Ja wiem, ze to co napisze wielu osobom może się nie spodobać, jednak to napisze. Koty wolno zyjace, koty uliczne
MAJĄ PRAWO DO WOLNOSCI tak jak ptaki. Są czescia ekosystemu. To dobro ogolnonaradowe , a nie Twoje koty, które możesz sobie umiescic w DT czy gdzie chcesz. Mamy im pomagać, leczyc, dokarmiać, sterylizować żeby nie zwiększać nadmiernie populacji, ale nie wylapywac.W naszym kraju prawo zabrania wyłapywania kotów wolno bytujących, dlatego interweniować można tylko gdy sa chore, ranne, lub ewidentnie komuś się zagubiły i widać, że są to zwierzęta, żyjące wcześniej w mieszkaniu. Te konkretne koty powinny wrocic tam skad były wzięte zanim je oswoisz. Co innego znaleźć male bez matki, na ulicy w smietniku. A, co innego zabrać koty matce z wolnozyjacego stada. Koty wyleczone powinny wrocic do stada. Przynajmniej takie prawo w Polsce obowiazuje. Prawo to prawo. Ja mam czasami wrazenie, ze niektórym ''kocim aniołkom'' w glowkach się poprzewracalo chca na sile uszczesliwiac koty. Wylapac wszystkie wolno żyjace koty żeby wolno żyjących w ogole nie było. Wszystkie udomowić. Zaburzyc ekosystem.
Dzialajcie, pomagajcie, ale rozsądnie i zgodnie z prawem. Nie robcie z siebie aniolow miłosierdzia kosztem tych biednych zwierzat pozbawiajac je wolności, zamykajac w betonowych klatkach czyt. mieszkaniach do końca zycia. Jasne, sa takie, które innych warunków nie znaja, czy po chorobie nie poradzą sobie już na wolnosci i musza tak zyc, skazane wyłącznie na laske i nielaske czlowieka dla własnego bezpieczeństwa. Ale te konkretne nie musza. Mają matke i stado, które je nauczy życ korzystajac jednocześnie z cudownej wolności i urokow przyrody.
Jeśli nie wiesz jakie masz prawa i obowiazki wobec kotow wolno zyjacych i jak uzyskac dla nich pomoc to tu np. poczytaj. Warszawa:
http://kocieadopcje.blox.pl/2011/09/Kot ... prawa.html Szczecin:
http://toz.szczecin.pl/#/pl/koty_wolno_zyjacePrawo w całej Polsce takie samo. Mogą być tylko inne formy pomocy dla osob dokarmiajacych i pomagających kotom, w roznych miastach.
W swietle
Ustawy o Ochronie Zwierząt Rozdział 6, Art. 21 – Zwierzęta wolno żyjące (dzikie) – “Zwierzęta wolno żyjące stanowią dobro ogólnonarodowe i powinny mieć zapewnione warunki rozwoju i SWOBODNEGO BYTU”. Ustawa nakazuje także humanitarne traktowanie wszystkich zwierząt (Art. 5 – “Każde zwierzę wymaga humanitarnego traktowania), zwierzę to nie rzecz a istota (Art. 1 – “Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”).
Tak jak pisałam wyzej, te koty to dobro ogólnonarodowe, czyli tez
MOJE KOTY
Ja się
NIE ZGADZAM na trzymanie ich w tej piwnicy w klatce. Samych wystraszonych, bez matki. Bez człowieka. Nie zgadzam się tez na umieszczenie ich w DT i pozbawienie wolności do końca zycia. Chce żeby skoro juz zdrowe wrocily do matki, do ekosystemu. Mamy pomagać kotom wolonozyjacym (
wolnożyjącym nie rowna się bezdomnym), a nie pozbawiać je wolności. Jeszcze raz przypominam pozbawianie je wolnosci jest niezgodne z obowiazujacym w Polsce prawem, a z tego co Ty piszesz wyżej, to nie tylko te koty. Inne tez wyłapujesz z tych dzialek i oddajesz do adopcji. Wczesniej pewnie przetrzymujac w jakiś koszmarnych warunkach, piwnice, klatki - choc nie masz do tego najmniejszego prawa.
Ja się dziwie, ze moderatorzy i admini tego forum, które w swoich zalozeniach ma pomagać zwierzętom, pozwalaja na takie wątki. Na akcje niehumanitarne i niezgodne z obowiazujacym w Polsce prawem.
WYLAPYWANIE zwierząt wolno bytujących jest kwalifikowane przez polskie prawo jako znęcanie się nad zwierzętami. W nowelizacji Ustawy o ochronie zwierząt (styczeń 2012) podniesiono wymiar kary pozbawienia wolności za znęcanie się nad zwierzętami do lat trzech, a kary finansowej do kwoty 100 tys. złotych.
I na koniec może jeszcze definicja kota bezdomnego i wolno zyjacego, ponieważ, co niektórzy mają straszny problem z tym rozroznieniem i mogą trafic "Do klatki" nawet na 3 lata jeśli tego nie zrozumieją.
Zwierzęta bezdomne - należy przez to rozumieć zwierzęta domowe lub gospodarskie, które uciekły, zabłąkały się lub zostały porzucone przez człowieka, a nie ma możliwości ustalenia ich właściciela lub innej osoby, pod której opieką trwale dotąd pozostawały.
Koty wolno żyjące - należy przez to rozumieć koty urodzone lub żyjące na wolności (żyjące w otoczeniu człowieka w stanie dzikim).