W sobote zawiozłam Marutka do nowego "starego" domu do Gliwic - wrócił już na stałe do domu, w którym mieszkał z kumplami na tymczasie latem
Wszedł do nowego domu jak do siebie
Tak wiec Maru i Albercik już mieszkają na swoim, na dom wciąż czeka ostatni z muszkieterów - Odi.
Jutro Odiś ma kolejną kontrolę oczka.