Fundacja Przytul Kota.Łódź.

anmajo pisze:Się dzieje

cały czas

Atta pisze:Ach Antonio, gdyby Banderas tak wyglądał...

Antoś był cudny,cały czas wypatruję nowych wieści od niego

Z racji,ze dwa dni temuż miśki miały swoje święto,ten post będzie coś pod nich

Dzisiaj ,zresztą jak co niedziela,kiedy jestem u Mrusiów mamy kupę pieszczot
Nie udało mi się wszystkich nagrać,czy sfocić.Bozia mi przysępiła rączek,bo mam tylko dwie

Dwie panienki to nawet jakbym próbowała sfocić,to chyba językiem.Po dotykowym ekranie by poszło w sumie :mrgreen:

Albowiem,do miziania ich służyły moje dwie skromne rąsie i broda

Jedna królewska mość,korzystając,ze plecki są fajosko masowane,to podstawiała mi główkę .Stopa za daleko.Gimnastykę miałam iks lat temu,więc kości zastałe i została broda do dyspozycji ,lub wspomniany wyżej język.
Z dwojga wyboru, wybrałam jednak brodę,bo w domu nie mam nic co bym miała na odkłaczenie się,a mojej koty karmę na kłaki nie będę wyjadać :mrgreen:

Więc zatem paczajcie i podziwiajcie

Mój Słoneczko Gandalfik i ja

https://www.youtube.com/watch?v=Im7oRf8 ... e=youtu.be

Ząbek,Pan Ząbek

https://www.youtube.com/watch?v=KRkv3m0 ... e=youtu.be

Czaruś,słodki kocio.Zostałam,a raczej moja koszulka została przez niego wyciumkana

https://www.youtube.com/watch?v=mUUD3GP ... e=youtu.be

I nasza zacna rekonwalescentka Bazylka.Żałuję,ze od razu jej nie nagrywałam.ALe skubana ma traktor :1luvu:

https://www.youtube.com/watch?v=YnK1NA9 ... e=youtu.be

Panna Kolorowanka Adunia
Udało mi się tylko fotki zrobić.Delikatna kicia,ale za pazurka,nie pozwoliła filmiku nagrać
Na samym początku naszego spotkania,wsadziłam ją na kolanka,a potem paniusia stwierdziła,że ma zielone światełko,władowała mi się sama i co widzimy

Obrazek

Nasz Maniuśka,vel Manul też przeżywał swoją extazę :mrgreen:

ważne jak cholera!
podpisujcie
https://www.petycjeonline.com/obowizkow ... dowodowych
---
:smokin:

ewa_mrau pisze:ważne jak cholera!
podpisujcie
https://www.petycjeonline.com/obowizkow ... dowodowych
---

Podpisane ! :ok:

ewa_mrau pisze:ważne jak cholera!
podpisujcie
https://www.petycjeonline.com/obowizkow ... dowodowych
---

Podpisane

Zadziałane !

_________________________________________________________________________________________________________

I mamy następne suprajsy

Do szczęśliwych zakończeń śmiało możemy dopisać

Ząbka

Nie wierzycie ? mi też ciężko było uwierzyć,ze mimo takiego wycofania kicia,jednak znalazł się ktoś,kto mu da czas,żeby ponownie potrafił zaufać człowiekowi
Trzymamy wszyscy bardzo mocno kciuki i się ogromnie cieszymy
Mamy nadzieję,ze ten czysty spontan przyniesie Zębulkowi szczęście :ok:

On tak bardzo tego potrzebuje ..........

Już wyjaśniamy co za spontan.Państwo przyszli z zamiarem wzięcia inego kicia,ale wzieli tego misia
Chcieli dać dom któremuś,który dosyć długo czeka

Następny suprajs to

Ada

śliczna ,delikatna kicia
ale co do niej,to ja byłam pewna,że nie posiedzi za długo w Mruczarni :mrgreen:

______________________________________________________________________________________________________

Teraz nieco smutniejsza historia ...

Mamy w Mruczarni kocia prawdziwie styranego życiem

I tu mamy ogromną prośbę o pomoc dla niego

Lucek

" Ten skrzywdzony przez los kocurek pojawił się mroźnym popołudniem na podwórku jednej Dobrej Duszy, która dokarmia wolnożyjące koty.
Głodny, brudny, poraniony szukał pomocy u człowieka.
Już na pierwszy rzut oka widać było, że natychmiastowo potrzebuje on wizyty u weterynarza - ma liczne rany na ciele i uszkodzone jedno oko.

Nie mogliśmy przejść obojętnie obok takiego Biedaka, oczywiście postanowiliśmy mu pomóc.
Początkowo myśleliśmy, że kocurek jest "dzikuskiem", okazał się jednak lgnącym do człowieka stworzeniem.
Czy ktoś go porzucił? Czy ktoś go skrzywdził celowo? Nie wiemy tego i pewnie nigdy się nie dowiemy. Możemy jednak zapewnić mu leczenie i nowe życie.

Nie znamy jego przeszłości, nie wiemy jak długo błąkał się bez ratunku. Widać jednak po nim, że musiał przeżyć wiele niebezpiecznych i trudnych chwil. Na razie jest dość wycofany i nieśmiały, lubi jednak delikatne mizianie. Wierzymy, że gdy już wyzdrowieje otworzy się w pełni na człowieka.

Lucjan - bo tak dostał na imię - okazał się być dopiero 3 letnim kocurem. Po naszej interwencji spędził kilka dni w lecznicy, teraz już znajduje się w naszym lokalu fundacyjnym. Jego rany na ciele oraz uszkodzone oko wymagają leczenia antybiotykami. Mamy nadzieję, że Lucek szybko wróci do zdrowia i będzie miał możliwość zaczęcia nowego życia u boku kochającego człowieka. "

Kocio spokojnie daje sobie posmarować oczko.Pewnie wie,że to dla jego dobra
I tak ,delikatne głaski sprawiają,ze kocio się rozluźnia,nie jest tak spięty na sam widok człowieka

Obrazek

Pomożecie ? >>> klick

Czy wiecie/pamiętacie, że robiąc zakupy online, dzięki FaniMani.pl możecie wspierać naszą fundację?

Wystarczy wejść na stronę: https://fanimani.pl/fundacja-przytul-kota/ albo zainstalować przypominajkę: https://fanimani.pl/aplikacje/

Przyznaję,że dopiero co złożyłam zamówienie na karmę i tym razem zapomniałam :oops:

Zaraz sobie zainstaluję ten dodatek do foxa.

Spoko

Wolniejszą chwilką zrobie banerek do tegoż,to będzie bardziej widoczne

Mamy kolejne kicie w Fundacji

Milka i Zuzia

" Dla Milki i Zuzi nic już nie będzie takie samo. Nie zobaczą więcej ścian swojego mieszkania, nie poczują dotyku znajomej dłoni, nie usłyszą głosu swojej Pani. Ich właścicielka odeszła… na zawsze. Kotki miały swój dom, swojego człowieka, pełną miskę i czwórkę kocich towarzyszy. Mimo intensywnych poszukiwań nowego domu nikt nie zainteresował się 3-letnimi kotkami, a czas płynął nieubłaganie. Dostaliśmy rozpaczliwą prośbę o pomoc od córki właścicielki, która musiała wracać za granicę. Pomogliśmy. Milka i Zuzia są już pod naszą opieką, bezpieczne. Koteczki są w pełni oswojone, ale odrobinę wycofane. Wyrwane z otoczenia, które znały będą potrzebowały czasu na przyzwyczajenie się do nowej rzeczywistości.
Milka i Zuzia zostały odrobaczone i zaszczepione oraz zaczipowane. Bardzo prosimy o pomoc w pokryciu kosztów profilaktyki i wsparcie w utrzymaniu czarnulek. Każda złotówka jest na wagę złota: "

Fundacja Przytul Kota
Kotarbińskiego 19 (jest to adres korespondencyjny, nie jest to adres Mruczarni)
91-163 Łódź
KRS: 0000582607
Konto: 92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
IBAN: PL92 1140 2004 0000 3102 7591 7098
SWIFT: BREXPLPWMBK
PayPal: fundacja@przytulkota.pl
tytułem: darowizna dla Milki i Zuzi

*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Będziemy wdzięczni za każdą wpłatę i udostępnienie.
Dziękujemy .

Obrazek

Jak się miewa nasza dzielna dama Bazylka ?

Bazylia - wymiana stelażu.

Niestety stelaż usztywniający łapkę koteczki pękł

Konieczna była jego wymiana i oczywiście zdjęcie RTG czy wszystko jest w porządku.
Bazylia dzielnie znosi wszystkie zabiegi, choć biedna musi jeszcze co najmniej 2 miesiące być w klatce

Obrazek

Człowiek tak sie cieszy,ze kocio jedzie do domu.
Wszystko już gotowe,tylko umowa do podpisania i heja baja,życzyć szczęścia na nowej drodze życia
To wszystko czekało na naszego Rolanda,ale .....
Jest to brutalne ale .....

Kocio miał zrobiony przed wyjazdem test na białaczkę i niestety ,ale wyszedł pozytywny

Jest w trakcie leczenia.Jego leczenie jest drogie,potrzebny pewnie będzie interferon

Jeśli ktoś oczywiście chętny podarować naszemu modelowi grosik,poprosimy :oops:

A żeby trochę rozluźnić smutne rzeczy,dodamy trochę perełeczek w wykonaniu naszej Izuś - pani od foto

Bazylka

Obrazek

Dorotka

Lucynka

Henio

Same śliczności :1luvu:

Oj są ,są piękności.Każdy koci kociamber ma w sobie to "coś"

Zanim pokażemy następne perełeczki ,to mamy pozdrowionka z domków

" Rozbrykane rodzeństwo - Jeżynka i Kminek - przesyłają gorące pozdrowienia oraz uściski z ich wspaniałego domu "

Obrazek

Viola (teraz Oreo)

" Dziś mija tydzień jak Violeczka przyjechała do naszego domu. Wiele się od tego czasu zmieniło. Nie jest już Violą, tylko Oreo. Chyba jej się spodobało, bo reaguje na swoje nowe imię! Bardzo lubi wylegiwać się w łóżkach (oczywiście pościel musi zostać najpierw porządnie udeptana). Rozgadała się, lubi mizianko po boczkach i brzuszku – kulając się z boku na bok pokazuje nam gdzie chce być głaskana.
Na początku dbała o swoją linię. Na szczęście już jej przeszła ochota na dbanie o figurę. Chrupie suchą karmę, aż miło, mięskiem z saszetek też nie gardzi, ale najbardziej lubi surowe mięsko. Na początku bała się zabawek, teraz sama je zaczepia.

Łupież, który miała ewidentnie był chorobą skórną na tle stresu. Na szczęście wszystko prawie całkiem już minęło. Oreo ma śliczną, błyszczącą sierść. Do tego bardzo lubi czesanie.

Na razie Oreo unika naszego Cavisia – piesek ma swój rewir na parterze, kotka na piętrze. Kilka razy odważyła się zejść na parter (kocia ciekawość jest baaardzo silna), ale widząc psa, wycofywała się, unikając bezpośredniego kontaktu. Mamy jednak cichą nadzieję, że się niedługo dogadają.
Ślicznie Wam dziękujemy za zaufanie i taki ogromny skarb, jakim jest nasza kicia. "

Obrazek

Chanelka i Boluś
Tylko tym razem mamy przesłany filmik Fejsowy,ale da się obejrzeć.Jak Fejsbók będzie krzyczał o rejestrację,przełóżcie to na później i oglądajcie dalej filmik

" Pamiętacie jeszcze naszą małą Chanelkę, która została adoptowana parę miesięcy temu? Otóż niedawno dołączył do niej nasz Boluś. Kociakom chwilę zajęło zanim się zaakceptowały, ale teraz są nierozłączne

Liczymy na więcej takich super wieści od naszych wyadoptowanych podopiecznych

Chanel (teraz Nana) oraz Boluś (teraz Draco) pozdrawiają wszystkich serdecznie "

https://www.facebook.com/FundacjaPrzytu ... 752824764/

Fundacja Przytul Kota.Łódź.

Kto przegląda forum