Kociarnia KOTyliona III - dyżury, koty w lokalu

[pandadp]

Dyżur spokojny, koty leniwie drzemały.
Bardzo nie podobają mi się boki Ptysia, wygląda prawie jak moja Peggy
Przemeblowałyśmy z Anetką pokoik i wypuściłyśmy do niego Sugar. Jest bezpieczna, nie powinna z niczego spaść. Była bardzo szczęśliwa, nie wiedziała czym się bawić
Ptyś


Trinity


Sugar



Chłopaki

Nikita

Blacky

I jeszcze Szakira z siostrami

[pyma]

Dyżury:

poniedziałek (20.07) - Duszek 686
wtorek (21.07) - Krystian C.
środa (22.07) - mgska
czwartek (23.07) - MaPi
piątek (24.07) - Pinezkowa
sobota (25.07) - dilah
niedziela (26.07) -
poniedziałek (27.07) - mgska
wtorek (28.07) -
środa (29.07) - pyma
czwartek (30.07) -
piątek (31.07) -
sobota (01.08) -
niedziela (02.08) -

[mgska]

Ale chłopaki mają fajny hamaczek

Szakira

[mgska]

Znalazłem, małe kocie szczęście / nieszczęście.
Wiek, trudno powiedzieć 5-7 tygodni, może mniej. Płeć nie wiem, jeszcze nie sprawdzałem. Kocio jest strasznie zestresowany.

W sumie ma już imię. Jeżeli chłopak to Guinness ( Gines - od piwa ) Jeżeli dziewczynka to Gabby.

Krystian, i jak, byliście już z nim u lekarza?
jak minęła noc?

[Krystian C.]

Jeszcze nie byliśmy, prawdopodobnie dzisiaj będę jak z trasy wrócę. Niestety zaraz wyjeżdżam, Ania w pracy, a mama sama nie pójdzie - ciężko jej nosić cokolwiek.

Noc bardzo spokojna, bardzo grzeczny i cichy kociak. Na razie mieszka w klatce. Zjadł, pije ze strzykawki. Siku było ale w posłanie. Kupy nie było.
Już nie syczy, tak jak go zaraz przyniosłem. Z rąk An mógłby nie schodzić. Wczoraj wieczorem usnął jej na rękach.

Obejrzałem go dokładnie. Piasek wyczesany z futerka, dwa kleszcze ( małe ) usunąłem. Uczy czyste, oczka czyste z noska nic się nie sączy. Ładny różowy języczek z buźki nie śmierdzi z uszu też nie śmierdzi, uszy czyste.
Póki co jest izolowany od reszty.

[Krystian C.]

Jesteśmy po wizycie u Weta.
Dziewczynka, 8tygodni o imieniu Gabby.
Na chwilę obecną odrobaczona, odpchlona, zaczipowana. Za 10 dni szczepienia.
Znalazł się jeszcze jeden, 4ty kleszczyk - zniszczony !!
Po wymasowaniu brzuszka był taki kupon, że pół lecznicy padło !!

[kociarkowaaaa]

Przykleiłam u taty kratkę do uchylnego okna i kiciuś będzie miał tlen jak mnie nie ma. Wiecie może czym mogę zdezynfekować wiszący drapak po kocie białaczkowym żeby nie zarażał? jest to w ogóle możliwe? nie mam pojęcia jak długo utrzymuje się wirus na przedmiotach bo może długa kwarantanna by wystarczyła.
U siebie też mam drapak do oddania do kociarni, taki który kiedyś w biedrze był i się wszyscy nim zachwycali moim kotom nie pasuje no i Luna boi się wejść do budki.
Może go wystawić na licytacji? bo w sumie w kociarni jest dużo różnych drapaków.

[Duszek686]

Gabby - śliczne imię

Co do drapaka i odkażania - nie mam pojęcia Może lepiej nie ryzykwać

Dyżur spokojny, koty leniwe.
Pojechałam dziś z Balbinką do 4 łap na Adamieckiego - wyników histopatologii wciąż nie ma - za to Balbinka ma na karku ogromną, twardą gulę - albo odczyn po zastrzyku, albo jakiś stan zapalny - albo ropień. Dziś ropy nie było - Balbinka dostała linco na 5 dni - w zastrzyku - do podawania pod skórę. Mam też receptę na Oxycort w sprayu - ale to już w czwartek przywiozę. Trzeba to obserwować. Po szwach w gardle nie ma śladu więc jest dobrze
Sugar doskonale sobie radzi "na wolnosci" w małym pokoiku - jest przeszczęśliwa i człowieka nie odstępuje na krok - troszkę z niej zazdrośnica - chciałaby by tylko ją głaskać i miziać i tulić. W czwartek jedziemy na kontrolę do Dr Szulca.
Funia już w blokach startowych - czeka na przeprowadzkę - jeszcze chwilka, mam nadzieję, że w tym tygodniu damy radę gwiazdę przeprowadzić. Nie podajemy jej już Matacamu - odstawiamy, bo łapki odzyskały sprawność i nie bolą, więc nie ma sensu podawać leku.
Ptyś ładnie dziś zjadł feliksa - i nawet nie uciekał za bardzo. Ma to brzuszysko wielkie - ale może taki jego urok - też go trzeba obserwować. Mam nadzieję, że jest tylko gruby...
Trini wdzięczyła się na kanapie - jej dom jest potrzebny - taki bez kotów najlepiej - wtedy by rozkwitła - koty ją jednak trochę stresują
Nikita wyhodowała sobie niezły brzuszek, ma piękną, błyszczącą sierść - dziś P. Natalia, któa przyszła z darami się nią zachwycała jaka jest błyszcząca i grubiutka
Blacky posiedział przy oknie, powyglądał, troskę pomiaukolił pod drzwiami składziku - ale generalnie był grzeczniutki i całkiem cichy;)
Chłopaki w klatce rozrabiali na całego - taki kipisz jaki oni robią to naprawdę ciężko posprzątać Dorotka im uszyła super hamak do klatki i chyba robią sobie o niego zawody - kto pierwszy dopadnie - wygrywa i się wyleguje

Odwiedziłą nas Pani Natalia - kilka dni temu stracila swoją kotkę Przywiozła intestinala - suchego i mokrego ( 6 saszetek wzięłam dla Reno w dt pandadp, 1 dałąm Balbince - jadła aż jej się uszy trzęsły), trochę leków, convalescenta. Przyda się wszystko bardzo.

Zrobiłam trochę zdjęć - ale później wrzucę

[Duszek686]

Właśnie dostałam mailem wyniki histopatologi Balbinki - niewiele z tego rozumiem - ale jest chyba dobrze
"2 .Obraz mikroskopowy badanych zmian odpowiada polipom włóknisto - nabłonkowym z ogniskowymi nadżerkami nabłonka. Polipy usunięto
w całości."

[Pietraszka]

Właśnie dostałam mailem wyniki histopatologi Balbinki - niewiele z tego rozumiem - ale jest chyba dobrze
"2 .Obraz mikroskopowy badanych zmian odpowiada polipom włóknisto - nabłonkowym z ogniskowymi nadżerkami nabłonka. Polipy usunięto
w całości."

[Duszek686]

Sugar wreszcie może rozprostować kości - i troszkę się poruszać - dobrze jej to zrobi na linię
Jest niezmiennie zdziwiona tę nagle uzyskaną przestrzenią Kochana kicia






Funia dziś była wyjątkowo gadatliwa

a potem zniecierpliwiona, że nie kumam o co jej chodzi



Nikita dziś na nikogo nie napadała

[andorka]

Przykleiłam u taty kratkę do uchylnego okna i kiciuś będzie miał tlen jak mnie nie ma. Wiecie może czym mogę zdezynfekować wiszący drapak po kocie białaczkowym żeby nie zarażał? jest to w ogóle możliwe? nie mam pojęcia jak długo utrzymuje się wirus na przedmiotach bo może długa kwarantanna by wystarczyła.

FeLV jest wirusem wrażliwym na czynniki środowiska, takie jak wysoka lub niska temperatura, promienie słoneczne, detergenty czy wysychanie. Poza kocim organizmem traci swoją zakaźność w ciągu kilku minut. By się zarazić, koty muszą mieć ze sobą bezpośredni i długotrwały kontakt – kot chory lub nosiciel z kotem zdrowym – gdyż potrzebna jest do tego duża ilość wirusów. Z tego właśnie powodu najczęściej chorują koty z dużych hodowli, schronisk czy stad żyjących wspólnie na wolności. Wirusa nie można przynieść do domu na butach, ubraniu czy innych rzeczach, nawet jeśli miały wcześniej kontakt z chorym kotem lub z nosicielem.

źródło: http://www.vetopedia.pl/article23-1-Bia ... kotow.html

[Duszek686]

Trini się wdzięczyła



Blacky


i Balbinka


i gula Balbinki

[Duszek686]

a takie dary dostaliśmy

[kociarkowaaaa]

Przykleiłam u taty kratkę do uchylnego okna i kiciuś będzie miał tlen jak mnie nie ma. Wiecie może czym mogę zdezynfekować wiszący drapak po kocie białaczkowym żeby nie zarażał? jest to w ogóle możliwe? nie mam pojęcia jak długo utrzymuje się wirus na przedmiotach bo może długa kwarantanna by wystarczyła.

FeLV jest wirusem wrażliwym na czynniki środowiska, takie jak wysoka lub niska temperatura, promienie słoneczne, detergenty czy wysychanie. Poza kocim organizmem traci swoją zakaźność w ciągu kilku minut. By się zarazić, koty muszą mieć ze sobą bezpośredni i długotrwały kontakt – kot chory lub nosiciel z kotem zdrowym – gdyż potrzebna jest do tego duża ilość wirusów. Z tego właśnie powodu najczęściej chorują koty z dużych hodowli, schronisk czy stad żyjących wspólnie na wolności. Wirusa nie można przynieść do domu na butach, ubraniu czy innych rzeczach, nawet jeśli miały wcześniej kontakt z chorym kotem lub z nosicielem.

źródło: http://www.vetopedia.pl/article23-1-Bia ... kotow.html

wow dziękuję za informację czyli mam dwa drapaki do oddania oraz wiem, że moich kotów nie zarażę jeżdżąc codziennie do kota taty

chyba je jednak wystawię na licytację bo w kociarni obecnie stoi drapak na drapaku a tak to jakiś grosz wpadnie do skarbonki
jutro porobię fotki i wrzucę na charytatywnych

jeden drapak już dodałam http://charytatywni.allegro.pl/drapak-d ... a-i2056981