Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Szalony Kot pisze:Tulcia od soboty w nowym domu
Najbardziej bałam się kwestii kuwetowania bo bywało z tym różnie. Ale w nowym domu jest jak dotąd wszystko ok. Mizia się, łazi za nowymi opiekunami, trochę zagaduje, śpi na łóżku je i mruczy.
Na "do widzenia" obcięłam pazury, wyczesałam furminatorem, zapomniałam tylko zerknąć w uszy
Kot tuż przed nowym domem narobił w transporter, więc wizytę zaczęliśmy od aromatycznej kąpieli
Oddana do znajomych - ona do tej pory "jamnicza", on kociarz od zawsze. Uwielbiam domy znajomych, akurat mam samych fajnych, zwierzolubnych i świadomych, tylko w większości już ze zwierzakami... a ci akurat wyprowadzili się od rodziców "na swoje" i od razu wiedzieli, że chcą zwierzaka.
Na jednym kocie się nie skończy, ale od większości DT nie dostali by kota - mają ogromny taras, praktycznie nie do zabezpieczenia. Na szczęście podzielony na część otwartą i "zimową", zamkniętą - z tej "zimowej" chcą w przyszłości zrobić wolierę. Jak podniosą się finansowo po remoncie
Tuli to obojętne, ona nie skacze to jest ewidentnie kot powypadkowy/ bity, wyższe krzesło to dla niej problem... ale normalny, sprawny kot nie miałby problemu z tym, żeby z tarasu zacząć odwiedzać okolicznych sąsiadów.
Na razie jest tylko Tula. I jest dobrze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości