pirulasińska pisze:Zabrałaś Bartusia
Przykro mi z powodu Czarnego Kota z Pustego Domu. Nie poznałam go, ale i tak smutno...
Może to i lepiej, że go nie poznałaś, tym bardziej byłoby Ci przykro. Tak czekał na mnie, coś tam miaukolił głośno, domagał się mizianek.Jeżdżę tamtędy codziennie i jakoś nadal mam nawyk wypatrywania go.Był zdrowy, ładnie wyglądał, cieszyłam się, że przytył i będzie mu łatwiej przetrwać zimę.Nic z tego nie wyszło
Pod hutą byłam.Sowa oraz Misia i Jadzia na mnie czekały. Czarne dziewczynki są teraz takie szczęśliwe, bo nie muszą się bać Bartusia.Przychodzą od razu.Dzisiaj były głodne, jadły ze smakiem.Miałam gotową karmę, jutro dostaną też mięso.