Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro paź 12, 2016 12:04 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w drodze do domku.

Byłam przy odbiorze Bartusia, grzeczny bardzo, już jest w swoim domu.
Dzięki, ewar, za prezenty dla mnie i moich gamoni :)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Śro paź 12, 2016 12:44 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w drodze do domku.

bardzo się cieszę :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55372
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Śro paź 12, 2016 14:25 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w drodze do domku.

Bartuś :piwa: :piwa: :piwa: :piwa:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro paź 12, 2016 14:46 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w drodze do domku.

U Bartusia chyba wszystko w porządku.Po drodze zrobił kupę :oops: , ale to z nerwów na pewno.W domku bezbłędnie trafił do kuwety w łazience, skorzystał z niej wzorowo.Pochodził sobie po mieszkaniu, w końcu znalazł miejsce, w którym postanowił odpocząć po podróży.Na zestresowanego nie wygląda.Niedługo dzieci wrócą do domu i zobaczymy, co się będzie działo.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 12, 2016 15:26 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w drodze do domku.

Bardzo jestem ciekawa spotkania Bartusia z dzieciakami, ale po dobrych wieściach z DS jestem optymistką ;)

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Czw paź 13, 2016 6:32 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w drodze do domku.

Dzieci oczywiście chciały od razu bawić się z Bartusiem, ale miały kładzione do głowy od wielu dni, że spokojnie, że kotek musi się przyzwyczaić, odpocząć...itd.Bartuś pozwolił się wygłaskać, nie uciekał,chodził po mieszkaniu, a na kolanach Dużej leżał i mruczał.Nie był jednak zainteresowany jedzeniem,zabawą, mimo wszystko przeżywa ogromny stres.To spokojny, bardzo zrównoważony kot, domek to docenia. Wczoraj w domu było dużo ludzi, bo i rodzice Dużej się zjawili ciekawi nowego członka rodziny.Dzień pełen wrażeń, zobaczymy jak minęła noc.
W ciągu krótkiego okresu czasu do domków pojechały cztery koty.Wydawać by się mogło, że teraz jest u mnie luźniutko.No, niekoniecznie :mrgreen: Pojechały spokojne, bardzo grzeczne koty, których obecności się nie zauważało.Zostały kociaki, a te liczą się podwójnie.Naprawdę.Każdy tymczasujący to potwierdzi.Bardzo się cieszę, że Monia i Michaś, Agatka i Bartuś mają kochające domki.To miłe, bardzo dobre koty, zasłużyły na szczęście.
Pod hutę jeżdżę codziennie, kocie dziewczynki zjawiają się w komplecie. Burasek nie i to mnie martwi.Nie mogę go poszukać, bo nie wejdę przecież za bramę, mogę tylko czekać i mieć nadzieję,że przyjdzie.
Sąsiadka p.Izy prosiła ją, aby zapytała tą panią ( czyli mnie), czy nie wzięłabym rocznej kotki.Jej znajoma bowiem na dniach rodzi i oczywiście kotka musi zniknąć.Chcą ją po prostu wyrzucić z domu. To nie pierwszy raz słyszę coś takiego.Ludziom się wydaje, że jestem fundacją.Nie jestem, nie mogę pomóc, ale obciąża mnie to psychicznie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 14, 2016 12:49 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Mam na bieżąco wieści z domku, są też zdjęcia Bartusia, wkleję jak znajdę chwilę.Wszystko jest w porządku.
Pod hutą byłam już, trochę wcześniej, bo mam dzisiaj mnóstwo zajęć.Otóż, pojawił się burasek Walduś, bardzo głodny, a ja już surowego mięsa nie miałam :( ,wszystko zdążyły zjeść kotki.Walduś pochlipał rosołu, zjadł 200g puszkę Smilli , została jeszcze saszetka i sucha karma.Tak długo się nie pojawiał, nie sądziłam, że dzisiaj będzie.
Czarny kocurek, który kilka godzin był u mnie na klatce został prawdopodobnie wyrzucony.Błąka się po drugiej stronie ulicy, nie mam pojęcia gdzie śpi.Ponoć wychudzony jest :( Chyba nie mam wyjścia..
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 14, 2016 13:25 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Bartuś w swoim domku
Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt paź 14, 2016 18:25 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Ale luzaczek! Pan na włościach :1luvu:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 15 >>

Post » Sob paź 15, 2016 6:22 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Należało mu się, prawda? Taki był biedny, tak chciał mieć dom i go ma, :ok: W dodatku taki fajny.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 15, 2016 9:12 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Każdemu kotu należy się dom ,kotom wywalonym z domu ,jakby bardziej należy się ,
a szczególnie takim miziakom i na dokładkę pingwinom :mrgreen:
uwielbiam pingwiny :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob paź 15, 2016 14:20 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Mała Duża i Bartuś
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob paź 15, 2016 17:00 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Cudna mała Duża i cudny Bartuś :1luvu:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2398
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob paź 15, 2016 19:14 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

bardzo się cieszę z domku Bartusia!!!! bardzo mu kibicowałam.
widzę, że jest dobrze; kot zrelaksowany, zabawiany. :D
dużo szczęścia, Bartusiu!!!! :ok:
:1luvu: :1luvu: :1luvu: ewar, dziekuję za pomoc Bartusiowi! Gdyby nie Ty...

jotpeg

 
Posty: 668
Od: Śro paź 28, 2009 18:24

Post » Nie paź 16, 2016 6:17 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.

Takich Bartusiów w moim mieście jest więcej, chciałabym pomóc, ale moje możliwości są ograniczone."Poluję " na czarnego kocurka, ale wczoraj go nie widziałam.Coś wymyślę.
Zrobiło się już zimno, ale przynajmniej nie leje.Huciane kotki zjawiają się w komplecie, wczoraj też był burasek Walduś.Muszę go złapać i ciachnąć, żeby nie było tak jak z Bartusiem, ale Walduś jest za siatką, nie wychodzi, a to teren zamknięty. Koty jedzą jak smoki, chyba niedługo przyjdzie zima.Dostają trochę słoniny, jedzą ją chętnie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 55014
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 160 gości