Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob sie 20, 2016 6:45 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Dzięki :1luvu:
Kotka spod śmietnika ma na imię Kicia i ma śliczny pyszczek, prawda?
Teraz kotom jakby łatwiej, bo ciepło, a w weekendy cisza, spokój, tak trochę sielsko tam pod hutą.W niedzielę wybieramy się znowu razem, może będzie Misia i burasek, do kotów z nowego stada też zajrzymy. Czarno-biała kotka nie pokazała się wczoraj.Oby tylko nie okazało się, że już urodziła.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sie 20, 2016 7:31 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Poproszę o dalsze fotki Bartusia, bo sobie wybieram do ogłoszeń :)
Też mi go żal, ma dużo ogłoszeń, może po wakacjach będzie łatwiej o odpowiednie domy.
Zabawne, że Bartuś czasem wygląda na niedużego kotka, a czasem - na starszych fotkach - na większego od ewar :mrgreen:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Sob sie 20, 2016 12:29 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Bo ja jestem niewiele większa od kota :mrgreen:
Bartuś jest kotem standardowych rozmiarów, tak około 4 kg.Jutro porobimy z Renią trochę fotek, dzisiaj mi się nie chciało, był straszliwy upał.Jutro ponoć jeszcze cieplej, ale tam jest trochę cienia w porze obiadowej, że się tak wyrażę.Arcana, dzięki wielkie :1luvu:
Dzisiaj były wszystkie kocie dziewczynki i Bartuś. Buraska nie było.Podjechałam do nowego stada, akurat pani wykładała kotom jedzenie.Tam jest patelnia, zero cienia, coś okropnego. Widziałam dwa maluszki, ale uciekły, kiedy mnie zobaczyły. Czarno-białej kotki nie było i boimy się, że mogła już urodzić. Nadziei jednak nie tracę, staram się być optymistką.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 21, 2016 16:12 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Byłyśmy z Renią u kotów, dzisiaj ona przygotowała im jedzenie.Był surowy indyk i saszetki, baaardzo smakowało :D Bartuś pogonił kotkę, ale ta już zdążyła się najeść. On chyba to robi z zazdrości, naprawdę.Renia świadkiem, że pogonił za naszymi rowerami, musiałam go wziąć na ręce i zanieść tam, gdzie dostaje jeść. Bardzo przypomina w tym Hannibala. Żal serce ściska, bo kot jest naprawdę fajny, odnalazłby się w domu, możliwe, że nie chciałby nawet wychodzić.
Dzwoniła do mnie pani karmiąca nowe stado, że czarno-biała kotka się pojawiła.Ponoć jest gruba, łapiemy ją we wtorek. Pani boi się łapać ją do transporterka, nie wiem dlaczego, ale trudno. Oby tylko nowe kocięta nie pojawiły się na świecie.Byłyśmy tam z Renią, ale koty już się najadły i sobie poszły, nie spotkałyśmy żadnego.Za to była Kicia.Dostała surowe mięso, które bardzo lubi, ale gotową karmę też jadła.Wodę ma, moja siostra jej zostawiła, ma też suchą karmę, głodna być nie powinna.Dzisiaj pozwoliła już mi się pogłaskać. Jest jeszcze nieufna, ale to domowa kotka. Bardzo szczuplutka.Mam nadzieję, że Ania ją wkrótce złapie i się nią zajmie.
A teraz zdjęcia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Misia i Jadzia siedziały za siatką
Obrazek
A teraz wisienka na torcie :mrgreen: Szef pobliskiego ambulatorium twierdzi, że "ludzie mojego pokroju" ( cytat :wink: ) wybijali okna, aby wpuścić koty do środka.Wprawdzie mam pewne doświadczenie w skakaniu przez płot, ale przez ten właśnie nawet komandos miałby problemy. Wizja zaś schorowanej i niepełnosprawnej p.Mieczysławy przeskakującej siatkę i wybijającej okna zbija z nóg.Tutaj Renia pokazuje jak wygląda ogrodzenie i na jakiej wysokości są okna.Pomijam już absurdalność samego pomysłu :wink:
Obrazek

A tu Kicia. Mam wrażenie, że to bardzo smutna kotka :(
Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 21, 2016 16:43 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Kicia jest miziakiem, ale nie potrafi mruczeć. Nie boi się psów, nie reaguje na inne koty i ogólnie nie jest płochliwa. Wydaje mi się, że wychowała się raczej na podwórku. Całkiem nieźle sobie radzi. I wie gdzie mieszkam - podobno w ciągu dnia wyleguje się na dachach samochodów zaparkowanych przed wejściem do mojej klatki :) . Spotykamy się codziennie w tym samym miejscu i tej samej porze. Wczoraj się trochę spóźniłam i żeby nie tracić czasu poprosiłam córkę o zniesienie jedzonka dla Kici. Jakież było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam, że obie czekają na mnie siedząc obok siebie na tym samym schodku 8O .

psotny kot

 
Posty: 237
Od: Pt sty 13, 2012 20:22
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 21, 2016 17:02 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

A miseczki Kici są za płotem (bardzo praktyczna dziura w siatce :wink: ), ponieważ ta część parkingu traktowana jest jak wybieg dla psów i jej wyjadły jedzonko i wylewały wodę.

psotny kot

 
Posty: 237
Od: Pt sty 13, 2012 20:22
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 21, 2016 19:05 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Kicia ma w perspektywie DT lub DS u psotnego kota? :)
Bartuś rozwala. Ależ ufne kocisko, ech. Fotki fajne i już wykorzystuję. No niech go wreszcie ktoś wypatrzy :201461

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Nie sie 21, 2016 19:48 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

To ja jeszcze dorzucę parę fotek do portfolio Bartusia. Robione tabletem, więc nie powalają jakością, ale obiekt jest szalenie fotogeniczny.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Czarne kicie Jadzia i Misia:
Obrazek Obrazek
I burasia Kicia spod śmietnika, która baaardzo lubi mięsko...
Obrazek Obrazek
Obrazek
"One cat just leads to another." - Ernest Hemingway

pirulasińska

Avatar użytkownika
 
Posty: 425
Od: Pon mar 19, 2012 15:08

Post » Pon sie 22, 2016 10:03 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

pirulasińska pisze:To ja jeszcze dorzucę parę fotek do portfolio Bartusia. Robione tabletem, więc nie powalają jakością, ale obiekt jest szalenie fotogeniczny.
Obrazek


To jest superaśnie :) można na nim policzyć wszystkie paluszki Bartusia :1luvu:
Link do dużego zdjęcia, bo jest co podziwiać http://imageshack.com/a/img923/537/xgy7ol.jpg

Edit: literówka
Ostatnio edytowano Pon sie 22, 2016 13:01 przez Amika6, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10613
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon sie 22, 2016 10:15 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Kocie łapy :mrgreen:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 22, 2016 13:53 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Dzisiaj było szybkie karmienie, trochę pada, ale Bartuś, Misia i Sowa byli.
Donoszę uprzejmie, że ciężarna biało-czarna kotka z nowego stada już w lecznicy.Jutro rano mam zadzwonić.Uff!!!! Ja kiedyś dostanę zawału przez stres, jaki mam przez koty, ale tak trzeba było zrobić.Nie będzie kilku niechcianych kociąt, takich, które być może nie przeżyłyby z wielu powodów.Małe stado jest do ogarnięcia, wiem coś o tym.
Miło mi, że Bartuś tak się podoba, to fantastyczny kotek. Oby adopcje ruszyły i Bartuś znalazł dobry domek. Ktoś miałby mądrego, ślicznego i miziastego kota.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sie 22, 2016 13:59 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

W dobrym momencie trafiłaś do tego drugiego stadka, a raczej - w ostatniej chwili :ok:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Pon sie 22, 2016 14:46 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Myślę, że za późno.Nie byłoby sterylek aborcyjnych, których serdecznie nienawidzę.Teraz trzeba pomyśleć o dwóch kociakach, pomysł jest, ale zobaczymy.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sie 23, 2016 12:07 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Dzisiaj byłam już pod hutą.Była tylko Misia i Jadzia.Sowa się nie pojawiła, Bartuś też nie, podobnie jak burasek. Nie mogę się nie martwić, zwłaszcza o Bartusia, bo to ufne kocisko.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 24, 2016 6:57 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś szuka wychodzącego domku.Jagusi

Czarno-biała kotka wczoraj miała sterylkę.Niestety, aborcyjną :( Miała cztery kociaki.Straszne to, wybór mniejszego zła, wiem, ale i tak mi ciężko.Sześć kociąt nie pojawi się na świecie.Bardzo żałuję, że nie natrafiłam na to stado wcześniej.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości