Maniuś-koniec historii.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lut 24, 2017 10:35 Re: Maniuś-największy koci miziak szuka swojego człowieka.

Czyli nie da rady,no trudno.

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Nie lut 26, 2017 15:53 Re: Maniuś-największy koci miziak szuka swojego człowieka.

Było ostatnio kilka telefonów z zapytaniem o Maniusia,ale zaskakuje mnie to z jaką bezpośredniością ludzie mówią,że nie mają zabezpieczonego np. balkonu,ale ich poprzedni kot przez wiele lat nie wypadł,mimo,że zdarzało mu się tam przesiadywać,no może ze dwa razy,ale nic mu się nie stało bo to nisko.Gdy mówię,że przecież mógł się chociażby zgubić,odpowiadają,że wierzą w kocią mądrość i inteligencję 8O Tracę nadzieję czy zadzwoni w końcu ta właściwa osoba :(

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Pon lut 27, 2017 8:29 Re: Maniuś-największy koci miziak szuka swojego człowieka.

Tak wygląda szukanie domu dla kota. Każdy DT tak ma i szuka do skutku :)
Na OLX zapytała o Maniusia jakaś pani z Otwocka, pisze, ze spokojna okolica. Zapytaj, jaka ulica, sprawdź na mapie, jak to wygląda. Zapytaj, czy się zgodzi na wizytę PA. Napisałam jej, że kot co najmniej 2 miesiące nie powinien być wypuszczany i że trzeba uważać na uchylne okna. Wypytaj o wszystko.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pon lut 27, 2017 10:25 Re: Maniuś-największy koci miziak szuka swojego człowieka.

Może zadzwoni to wypytam.Był też telefon,pani chciała Maniusia bo mąż kociarz,kotek im się spodobał,ale mają też spaniela,na ten czas mam obawy oddawać go do domu z psem,mojego próbuje atakować,goni go po ogródku,ale on jest łagodny ,nie ma w nim agresji,taki wieczny szczeniak.Może za miesiąc czy dwa zmieni się coś w jego nastawieniu do kotów czy psów,może jakoś się by przyzwyczaił,ale teraz to chyba dom gdzie byłby jedynakiem.

Arcana dzięki Ci za pomoc przy ogłoszeniach :P

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Pon lut 27, 2017 16:31 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

Gdy zaczynałam ten wątek,wiedziałam,że nie będzie łatwo,że szukanie dobrego domu trwa.Zaskoczyła mnie ilość telefonów jednak każdy wydawał mi się nie do końca odpowiedni.Gdybym wiedziała wcześniej,że sytuacja tak bardzo ulegnie zmianie,nie grymasiłabym aż tak.Może Maniuś miałby już dom,może lepszy od tego którego widmo nad nim zawisło.Nie opisywałam wcześniej różnych domowych zawirowań związanych z pojawieniem się Maniusia,ale od początku nie był on mile widziany jako 6 kot ,nawet tymczasowy.Cierpliwość mojej rodziny się kończy,ciągłe dyskusje,napięta atmosfera w domu.Obawa,że pobije któregoś kota znów trzeba będzie do weta jechać,albo to,że nie można swobodnie wchodzić do kotłowni,z jednej strony psy z drugiej kot,który chce wyjść.
Mimo kilku prób przyzwyczajenia go do naszych kotów ,nie idzie w ogóle ku lepszemu,Maniuś jest terytorialny i pewny siebie,oni się już znają tylko od tej najgorszej strony- bójek.Nie wiem czy uda się zmienić to nastawienie,nie wiem jak postępować by to zmienić.Do jednego psa startuje z pazurami,drugi z kolei wiem,że może mu zrobić krzywdę,nie da się tak bezkarnie pogonić.Jest czas gdy wszystkie moje koty są w domu,wtedy Maniuś mógłby chodzić sobie po ogródku,ale są psy,siedzi w tej kotłowni jak w więzieniu.
Dziś padła propozycja domu,a raczej groźba,jeśli nic się w najbliższym czasie nie zmieni, dom w sąsiedniej miejscowości,u ludzi według,których kot to zwierze gospodarskie i ma łapać myszy,miałby jakieś schronienie w szopie,czy stodole,nie wiem dokładnie,bez wstępu do domu,chyba,że może raz "na ruski rok". Poprzedni ich kot gdzieś przepadł.
Kiedyś obiecałam mu dom taki najlepszy,gdzie będzie członkiem rodziny.Nie wiem co robić,zmienić coś w ogłoszeniach,jak go przekonać do naszych zwierzaków?Ja naprawdę bardzo chciałam pomoc temu kotu,kończą mi się siły fizyczne i psychiczne.

ewelina80

 
Posty: 341
Od: Wto lut 23, 2010 15:40

Post » Pon lut 27, 2017 16:36 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

To już lepsze lubelskie schronisko.Tam ma jakąś szansę na dom.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 27, 2017 17:05 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

Nie możesz poprosić rodziny, żeby Ci dali jeszcze miesiąc i w tym czasie postarasz się mu znaleźć dom? W sumie był spory odzew, szkoda kocura.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pon lut 27, 2017 17:05 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

to już lepiej dom z niezabezpieczonym balkonem, nie każdy kot garnie się do wychodzenia... mz większe prawdopodobieństwo, że coś mu się stanie w domu wychodzącym i z nastawieniem, że kot będzie gospodarski, nawet w "spokojnej" okolicy, niż w kochającym domu w bloku...
myślę, że warto sprawdzić tę opcję z niezabezpieczonym balkonem, w trakcie wizyty przedadopcyjnej, jeśli ludzie kumaci, czasem da się przekonać, że zabezpieczenie leży również w interesie opiekunów - w końcu chyba każdemu zależy by kotu nic się nie przytrafiło...
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1592
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pon lut 27, 2017 17:11 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

To prawda. Dom z osiatkowanym balkonem to ideał. Nawet kociaki w typie rasy czasem długo na taki czekają. Byle mądry dom, który rozumie niebezpieczeństwo. Można też ogłaszać pod kątem domów z ogrodem już w tytule.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pon lut 27, 2017 19:10 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

A właściwie to co tak nagle ten kot przeszkadza? Wcześniej nie było mowy, że musi natychmiast zniknąć.Fakt, zamknięcie w kotłowni to niezbyt fajne rozwiązanie dla kota, ale dla ludzi? Tak często trzeba tam wchodzić, że to aż takie uciążliwe? Ma się serce dla swoich zwierząt, a dla "przybłędy " już nie? Nie rozumiem tego, słowo daję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lut 27, 2017 21:42 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

W ogłoszeniach piszemy, ze wyrzucony z domu, gdy urodziło się dziecko, a teraz znów wyrzucony, bo przeszkadza w kotłowni? :(
Zmieniam swoje ogłoszenia na bardziej alarmowe, Ewelina, może Ty też zmień swoje.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pon lut 27, 2017 23:34 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

ewar pisze:To już lepsze lubelskie schronisko.Tam ma jakąś szansę na dom.

A jeśli nie? :( Jeśli tylko się rozchoruje?
Może Fundacja Felis by pomogła?
http://fundacjafelis.org/kontakt
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34277
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Wto lut 28, 2017 7:12 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

Gretta pisze:
ewar pisze:To już lepsze lubelskie schronisko.Tam ma jakąś szansę na dom.

A jeśli nie? :( Jeśli tylko się rozchoruje?
Może Fundacja Felis by pomogła?
http://fundacjafelis.org/kontakt

A jakie szanse ma w jakimś gospodarstwie, gdzie nawet jeść nie dostanie? O wecie nawet nie wspomnę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55019
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto lut 28, 2017 8:24 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

I co to znaczy w gospodarstwie? Zamkną go w szopie? Na sznurku go nie będą trzymać, więc jeśli nie będą karmić, to będzie tak samo szukał żarcia jak kiedyś, czyli powrót do bezdomności.

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Wto lut 28, 2017 10:17 Re: Maniuś-grozi mu szopa i podwórko,nie wiem co robić.

Kot zwierzęciem gospodarskim? Dobrze to nie brzmi :(
Rozumiem, że jest problem, ale to wyjście chyba bym odrzuciła.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 157 gości