Dziękuję
One mają już mnóstwo zdjęć, robię kolejne, ale już rzadko wklejam.
Budzę się codziennie z Michasiem na kołdrze.On musi się poprzytulać, pomiziać, taki jest po prostu.Jak koci dzieciak.Z maluchami szaleje, chciałabym zrobić wtedy zdjęcie.On jest bardzo duży, Majka może przejść na baczność pod jego brzuchem
Monia to kotka, która nie lubi być na kolanach, ale uwielbia mizianie po brzuszku.Wciąż kładzie się na grzbiecie, kiedy przechodzę i prosi o głaski.
Kiedyś były to szalone koty, wszędzie ich było pełno, ale teraz już się nieco uspokoiły.Oczywiście, są zdrowe i aktywne, ale żadne wspinaczki po ścianach, po siatce nie mają już miejsca.Michaś jest łakomczuchem, je za dużo, ale przy tylu kotach trudno to kontrolować.Monia jest bardziej wybredna, najbardziej lubi suchą karmę, tak jak moja Gucia.Tego nie potrafię zmienić.