Bez domu tymczasowego kotka sobie nie poradzi na wybiegu z innymi kotami.Potrzebuje spokoju, poznania miejsca i bezpieczeństwa.Przebywała na placu manewrowym, ludzie wściekali się, bo kotka wchodziła im pod auta, to jest cud, że żyje.Zupełnie nie odnajduje się, jest oswojona, ma jakieś 2 lata...kiedy jest odizolowana, to wchodzi człowiekowi na kolan, ociera się i mruczy.Kiedy jednak niespodziewanie jaki kot podejdzie,to dostaje furii.Jest w takim stanie psychicznym, że nie da wetowi obejrzeć oczu.Nie wiadomo skąd tam się znalazła, gdzie wcześniej była.Jest w trakcie diagnozy.



Wydarzenie
https://www.facebook.com/events/1403649986612691