Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie paź 16, 2016 14:09 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Zimno...brrrr, ale tylko Sowa nie przyszła.Zostawiłam jej jedzenie, może się zdecyduje wyjść z ciepłego, jak sądzę miejsca.Czarnuszki podjadły sobie, był też Walduś, wielbiciel surowego mięsa.
Obrazek
Nadal za siatką, ale spróbuję go wywabiać na zewnątrz.Fotogeniczny jest bardzo :D
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie paź 16, 2016 14:43 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Bardzo,bardzo się cieszę . Za nowe życie Bartusia,które mocno leżało mi na sercu :ok: :ok: :ok: . Kiedy gdzieś zobaczyłam jego ogłoszenia,nie wiedziałam,że jest od Ciebie,ale serce mi pękło. Gdybym nie miała stada tymczasów,napewno bym go wzięła do swego DT. Oby był już zawsze szczęśliwy! Jest podobny do mojego wyadoptowanego Lolka :D

A teraz za czarnego kocurka z klatki,oby się znalazł i z czasem trafił jak Bartuś :ok: :ok: :ok:
I żeby mój Warbudek też doczekał się dobrego domku...

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie paź 16, 2016 14:52 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Dołączam kciuki :ok:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 16, 2016 20:14 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

tabo10 pisze:Bardzo,bardzo się cieszę . Za nowe życie Bartusia,które mocno leżało mi na sercu :ok: :ok: :ok: . Kiedy gdzieś zobaczyłam jego ogłoszenia,nie wiedziałam,że jest od Ciebie,ale serce mi pękło. Gdybym nie miała stada tymczasów,napewno bym go wzięła do swego DT. Oby był już zawsze szczęśliwy! Jest podobny do mojego wyadoptowanego Lolka :D

A teraz za czarnego kocurka z klatki,oby się znalazł i z czasem trafił jak Bartuś :ok: :ok: :ok:
I żeby mój Warbudek też doczekał się dobrego domku...

Miałam chyba wczoraj telefon od miłego pana.Pytał o Bartusia, a kiedy usłyszał, że kot już w domku powiedział tylko "ojej, serce mi pękło".O Bartusia miałam mnóstwo telefonów, ale były to domki, gdzie był już kot.Nie chciałam ryzykować, chociaż teraz wiem, że aż tak źle do kotów nie był nastawiony.Jest kotem bardzo, ale to bardzo zrównoważonym, spokojnym. Dwójka małych dzieci trochę narzeka, że Bartuś dużo śpi, ale i tak bawi się z nimi.Dostaję codziennie zdjęcia, na których widać, że świetnie odnalazł się w nowym domu.Mieszkanie jest duże, Bartuś ma dostęp do okien, jest też duży, osiatkowany balkon, w sezonie będzie mógł na nim wylegiwać się do woli.
Wypatruję wciąż tego czarnego kocurka.On chodził za mną po podwórku jak Hannibal.Zadbany, miziasty kocurek, miałam nadzieję, że po prostu komuś uciekł.Ktoś go jednak z klatki wyrzucił w nocy :evil: A ta łachudra, która się go pozbyła zapłaci za to.Chcę w to wierzyć.Jest jeszcze roczna, niewysterylizowana kotka, która została już wyrzucona, albo będzie, bo urodziło się dziecko.Był czas pomyśleć, prawda? Ciąża trwa 9 miesięcy, prawda? Pomijam już to, że niemowlęta mieszkają z kotami i jest fajnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 17, 2016 13:08 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Zimno, wietrznie, ale sucho, da się przeżyć.Huciane koty zjawiły się w komplecie, były głodne.Sowa mnie martwi, bo drapie się makabrycznie :( To chyba świerzb, ale ja jej nie złapię, żeby chociaż dać jej coś na kark.Poza tym wygląda dobrze, jest tłuściutka, tak jak pozostałe koty.Misia i Jadzia szybko rozprawiły się z tym, co dostały, a po chwili przyszedł burasek Walduś.On uwielbia surowe mięso i słoninę, gotowej karmy nie za bardzo.Jest przepiękny, puchaty i pięknie umaszczony.Urodą dorównuje Hannibalowi.Przyjrzałam mu się dobrze, kiedy siedział za siatką na wprost mnie, już najedzony i umyty.Zdjęcie z wczoraj.Cudo, naprawdę.
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon paź 17, 2016 13:12 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Hannibalowi to trudno dorównać, ale ładny kocio ;)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Pon paź 17, 2016 14:15 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Wiem, ale dzisiaj było widać w pełni jego urodę, kiedy tak siedział jak pomniczek.Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto paź 18, 2016 13:44 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Dzisiaj Waldusia nie było, tylko kocie dziewczynki w komplecie.Jedzenia zostało sporo, może się pojawi.Jutro muszę wyjechać, obawiam się, że nie zdążę wrócić dostatecznie wcześnie i pod hutę nie podjadę.Trudno, tak bywa.
Zaczepiła mnie pod hutą jakaś pani pytając, czy nie jestem z fundacji.W żadnym wypadku :evil: Okazało się, że karmi stado kotów na terenie huty, jednego stamtąd wzięła do domu cztery lata temu.Karmi koty codziennie.Problem w tym, że jedna z kotek jest w wysokiej ciąży.Poradziłam natychmiastową sterylkę, aborcyjną oczywiście.Pani jakoś ciężko było to zaakceptować, ale przekonałam ją, że inaczej kociaki czeka okrutny los i jest to wybór mniejszego zła.Zaproponowałam telefon do fundacji, ale byłabym szczerze zdziwiona, gdyby pomogli.Podałam też namiary na UM, na p.Kasię, a nuż się uda? Bardzo dużo tego kociego nieszczęścia :( Nowe stado huciane udało się ogarnąć, ulga niesamowita, ale na teren huty przecież nie wejdę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 19, 2016 17:54 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Bartuś ma się znakomicie, dostaję wciąż zdjęcia.Cieszę się bardzo.
Przyjechałam ledwo żywa, ale zdążyłam podjechać pod hutę.Była tylko gotowa karma, ale na pewno kotki nie będą głodne.Waldusia nie było.
W Tarnobrzegu był rano Geronimo, ma brzydkie prawe oczko i moim zdaniem jest za chudy. Dostał jedzenie, ale zainteresowany nie był.Nie jest już taki wylewny w stosunku do mnie, może pamięta, że go wpakowałam do transporterka i zawiozłam do weta.Dzisiaj dredów nie miał.Powklejam zdjęcia, ale jutro, bo dzisiaj padam na twarz.Zobaczycie, co koty ( bo tam nie tylko Geronimo) dostają do jedzenia i jak wyglądają ich "miski" :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 19, 2016 18:35 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Nie ma nikogo z Tarnobrzega na Miau, kto mógłby mu czasem pomóc?

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 13 >>

Post » Czw paź 20, 2016 6:22 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Geronimo ma taką skrzynię, która jest "ogacona" jedliną, w środku ma świeże siano, bo ponoć nie chciał spać w styropianowej budce.W miskach resztki wędlin, jakaś sucha karma, mleko.Nieco dalej" kocia stołówka".Nie wiem, czy zdjęcie odda jej urodę :evil: Tam jest mnóstwo kotów, w lecie widziałam kociaki.
Obrazek
Geronimo jest na pewno wyczesywany, dokładnie sprawdziłam czy nie ma dredów.Nie ma.Niepokoi mnie jego prawe oczko.
Arcana, w Tarnobrzegu są dwie fundacje, dzwoniłam do nich z uporem maniaka w lecie, kiedy chciałam go zabrać do weta.Nie umieli, nie chcieli tego zrobić? Nie znam nikogo z Tarnobrzega na miau.
Geronimo
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw paź 20, 2016 6:33 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Okazuje się, że Bartuś nie jest tylko parterowy :D
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 21, 2016 16:36 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Leje dzisiaj cały dzień :evil: Właściwie to więcej prowadziłam rower niż na nim jechałam, bo w ten sposób mniej zmokłam.Sowa się nie pojawiła.Obawiam się, że jakiś łobuz próbował ją skrzywdzić :( Jedna miseczka była rozgnieciona, a na ziemi obok jej stołówki leżał kawał drąga.Sowa jest jednak bardzo ostrożna i natychmiast ucieka, kiedy ktoś zbliży się do niej na kilka metrów.Zobaczę, czy przyjdzie jutro.Waldusia nie było, ale moje czarne dziewczynki czekały i od razu weszły pod pojemnik, takie są mądre :ok: Bardzo łapczywie jadły, szczególnie smakowała im śmietana, ale i surowego mięsa miałam trochę i dobrą puszkę.Misia była suchutka, ale Jadzia, to biedactwo mokruteńka :( Koszmarna ta pogoda dla kotów, ale mam nadzieję, że mają gdzieś ciepłe i suche miejsce, w którym śpią.
Ludzie zostawiają ciężkie pieniądze w klubach fitness, robią wszystko, aby schudnąć i być w dobrej formie.Polecam podkarmianie bezdomniaków, szczególnie w jakimś odległym miejscu, do których dojechać trzeba rowerem, nie samochodem. Koty nakarmione, a karmicielka jak szczypiorek.No i jazda na rowerze w każdą pogodę też ma swoje zalety, bo nabiera się odporności. Taniej wychodzi niż siłownia, nawet biorąc pod uwagę niezłą karmę.Polecam.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55009
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 21, 2016 18:35 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Geronimo to kot w moim typie...
On powinien mieć super dom, pełną miskę i ciepłe posłanko...

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 21, 2016 23:22 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

waanka pisze:Geronimo to kot w moim typie...
On powinien mieć super dom, pełną miskę i ciepłe posłanko...


Kazdy kot zasluguje na to. Ale nie pojmuje jak ktos, kiedys mogl takie cudo wyrzucic z domu i pozwolic, zeby stalo sie bezdomniakiem....
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4796
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 141 gości