Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Jadzi nie ma...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob mar 11, 2017 14:26 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

W śmietniku dzisiaj tylko buro-białe coś, a pod hutą obie kotki na mnie czekały.Jadzia jadła ze smakiem, ale znowu coś ją wystraszyło ( nic naprawdę nie wiedziałam, nie słyszałam) i w popłochu uciekła.To sobota, pogoda taka sobie, nie było ludzi, samochodów, nie mam pojęcia, co ją tak przeraziło.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie mar 12, 2017 15:17 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Dobry dzień dzisiaj.Sowa przyszła, a Jadzia nawet wybiegła mi na spotkanie :D Ona była zadowolona, Sowa nieco mniej, bo miałam tylko suchą karmę i karmę z puszki, Smillę,ale koty chętnie ją jedzą.W śmietniku było rano coś buro-białego, ale potem już spotkałam małą czarną.Ona bardzo lubi suchą karmę, chociaż obok w misce jest mięso i mokra karma.Ładna jest, naprawdę.Niby się nie boi,ale nie podejdzie zbyt blisko.Zrobiłam jej zdjęcie, wkleję później.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 13, 2017 7:00 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Przypomnę jak wygląda Sowa
Obrazek
I mała czarna ze śmietnika
Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 13, 2017 7:38 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Mała Czarna już trochę odpasiona i wcale nie taka mała! :)

Zilvana

 
Posty: 364
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pon mar 13, 2017 7:47 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Tak wygląda? :D Ona jest malutka, naprawdę, ale wychudzona nie jest.Duży i to bardzo jest rudo-biały kocur, biało-bura z różowym noskiem.Drugie buro-białe jest brudne i chude.
Koty dostają codziennie porcję jedzenia, sucha karma nawet zostaje, na pewno nie są głodne.Ludzie wyrzucają resztki, suchy chleb, kości z kurczaka :( , ale mam nadzieję, że już takich rzeczy jeść nie muszą.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon mar 13, 2017 16:36 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Powoli zaczynam wierzyć, że 13-tka jest pechowa :wink: Podjechałam pod hutę, ale wzięłam jakoś niewiele karmy, w każdym razie mniej niż zwykle, bez zapasów.Sowy nie było, ale postanowiłam podjechać drugi raz jak już nakarmię Jadzię.Dzwonię dzwonkiem, a tu zza winkla wygląda coś czarne i widzę żółte oczy 8O Zjawiło się dawno już niewidziane czarne z żółtymi oczami.Głodne bardzo, bało się, ale głód zwyciężył strach.Jadzia też przyszła, ale z drugiej strony, dostała jedzenie na trawie.
Obrazek Obrazek
Żółtookie było tak głodne, że dałam mu cały zapas surowego mięsa jaki miałam dla Sowy i kotów w śmietniku.Sowa pojawiła się, dostała tylko mokrą karmę, ale smakowało jej.
Podjechałam pod śmietnik, a tam pusto, nie ma miseczek, karmy, nic zupełnie.Dorota się zdenerwowała, bo zostawiła spory zapas.Sprawdziłyśmy obie, jedzenie wraz z miseczkami zostało wrzucone do kontenera :evil:
Obrazek
Dorota podejrzewa sprzątaczkę, ma z nią porozmawiać.Tak być nie może, karma kosztuje przecież, a koty będą głodne.Znam swoją siostrę, jest pedantką i wiem, że jedzenie było w czyściutkich miseczkach, wokół też posprzątane, żadnych śmieci czy pojemników po margarynie.Śmieci ludziom nie przeszkadzają, zużyte pampersy, spleśniały chleb..itp, ale kocia karma owszem.Zobaczymy, co będzie dalej.Oczywiście nałożyłyśmy kotom jedzenie od nowa.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 14, 2017 9:42 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Dorota rozmawiała ze sprzątaczką.Ponoć to nie ona wyrzuciła jedzenie.Trzeba będzie wypatrzeć tego łobuza, któremu bardzo koty przeszkadzają.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto mar 14, 2017 14:37 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Dzisiaj miałam spory zapas jedzenia, a zjawiła się tylko Sowa :(
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 15, 2017 16:30 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Dzisiaj tylko Jadzia :wink:
A oto kilka ze zdjęć Bartusia z jego domku.
Obrazek Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro mar 15, 2017 18:41 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Kartonowe łóżko najlepsze :mrgreen:
Piękne kocisko :201461

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 16, 2017 7:21 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Ale super! Oby wszystkim kotom się tak szczęściło. Cudnie! Powodzenia, Bartuś! Bądź zdrowy, kotku.

Zilvana

 
Posty: 364
Od: Nie sty 20, 2013 17:33
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Czw mar 16, 2017 15:39 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Dzisiaj nie zdążyłam podjechać pod hutę :oops: Trudno, czasem tak bywa.Kupiłam za to serduszka drobiowe, hucianym kotkom bardzo smakują, jutro dostaną.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw mar 16, 2017 19:58 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

U p.Izy jest kotka z działki.Krówcia, mama mojej Beni, Tusi i Niki.Podobno ludziom na działkach bardzo przeszkadzała, próbowali ją otruć, rzucali w nią kamieniami...itd.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt mar 17, 2017 13:48 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Wróciłam spod huty.Sowa na mnie czekała, podobnie jak to czarne z żółtymi oczami.Już nie wpada w taką panikę na mój widok, ale boi się.Dzisiaj miałam dużo jedzenia, nie było problemu.Po dłuższej chwili przyszła Jadzia.A w śmietniku coraz więcej kotów, skąd one się biorą????Dzisiaj widziałam krówka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 18, 2017 13:58 Re: Huciane kotycz.IV.Bartuś w swoim domku.Misi nie ma...

Pogoda nie za ciekawa, trochę siąpi deszcz, jest zimno i tylko Sowa przyszła na posiłek, no i mała czarna w śmietniku.Tyle.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 54998
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości