[Piasek k. Pszczyny, śląskie] Znaleziona kotka szuka domku

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto gru 27, 2016 12:27 [Piasek k. Pszczyny, śląskie] Znaleziona kotka szuka domku

Cześć! Jakiś miesiąc temu w okolicy (Piasek k. Pszczyny) zaczęła się kręcić biało szara koteczka. Od ponad tygodnia przesiaduje pod naszym domem 24h/dobę. Jest bardzo towarzyska i uwielbia głaskanie i drapanie. Może ktoś ją zna? Może komuś uciekła? A może ktoś chciałby zaadoptować taką miziastą koleżankę? Opłacę zabieg sterylizacji. Kotka chyba była już w ciąży, bo ma dość duże sutki, ale teraz na pewno nie jest - byłam z nią na usg u weterynarza.

Zdjęcia:
https://www.facebook.com/patrycja.kroli ... 8313095491

dcmb

 
Posty: 52
Od: Nie sty 15, 2012 14:33

Post » Pt gru 30, 2016 22:49 Re: [Piasek k. Pszczyny, śląskie] Znaleziona kotka szuka dom

:!: :!: :!:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55358
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Sob sty 28, 2017 19:01 Re: [Piasek k. Pszczyny, śląskie] Znaleziona kotka szuka dom

I co z koteczką?!
Swoją drogą uwielbiam :evil: takie wątki. Alarm i cisza.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 05, 2017 22:10 Re: [Piasek k. Pszczyny, śląskie] Znaleziona kotka szuka dom

ewan pisze:Swoją drogą uwielbiam :evil: takie wątki. Alarm i cisza.

No to raczej niefajne było...

Z kotką wszystko dobrze. Zamieszkała z nami, przed tymi mrozami -20, bo oczywiście mimo wielu ogłoszeń nikt się po nią nie zgłosił. Jest już kilkukrotnie odrobaczona, została wysterylizowana w zeszły czwartek po dwutygodniowej rui. Macicę miała dużą, rodziła wielokrotnie, ma ok 3-4 lat. Dostała imię Helga. Jak się ogarnie po sterylizacji, zostanie zaszczepiona. Ma blade dziąsła i lekko widoczną trzecią powiekę, być może to białaczka, ale na razie nie miała testu i nie wiem czy chcę ją dodatkowo stresować. Może to jeszcze echa zarobaczenia. Muszę ją lekko odchudzić, bo jak jeszcze mieszkała na podwórku, to trochę ją spasłam, wagę ma co prawda nie najgorszą 3,7kg, ale podczas sterylki weterynarz powiedziała, że pod skórą sam tłuszczyk. I to chyba wszystko w tym temacie. Wątek do zamknięcia, bo już jej nikomu nie oddam.

dcmb

 
Posty: 52
Od: Nie sty 15, 2012 14:33




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości