Drodzy,
stało się i u mnie i dziś jedna z osób, która adoptowała ode mnie kota kilka lat temu zadzwoniła po pomoc. Niestety kota nie mogą zatrzymać i o tym dyskutować nie ma sensu.
Kolega poszukuje płatnego DT/Hotelu dla kota (najlepiej w Warszawie) do czasu znalezienia mu nowego domu. Kot jest zdrowy, przytulasty, bezproblemowy. Na początku mieszkał z innymi kotami, ostatnio jako jedynak. W obu sytuacjach czuł się dobrze. Szukamy polecanego i zaufanego miejsca. Jestem w stanie dowieźć Edgara poza Warszawę jak tylko macie coś poleconego.
Będę bardzo wdzięczna za pomoc.