Byłam na wątku dwumiesięcznej kotki, przylepy, takiej, która chce spać w łóżku, być ciągle z człowiekiem.I tu jest problem, bo ludziom to nie pasuje.Zamykają się w sypialni, bo kotka im przeszkadza.Po co więc brali takie kocie dziecko? Kotka miauczy, płacze
Mam różne koty, takie namolne, które pchają się na kolana i takie, które tego nie robią.Mnie to nie przeszkadza, pozwalam kotom żyć jak chcą.Najważniejsze, że się lubią, że są w pełni obsługiwalne, kuwetkowe i drapaczkowe. Gabrysia uwielbiam, to dla mnie kot ze snów. Jest przewidywalny, bardzo opiekuńczy, grzeczny i nigdy się nie chowa.Wiem, że nie lubi być na rękach, ale wiem również, że mnie nie ugryzie ani nie zadrapie.Przytulam go do twarzy, nie boję się.Wciąż mnie śmieszy, kiedy słyszę w lecznicy, że to miziak
Może nim będzie, Nika stała się miziaczkiem po dwóch latach pobytu w DS.Dopiero teraz Klara i Kiciunia się zaprzyjaźniły.Wszystko wymaga czasu.Gabryś ma wiele zalet, a najważniejsza z nich to taka, że naprawdę dogada się z każdym kotem.