DT u iwony66.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto sty 17, 2017 0:09 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

trzymaj się, jeśli można pomóc to daj znać.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 17, 2017 8:54 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Doba wciąż za krótka na ogarnięcie wszystkich niezbędnych spraw ,ale powoli się organizuję
najgorzej idzie mi rozpalanie pieca ,no czarna masakra ,wcale nie współpracuje ze mną .
Jakoś muszę przebrnąć ten czas .
Najważniejsze ,że z TŻ dobrze.
Rodzice będą mieszkać ze mną do czasu powrotu TŻ ,trochę odzwyczaiłam się od mieszkania z rodzicami ,
trzeba zacisnąć zęby i ugryść się w jęzor .
Dziękuję za troskę :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto sty 17, 2017 23:00 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Logistyka padła ,rodzice jednak nie będą lub nie mogą mi pomóc ,starość czyli potoczny SKS.
Do pracy wciąż nie jadę .
Jakoś ogarnęłam dymiącego stwora ,był łaskawie wznieść się do oczekiwanych 60 stopni ,mam choć ciepło ,
nie przepraszam mamy :!: ciepło w dużym domu .
Piec w kocim domu działa bez zarzutu ,jeno tylko sypnąć worek 30 kg :placz:
Muszę wywalić złość z siebie ,czyli wziąć się za szmatę np. w kocim domu ,generalnie zaniedbałam machanie wędką
i wieczorne posiadywanie ,kocią zemstę czuć .
TŻ przebąkuje o wyjściu w piątek ,oby to była prawda.

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 19, 2017 8:59 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Wyjście piątkowe zostało potwierdzone ,ja mam nakaz wzięcia l4 na opiekę ,
generalnie mam wrócić ze spokojną głową do pracy jak wszystko ogarnę i przyzwyczaję się do sytuacji
posiadania TŻ po zawale.
Styczeń ,nawet ten sam tydzień co w zeszłym roku dopadł mnie z chorobą ,teraz TŻ dopadło .
Cóż takie życie ,ale niech będzie i takie ,byle było życie :ok:

Dobrze że mam maleńtasy na tymczasie ,dzięki nim mam kupę śmiechu i radości ,potrafią samym ganianiem
odgonić wszystkie smutasy z głowy ,prawdziwe bateryjki pozytywnej energii życiowej.

Wczoraj złupałam trzy taczki drewna do pieca na rozpałkę ,dziś dawka przeciw bólowego proszka ,
dawno siekierą nie machałam oj dawno ,piłę spalinową omijam szerokim łukiem a elektryczną dawno szlag
trafił i nowej niet :placz: ,coś muszę w temacie zrobić bo sam węgiel to się palić nie będzie .
Czasami, to bym jednak chciała wrócić mieszkać do stolicy.

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Czw sty 19, 2017 9:13 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Chłop chory w domu to skaranie. Ale dobrze ,że jest :wink: Wszystko powolutku unormuje się.
Musi być dobrze!
Pozdrów Pawła a ty na siebie uważaj. Na tyle ile to możliwe.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw sty 19, 2017 14:03 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Pozdrowienia dla Pawła, młody jest silny da radę
Choć patrząc na chorujacego a wręcz umierającego 3 latka z 36,9 to nie mam pojęcia jak faceci przetrwali

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt sty 20, 2017 7:54 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

A jednak dziś nie wyjdzie .

Poprosiłam o pomoc w łupaniu drewna ,przyjechał znajomy z synem ,nałupał piłą stertę drzewa ,
poprosiłam o pomoc w przeniesieniu łóżka i zawieszeniu tv ,przyjechało wspaniałe małżeństwo i pomogło ,
dobro zawsze wraca ,dziękuję :1luvu:

Koty wieczorem rozwaliły brzuchy na kanapie ,4 szt. uznały że fajnie się leży i im się takie duże legowisko
należało ,tylko dlaczego część z nich uznała łóżko za drapak :placz: ,wandale :!:
Czas żwirownię wywieść .

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt sty 20, 2017 8:05 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Niech siedzi ile trzeba w szpitalu. Mają na niego oko i przypilnują wszystko.
Będzie dobrze.
Janusz za wcześnie wyszedł bo uparł się głupek. Potem załował.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pt sty 20, 2017 23:45 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Pada deszcz ,ślisko ,zębate ledwo stoją na czterech łapach ale i tak wciąż biegają jak szalone ,
do domu wchodzą tylko na jedzenie i suszenie futer ,młoda wreszcie podjada suche żarcie ,wreszcie :piwa: :piwa:
Maleńtasy pięknie weszły w stado ,często widzę Florkę pucującą jakiegoś brzdąca lub wtulonego w nią maleńtasa.
Łosiu natomiast uskutecznia z nimi galopadki wieczorne ,piękny widok i jakie odgłosy łapek :lol:
Rysiowe jelitka uspokoiły się wreszcie ,przyczyny ich buntu nie odnalazłam ,ale teraz ma katarek :roll:
jak nie urok to sraczka :twisted:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Sob sty 21, 2017 10:01 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Sraczka już była teraz masz urok :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Pon sty 23, 2017 11:09 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Maleńtasy to istne diabełki ,stado paczy z niedowierzaniem ,że tak szybko można biegać ,zapomniały o swoich szaleństwach ,
czasami Łosiu podłączy się do biegnących i kica za nimi ,słychać głośny tupot małych łap po panelach .
Mała srebrna jest strasznym rozrabiaką ,morduje swoją starszą Biedronkę ,Biedronka za to gada i wskakuje
sama na ręce ,taka spryciara .
Jej ogonek ,taki bez czucia czasami tylko utrudnia prawidłowe siedzenie
na pupie lub się upaca w tym i owym :roll: .
Ich aktywność i szaleństwa rozpoczyna się o 21 ,22 szaleją do 1-2 w nocy
muszę to jakoś zmienić ,bo normalni ludzie nie zniosą raczej takich godzin brykania :roll:

Jadę po TŻ :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pon sty 23, 2017 11:22 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Jedź i przywieź do domu rekonwalescenta w dobrej formie. :ok:
uściski! :1luvu:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pon sty 23, 2017 12:21 Re: DT u iwony66.Perełka w DS :) i inne kłopoty :(

Jedź. Uważajcie na siebie.
Pozdrów Pawła :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55360
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Wto sty 24, 2017 18:34 Re: DT u iwony66.

Przekazałam wszystkie pozdrowienia ,TŻ dziękuję :1luvu:
Mam 14 dni zwolnienia na opiekę na TŻ ,opiekę nad ogniskiem domowego ciepła też :mrgreen:
Dziś robiłam za kierowcę teściowej ,no taka rola ,cztery godziny za kierownicą ,najważniejsze że synka zobaczyła
na własne oczy ,na starość jakoś tak nie do końca wierzy w słowo mówione :roll:
spłakała się kobiecina mocno oj spłakała :1luvu:

Młoda zębatka doprowadzi mnie do bankructwa .,ilość zniszczonych smyczy ,obroży ,wycieraczek ,ukradzionych
butów ,zniszczonych kołderek ,no litości :placz:
zabawki są do gryzienia wiec tu nie marudzę ale reszta ,przegina ,zdecydowanie przegina :roll:
dzieciństwo :!: :!:
W czwartek zbiorowo jedziemy do weta ,Rysio bo coś po tej biegunce taki inny ,a szczególnie jego oczy ,
Kynio bo coś mi nie halo z jego oddechem ,generalnie taki nie wyrażny i trzęsie mu się głowa ,same kiepskie
zwiastuny .
A czemu nie jutro ,bo ja też kicam do lekarza, bo jak ja padnę to będzie cienko .

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Śro sty 25, 2017 20:38 Re: DT u iwony66.

Śmieci na wsi.
Temat dość dziwny ,w piecu można spalić kartoniki po kocim żarciu ,ale folie i puszki idą na wysyłkę .
Dziś pierwszy raz szykowałam je do wysyłki ,masakra ,zapach kocich sików na workach ,masakra ,
ale dałam radę i mnie nakręca klatka łapka i puste klatki ,zastawię na wiejskich sikunów ,wrócą do domu
bez jaj i jest mi to lotto co na to właściciele :ok:

Pojechałam dziś na swoje prostowanie kości z nosem umorusanym sadzą ,ale obciach jak beret :placz:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości