» Sob mar 11, 2017 21:06
Re: Ptyś i Balbinka, małe tygrysiątka.Zdrowe!
Kotki mają się dobrze.Myślę, że choroba pt.toksoplazmoza nie zostawiła żadnych śladów.Ptyś i Balbinka mają apetyt, nie ma problemów z kuwetką, kotki mają ładną, błyszczącą sierść i są chyba szczęśliwe.Nie są tak odważne jak Pszczoły, boja się nieco obcych, ale bez przesady.Człowiek nie jest im tak bardzo potrzebny do szczęścia jak drugi kot.Po prostu muszą się do któregoś przytulić, może to być Gabryś, Benia, czy Pszczoła, wszystko jedno.Fantastycznie potrafią się bawić, zwłaszcza Balbinka, która uwielbia mordować pluszowe myszki.Potrafi pół godziny bawić się jedną i jest to lepsze od telewizji.Ptyś też jest zabawowym kotkiem, ale on ceni sobie sen.Jest po prostu śpiochem.Aha, zarówno Ptyś jak i Balbinka zaczepiają mnie łapką rano, jakby chciały mi dać do zrozumienia, że powinnam już wstać i nałożyć jedzenie do miseczek.Widzę dwa pyszczki i nagle pojawiające się łapki pacające mnie po ręce.Wstaję i nakładam, bo jak inaczej?