Gabryś, pingwinek spod knajpy.Wrócił.

[waanka]

Oby tylko nic poważnego...

[ewar]

Mam nadzieję, że nie.Z kociakami tak już jest, niestety.
Gabryś dojechał, jest zdenerwowany, walił łapą i syczał.Po drodze darł się cały czas, zrobił też kupę.Do kompletu brakuje tylko wymiotów Tak jeszcze nigdy nie było, ale Gabryś ma chyba jakiś uraz do klatki, transporterka.W torbie tak się nie zachowywał.Myślę, że byłby spokojny, gdybym wiozła go na kolanach.Trudno.Na razie jest odizolowany w pokoju, są tam rzeczy Agatki, wąchał je, kuwetkę, tę, z której korzystała również.To mądry kot, pozostaje mi ufać, że szybko zrozumie, że krzywda mu się nie stanie.

[ewar]

Ewa miała ostatnio obłęd. Dwa tygodnie temu do domu w Łodzi pojechał Michaś z Monią, tydzień temu - Agatka do Krakowa, potem Bartuś do Warszawy, a teraz Gabryś dołączy do Agatki. Wszystkie dorosłe tymczaski od Ewy pojechały do domów.
O dwupaku Agatki i Gabrysia nawet trudno było marzyć

To prawda.Cieszę się, bo przecież tymczasuję koty i chodzi mi o to, aby znalazły dobre domki, ale żyję w wielkim stresie.Do tego dochodzi bieganina, naprawdę pokonuję codziennie wiele kilometrów, no i jeszcze jazda na rowerze.Ponoć to bardzo zdrowe
Gabryś był kotkiem dzikim, ale nie mógł wrócić pod knajpę, nie miałam więc wyjścia i postanowiłam go oswoić.Udało się.Bardzo chciałabym go mieć na stałe, ale on jest młody, a ja stara i to byłoby nierozsądne.Marzę tylko o tym, aby był szczęśliwy.I niech tak się stanie.Proszę o kciuki.

[waanka]

Najmocniejsze

[Norma0204]

Ależ doskonała passa.

[ewar]

Ależ doskonała passa.

To prawda.Arcana robi ogłoszenia, jest ich mnóstwo i są efekty.Nadal jednak mam pięć kociaków do adopcji, w tym cztery bure

[ewar]

Gabryś na razie w izolacji, jest zestresowany, nie chciał jeść, ale powoli.Agatki nie poznał w pierwszej chwili, ona jego owszem i za jakiś czas już leżeli obok siebie.Agatka jest na wolności, a Gabryś jeszcze nie.Jak zwykle potrzebny jest czas, cierpliwość, a wtedy wszystko się ułoży.

[Arcana]

Super, że ma Agatkę. To mu na pewno pomoże. Żeby jeszcze pomału Pstrusia do nich dołączyła
Gabryś nie był męczący dla starszych kotów,to wierzę, że będzie dobrze.

[ewar]

Gabryś już na pokojach, łazi po mieszkaniu, ale nadal się boi.Nie wiadomo, czy coś je, bo ma dostęp do kilku miseczek.Z kuwetki skorzystał .Z Agatką się spotykają, ale ona ma mnóstwo atrakcji, głównie obserwuje gołębie za oknem, wychodzi na taras i postanowiła nie matkować Gabrysiowi.Pani ufa, że jak Gabryś zobaczy, że Agatka jest wyluzowana, że łasi się i mruczy to też przestanie się bać.Bo on się boi.Znalazł sobie azyl w postaci miękkiej budki i tam ucieka jak czuje się niepewnie.Moim zdaniem nie jest źle.To tak jak było u mnie, Gabryś nie chciał kontaktów z człowiekiem, ale nie chował się za kanapą, czy gdzieś w ciemnym kącie.Zawsze był na widoku.Agresji w nim nie ma, koty lubi i jest szansa, że i z Pstrusią się zaprzyjaźnią.Fajny ten domek, naprawdę.

[Arcana]

Ogłoszeń Gabrysia jeszcze się boję usuwać, żeby nie zapeszyć, ale dom taki mądry i atrakcyjny dla kotów, że jestem optymistką

[Arcana]

Kciuki za postępy Gabrysia. Nie bój się, kotku, i bądź grzeczny, bo to wymarzony domek i będzie ci prawie tak fajnie jak u Ewy

[ewar]

Gabryś właśnie w samochodzie Marysi i wraca do mnie..Bardzo krótko był w nowym domku, zaatakował rezydentkę i domek się wystraszył.Zobaczymy jak będzie się u mnie zachowywał.

[Arcana]

Bałam się tego

[waanka]

Za bardzo się ucieszyłam;
Obiecuję, że już będę się cieszyć umiarkowanie...

[ewar]

Moim zdaniem za wcześnie został wypuszczony na pokoje.To zaledwie pięć dni, ale dobrze, że wraca.Musi być tak, że i ludzie i zwierzęta są szczęśliwi, a tak nie było.Nic na siłę.Gabryś to bardzo mądry kot, zdania nie zmienię i nigdy nie był agresywny.Nie wiem co mu się stało.