie jeszcze do parku. Pojawiła się przestraszona Lila i głodny Atol. Przybiegła też kocia mama, jadła szybciutko, głównie mięso, sporo go zjadła i natychmiast pobiegła do swoich dzieci. Dorota zostawi jedzenie pod przyczepą, koty tam trafiają.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55039
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 22, 2024 11:41 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zapraszam na bazarek, link w moim podpisie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55039
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon kwi 22, 2024 12:32 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

ewar pisze:Zapraszam na bazarek, link w moim podpisie.


już byłam :D
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72884
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon kwi 22, 2024 13:51 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wiem, dzięki :1luvu:
Trzeba będzie jeździć do Kulek dwa razy. Dorota drugi raz podjechała i były znowu trzy Kulki, Sreberko, Lila i kocia mama. Kocia mama znowu szybciutko zjadła i pobiegła do dzieci. Ona musi dużo teraz jeść. Kupiłam nawet trochę słoniny, jest zimno, może koty będą chciały ją jeść. Mięsa też mam sporo.
Dzisiaj mam taki "zapchany" dzień. Podcięłam pazurki Ferdkowi i Mii, odrobaczyłam Tino, ale wcześniej musiałam kupić tabletki. Dobrze, że lecznicę mam bliziutko. U Buni byłam już dwa razy, wieczorem posiedzę z nią dłużej. Teraz muszę zjeść obiad.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55039
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 23, 2024 6:46 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Posiedziałam sobie z Bunią, wyprzytulałam kotkę i dałam jeść. Zobaczę, czy ładnie zjadła kolację. Dzisiaj mój dyżur u Kulek. Mam bardzo dużo mięsa, kocia mama jest jego wielką amatorką. Drugi raz podjedzie Dorota wracając z zakupów.
Domowe koty już śpią, jak zwykle. Lucy dostała apelkę, wydaje się, że jej to smakuje 8O Ze wzruszeniem obserwuję, jak Misza podchodzi do kotki i ją liże po główce, kochane kocisko :1luvu:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55039
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości