Odi po kontroli oczka - powoli można odstawiać kropelki. Bardzo mu się wczoraj podobało, bo w oczekiwaniu na swoją kolej w gabinecie zwiedził ogródek przy lecznicy i przy okazji skosił doktorowi trochę trawy
Odi był wczoraj u wampira, ale niewiele go to obeszło, bo miał jedyną i niepowtarzalną okazję polatać po łące I do tego spotkał psiaki, których nawet łaskawie nie zamordował, tylko trochę nastraszył
Na wyniki czekamy, więc na razie letnie, optymistyczne fotki Odisława