Imię: Margherita
Wiek: 5-10 lat (przez ubytki w uzębieniu trudno określić jednoznacznie)
Kastracja: wkrótce
FIV/FeLV: wkrótce
Uwagi zdrowotne: bezwładna część ogona i przygięte tylne kończyny (prawdopodobnie po wypadku)
Do domu z kotami: nie sprawdzono
Do domu z małymi dziećmi: raczej tak
Historia:
Margheritę znalazłam w... pizzerii. Był to zupełny przypadek i kompletny zbieg okoliczności. Byłam na żagłówce na jeziorze Dzierzgoń, w miejscu, w którym zwykle nie bywam i skończył nam się prowiant. Wybraliśmy się na drugi brzeg i trzy kilometry od niego, wracając z zakupów, wpadliśmy do losowo wybranej restauracji na obiad. Margherita przychodziła tam licząc na okruchy pizzy i odrobinę zainteresowania ze strony człowieka. Z restauracji ją przegoniono i zamknięto drzwi na podwórko. Wyszłam do niej z połową mojego (niedosmażonego) de volaia, nakarmiłam, nagrałam filmik i wrzuciłam do sieci z apelem o tymczasowy dom tymczasowy, na czas mojego wyjazdu na wakacje (do 4 października). Udało mi się znaleźć wspaniałą pomoc u Inari z Zakociani, która przyjęła Margi pod swój dach i zabrała do swojego weta. Wnioski z pierwszej wizyty były takie (cytuję Inari):
"Margi jest przeraźliwie chuda. Waży 2.1kg
2. Nie ma ropomacicza. Wypływ z pochwy to infekcja bakteryjna.
3. Nerki są w dobrym stanie, jednak wątroba jest powiększona. Na szczęście, nie ma ognisk zapalnych, a powiększenie przy takim wychudzeniu nie dziwi.
4. Ogon jest bezwladny, najprawdopodobniej z powodu urazu mechanicznego. Kotka chodzi na ugiętych tylnych łapkach, co może sugerować wypadek komunikacyjny lub sprawkę człowieka. Jeśli ogon będzie przeszkadzał trzeba będzie amputować. Jeśli nie - nie ma takiej konieczności.
5. Uzębienie jest w stanie tragicznym. Nie ma w ogóle siekaczy, kieł górny lewy jest ułamany (do ekstrakcji). Na szczęście śluzówki nie są żółte (nie ma żółtaczki).
6. Z powodu ubytkow w uzębieniu nie można określić jej wieku. Może mieć 5, a może 10lat.
7. Dużo rodziła. Najprawdopodobniej także w tym roku.
Procedury, leki i zalecenia:
- Przeprowadzono USG jamy brzusznej.
- Pobrano krew na morfologie z profilem nerkowym i watrobowym, oraz testy na wirusowki.
- Odrobaczono.
- Podano Synulox (+ do domu na 3dni)
- zalecenia: tuczyć, leczyć, tuczyć"
Margherita jest kotem bardzo wdzięcznym, proludzkim, szukającym kontaktu z człowiekiem i przytulającym się do niego. Jest bardzo cierpliwa i pozwala na wszystkie niezbędne zabiegi. bez problemu daje się dotykać po brzuchu i zaglądać do paszczy
Będzie cudownym towarzyszem dla człowieka.